witam
próbowałem sam poradzić sobie z tym problemem ale nie, a mianowicie moja pumka została przywieziona z belgii z inst.gaz. rano jak chcę odpalić to startuje na moment i zaraz obroty spadają i przeważnie gaśnie, jak ją potrzymam na obrotach ok 2,5 do 3 tys i złapie trochę temp. przełączy się na gaz i wtedy silnik pracuje w miare równo i nie gaśnie, oczywiście czyściłem przepływomierz, wymieniłem silniczek krokowy , czujnik położenia przepustnicy i nadal zero efektu, może ktoś miał podobne problemy
Ostatnio zmieniony przez Gaydek 25-10-2009, 10:02, w całości zmieniany 1 raz
wyraźnie przecież napisał kolega ze gaśnie mu na benzynie, zanim się przełączy na gaz. Powiem Ci tak - zetec'i już tak mają z instalacją gazową. To samo miałem w mondeo 1.6 z 95r. z instalacja gazową, to samo w focusie 1.8 2000r z sekwencją i sąsiad w escorcie. Ten silnik po prostu nie lubi gazu, szlifowanie zaworów pomogło na ok 2 tygodnie, oczywiście Twoje wymiany są jak najbardziej na miejscu, też to przerabiałem, proponuję wymienić sondę lambda - w mondziu i foce był zauważalny efekt. A do tego trzeba się już przyzwyczaić. Focus jeździł bez najmniejszego zarzutu na gazie, cicho, równo, na zimnym silniku na benzynie działy się cuda - czasem obroty spadały tak że gasł, czasem szły w górę naprawdę ostro bez wciskania pedału gazu, gdy zdjąłem z niego nogę i wcisnąłem sprzęgło (podczas jazdy na gazie nigdy się nie ślizgało) a najgorsza była jedna sprawa - gdy zabrakło gazu i przełączył się na benzynę potrafił sam zgasnąć podczas jazdy.. i to była jazda kilkunastu gazowników nie poradziło sobie z tym problemem, mechanicy rozkładali ręce, nawet ludzie w serwisie. samochody były ojca i on jeździł nimi w różne miejsca do różnych ludzi, nie zawsze z nim byłem i nie wiem co jeszcze wymieniali i kombinowali w każdym razie wszystko bezskutecznie. Poprostu się przyzwyczaj do tego ze trzeba go najpierw zagrzać na obrotach ale delikatnie do 2,5 tys bo olej jest zimny, odpuścić ruszanie na półsprzęgle i jak wrzuci gaz dopiero fruwać pozdro
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: Ford Racing Blue
Dołączył: 27 Wrz 2007 Posty: 1063 Skąd: Warszawa / Piaseczno
Wysłany: 25-10-2009, 16:16
zetec w pumie i te wcześniejsze mają ze sobą mało wspólnego są to juz inne silnik,i zresztą te silniki na początku nazywały się Zeta dopiero potem jako zetec, ja bym sprawdził filtr paliwa to raz a dwa ile masz zazwyczaj benzyny w baku? moze juz się kończyć pompa paliwowa.
_________________ Ford Escort Cabrio Ghia Edition 1.8
1997 Black Panther Recaro w skórze
Ford Puma Futura 1.7
2000 Black Panther Recaro w skórze
ja tez mysle że to jest własnie pompa. też mam gaz w swojej pumie i mam podobne objawy na zimnym silniku. sprawdzałem pompe kilka miesiecy temu i jej wydajność była 2,4 atmosfery. na razie z tym jeżdzę . zobaczymy jak długo
_________________ obecnie Megane II diesel(ble)
michal-wm [Usunięty]
Wysłany: 26-10-2009, 12:25
mam mondka także na gazie (zetec 2,0) i nie mam żadnego problemu z nim a nakręciłem nim ponad 200 tys. na gazie rzecz jasna, znajomy który ma fieste z tym silnikiem obstawia na pompe paliwa, juz umówiłem się z mechanikiem, dam znać co wymyślił
[ Dodano: 12-02-2010, 08:56 ]
witam po długiej przerwie, nawiązujac do w/w tematu jeżdziłem do mechanika do mechanika i w koncu trafiłem do speca który z problemem sobie poradził, a lista usterek jest długa a mianowicie: przestawiony pasek rozrządu, przepływka do wymiany, pompa paliwa do wymiany i program sterujący silnikiem. sporo kasy poszło na naprawę ale teraz pumka śmiga teraz jak ta lala
mam podobny problem przy czym auto na benzynie. Problem się pojawił (być może tylko zbieg okoliczności). Po wymianie akumulatora i naprawie alternatora. W większości przypadków po długim (kilka godzin) postoju puma odpala i od razu gaśnie. Dopiero za 2 lub 3 razem utrzymuje obroty. Czasem zdarza się, że po nocy odpali i zejdzie do 500 obrotów i potem dostaje kopa - wchodzi na 2500.
Po odpaleniu nie ma żadnych problemów z wolnymi obrotami - nie gaśnie ani na światłach ani przy zmianie biegów. Podpięłam komputer i wyszedł błąd "zbyt bogata/uboga mieszanka". Wymieniliśmy sondę lambda + skasowaliśmy błędy, ale nadal problem występuje. Czy samo skasowanie błędów wystarczy czy lepszy reset?
a jeśli po resecie będzie to samo to co dalej? z innych postów wynika, że trzeba sprawdzać po kolei zawór bocznikowy, przepływomierz itd Ewentualnie pompa paliwa?
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Przeczyść lub podmień na chwilę z innej (dobrze się zachowującej) Pumy przepływomierz. Nie zapomnij "zresetować" komputera samochodu.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Nie bardzo mam od kogo ten przeplywomierz pożyczyć. Po wymianie sondy i skasowaniu błędu na razie błąd się nie pojawił ponownie na kompie. Na dwa odpalenia auta w ciągu 24h jedno zakończyło się sukcesem czyli silnik nie zgasł, a drugie odpalenie ze zgaśnięciem. Zobaczymy co będzie dalej. W razie czego będę kombinować z przepływomierzem.
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 22 Kwi 2014 Posty: 243 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 13-11-2014, 21:10
Od czasu do czasu, szczególnie przy zimnych rankach zauważyłem w swojej Pumie to samo. Dodatkowo, bardzo często stojąc z włączonym silnikiem obroty falują, od 500/600-1000/1200 i czuć dosyć mocne wibracje. Mechanik stwierdził, że to wina brudnego silniczka krokowego i go jakimś preparatem przeczyścił, może miesiąc nic się nie działo, a teraz znowu to samo.
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 20 Paź 2010 Posty: 434 Skąd: okolice śląska
Wysłany: 14-11-2014, 08:19
skorpion81 spróbuj zrobić jeszcze raz porządny "reset" komputera.
Ja po każdorazowym odłączaniem aku, miałem zawsze podobny problem, nim pumka "weszła w odpowiednią samoadaptację"
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 15 Kwi 2014 Posty: 247 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 20-02-2015, 22:21 Gaśnie po długim postoju
Problem jest taki iż Puma po długim postoju gaśnie po zapaleniu. Zapala normalnie obroty na 1200 ,a po chwili zaczynają spadać do 500 i poniżej. Następnie silnik gaśnie. Po ponownym zapaleniu czasami sytuacja się powtarza , czasami nie. Później nie ma tego problemu, obroty nie wahają się-równiutko wszystko. Zakładany był akumulator , ale myślę iż nie ma to znaczenia. Auto nie ma gazu i nie miało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum