Sa dni ze te auta zrobia na dobe po 1,5k km. I na drugi dzien tyle samo w droge powrotna. U nas poto kupuje sie klekoty zeby jezdzic. Konczy sie lizing i dowidzenia takiemu autu
Snaco, są auta, które właściwie "nie stygną". Mam znajomych, którzy mają wypożyczalnię samochodów - roczne diesle robią po 160 - 170.000 km - Peugeoty 2,2 HDI. Więc zrobić autem przebieg rzędu 300 czy 400.000 w 3-4 lata to nie żaden wyczyn...
Wszystkie są regularnie serwisowane w ASO i non stop w trasie...
Snako jasne ze jestem nie doinformowana bo nie studiuje mechaniki ale jak narazie to mniej władowałam niż jak kupiłam pume a mam nadzieje ze nie doczekam padania wtryskow itp... młode auto a ja wieczniego go nie bede miala
_________________ Rajdy samochodowe są jak seks - nie trzeba być w tym dobrym by Ci to sprawiało przyjemność. ]
nieźle........... swoją drogą Mr.Maya, skoro leasing to auto było kupione nowe...a ze jeszcze się nie skończył a auto jedzie....no to niech jedzie.... poza tym.... co innego kupić nowe i zrobić samemu duży przebieg a co innego kupić używkę np 200tys i zrobić kolejne 400....
Waluś, wiem wiem.........tylko to są graniczne przypadki.... poza tym nie wierze ze się nie psuja te auta...a skoro to wypożyczalnia to musi ich być stać na serwisowanie i naprawy...bo te auta zarabiają na siebie.... co innego jak jeździłoby się prywatnie....
[ Dodano: 12-11-2009, 12:02 ] Agunia, życzę ci i Wam i wszystkim by auta jeździły jak najdłużej bez awaryjnie
p.s. i nie musisz przekręcać mojego nicka bo to dziecinne
Ostatnio zmieniony przez nomka 13-11-2009, 12:44, w całości zmieniany 2 razy
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 18 Wrz 2009 Posty: 200 Skąd: Praszka
Wysłany: 13-11-2009, 09:12
a ja chwale jedno i drugie,
jezdze puma 1,7, swietna kultura pracy, super przyspieszenie, ale tez wysokie spalanie, brak komfortu na gorszych drogach i wysokie koszty czesci
a w dluzsza trase laguna II 1,9dci, niesamowity komfort, gorsze niz w pumie przyspieszenie ale za to na autostradzie przy 3tys. obr mam 170km/h wiec jest cisza i spokoj, mnostwo miejsca i niskie spalanie, poki co nie mialem okazji sie jeszcze przekonac o wysokich kosztach uzytkowania nowoczesnego diesla i z racji tego, ze bardzo dbam mysle, ze jeszcze sie troche bezawaryjnie pojezdzi
podsumowujac, puma ma wyzsza kulture pracy, lepsze przyspieszenie ale trzeba trzymac na obrotach, a francuski diesel nie klekocze tak bardzo jak wiele osob twierdzi i w trasie nadaje sie wysmienicie, tak jak tu ktos juz powiedzial, diesel i benzyna to sa 2 rozne swiaty i nalezy kupowac to, co sie naprawde potrzebuje i to, co portfel wytrzyma
W tym temacie juz sie dowiedzielismy ze wlasciciele klekotow znecaja sie nad wlascicielami benzyn siedzac im na zderaku, ze czesci drogie do klekota, ze w zakupie drogi itp a i co najwazniejsze ze turbobenzyna zmiecie klekota z powierzchni ziemi a wiec porownalem dwa auta jedno to turbo klekot a drugie turbo benzyna .
A wiec do walki staje Seat Ibiza 6l w odmianie FR
Turbo klekot parametry:
Moc :131KM /4000
Moment : 310 Nm /1900
Przyspieszenie: 9.2s
Spalanie:
Mistao: 6.6l
Trasa: 4.1l
Srednie: 5.0l
Turbo benzyna parametry:
Moc :150KM / 5800
Moment : 220Nm/ 1950-4500
Przyspieszenie: 8.8s
Spalanie:
Mistao: 10.8l
Trasa: 6.0l
Srednie: 7.8l
Cena za oba auta wynosi dokladnie tyle samo. czyli 76tys. Czyli czy warto wydawac wiecej na paliwo jesli turbobenzyna bedzie tylko lepiej przyspieszac o 0.4s?? A koszty paliwa widac po parametrach jakie beda i na czyja kozysc. Jak widac zporownaia nie ma znaczenia czym jezdzimy bo osiagi sa podobne. Coz klekoty staja sie coraz bardziej dynamiczne a przy tym pozostaja oszczedne. Moze teraz dyskusja bedzie miala wiekszy sens skoro mamy takie samo auto z roznymi silnikami do odniesienia sie.
W tym przypadku jestem za dieslem. Po cenie wnioskuje ze to nówka sztuka. Nie wiem ile lat gwarancji ale zazwyczaj jezdzi sie te 2 - 3 lata . Dlatego co by sie nie działo obejmie mnie gwarancja. Spalanie mniejsze, paliwo tańsze. Wybór raczej oczywisty. Ale moze Mr.Maya, znajdziesz jakieś auto np 5 letnie w dieslu i benzynie. Porównamy ceny , typowe usterki i ceny części, robociznę etc.. . Mi właśnie chodzi o używane auta.
lewadzki [Usunięty]
Wysłany: 13-11-2009, 13:33
Mr.Maya napisał/a:
Trasa: 4.1l
jak dla mnie to sa napisy z gazety, spalila ci tyle na trasie?? jak tak to chyba jadac 70km/h bo nie wierze zeby przy np 120km/h spalila 4 litry. jak dla mnie 5.5 - 6 to jest minimum
Passat z tym silnikiem załadowany na wyjazd z kompletem pasażerów palił 6,2 w trasie przy prędkości około 140-160km/h, także myślę, że Ibiza może przy prędkości około 100km/h zejść spokojnie poniżej 5. Fabia tylko że z silnikiem SDI spaliła mi przy ostrej jezdzie na trasie 4,5l
_________________ Admin jest jak pogoda - trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
lewadzki [Usunięty]
Wysłany: 13-11-2009, 17:15
pasatem 1.9 tdi przy 120 nie moglem zejsc z 5 l. wychodzilo ciagle 5.5.
jak sie myle to fajnie ze pali 4L , tylko wes tuw polsce jedz ciagle np 120. nie da sie
Ten wynik 4l to pewnie stała prędkość 90km/h autostradą, a do tego Ibiza od Passata jest sporo mniejsza
_________________ Admin jest jak pogoda - trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
Jackiller [Usunięty]
Wysłany: 01-12-2009, 12:26
Ja miałem dizla FocusaTDCI 115KM 250Nm. Miałem go 2 lata. Sprzedałem bo się nie sprawdził dlatego, że o ekonomii nie było mowy.
zacytuję mój wpis na forum focusa
Cytat:
Witam
W związku z fucktem, że mam dizla i że notorycznie jest przepychanka że komuś pali w mieście przez "M" i to w korkach przez "K", chciałbym przedstawić 40 minutowy filmik z ostatnich 11km mojej drogi dojazdowej
dodam tylko że pierwsze 11km (dziwnym fartem) udało mi się pokonać w 20 minut - ale i tak łącznie zmieściłem się w mojej średniej 18-22km/h (w sumie to wariant optymistyczny wyszedł)
Dlaczego mam spalanie 8.0-9.5 l/100 w zimę - chyba nie muszę mówić. 7.8 to najmniej jadąc jak peeezda,czego robić dizlem nie można
Dlaczego porównywalnie beną 1.6 ZETEKIEM teścia miałem 10l - też mówić nie muszę.
Pozdrawiam
Auto zbierało się ładnie, 10.4 do setki i oczywiście z Pumą nie miał bym szans. Ale Foka ważyła ze mną na pokładzie 1350kg
Cytat:
0-100 - 10,4 s
50-100 - 6,7 s (II/III bieg)
60-100 - 5,7 s (III bieg)
80-120 - 7,7 s (do 110 - III bieg później IV)
50-120 - 11,4 s (II, III, IV bieg)
Na trasie auto spaliło mi najmniej 4,2litra - jak wracałem z Koszalina z moją żona w ciąży i nie chciałem jej stresowac. Postanowiliśmy wracać 'przepisowo' czyli tyle ile mówią znaki + max do 20km/h. Pandy i Corsy 1.2 mnie wyprzedzały, ale za to z koszalina do wawy spaliłem pół baku.
Najwięcej w trasie miałem 7,5l. Średnia prędkośc wtedy to 100km/h i żeby nie było, 350km pokonałem 3h 40 min.
Dizel nie sprawdził/dz się za to w mieście, w korkach, z kilku powodów.
1 - krótkie biegi i ciągłe wajchowanie 1-2-3-2-1-2-1-2-3-1 porażka... jak dizel do miasta, to TYLKO automat
2- PSJ... czyli Peeezdowaty Styl Jazdy. Oczywiście wymuszony takimi korkami, jakie sa na filmiku, co powoduje że zmienna geometria występująca w turbinie (u mnie takowa była) ciągle siadała przez zapiekanie się kierownic turbiny od nadmiaru sadzy. Turbo nie było przedmuchane. Skutkowało to notorycznymi spadkami mocy w przedziale 2000-3000, czyli najbardziej użytecznym.
3- o ekonomii w korkach pisac drugi raz nie będę, ale taniej mnie kosztuje teraz 15litrów LPG na 100, niż wtedy DIZEL. A różnica wtedy między 1.6 100KM benzyna a 1.8 115KM dizel to było max 1,5 litra, w korkach, na korzyść dizla.
4- u mnie na szczęście nie... ale historie na temat wtrysków, dwumas, pomp, sprzęgieł to... eeeh szkoda gadać. Mnie na szczęście nic takiego nie spotkało i poki co kolega forumowy z Katowic dalej śmiga Foką bez usterek. Koszty ich napraw... BEZCENNE
Dizel z turbo zapewnia frajdę dla doopohamowni. Dostaje się kopa w plecy przy 2000 obr momentem takim, ze w Pumie to tyle nie ma, jak sie zsumuje moc+moment. To na prawdę fajna sprawa. Niestety większość przeciwników jest z przodu. Niestety - bo ze startu skrzynia załatwia wszystko. 3x zmiana biegów do 100km/h, więc większość benzyn odjeżdża. Ale w trasie... nie zgodze się z opinia jednego z kolegów, że redukcja w benzynie i odjazd. Niestety kolego w trasie to możesz zredukować ale tylko mocnym autem. Nie ma szans, wielokrotnie to testowałem, bo zapas momentu, długie biegi 3,4,5 w dizlach załatwiają temat. Popatrz sobie na elastyczności katalogowe albo zrób z kimś ustawkę. Polegniesz pumeksem z rolowanego z takim 115KM dizlem zawsze. Nie będziesz miał tego samego, jak on ma 250Nm, a ty po redukcji na 4000 obr masz 160Nm...to zaj***a róznica.
A na koniec zestawienie leonów Tbena Tdizel
Akurat niedawno mój przyjaciel ze swoim bratem pojechał do poznania po GOLFA IV 1.8 T 150KM - kupował braciak (zaznaczam padaka w budzie IV)
Wracali... oba auta po 150KM oba Turbo. Padaka golf ponad 10 letni, a leon 2004 rok ARL 150KM TDI.
Golf III objeżdżał Leona jak chciał, gdzie chciał i kiedy chciał. Start, rolka... 3,4,5 bieg... Vmax... było gdzie testować na odcinku Poznań-Stryków. Leon w dizlu poległ.
Spalanie po testach Leon 7.5 Golf ok 11l.
Po tym zabiegu Leon ma już 190KM - i to zaleta diizla
Więc dizel o podobnych parametrach raczej nie da rady benie.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Jackiller 01-12-2009, 15:07, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum