Klub Forda Pumy

paw_chb · Wysłany: 25-04-2008, 14:51 **puma gaśnie**

Kurcze nie wiem co jest grane, pierwszy raz mi sie to dziś przydażyło:/ jechałem sobie i ni z czego owego zgasł mi w trakcie jazdy i to ze 2 razy :neutral:

wiecie może co jest grane??

adrianus · Dołączył: 16 Kwi 2007 Posty: 678 Skąd: Kraków

paw_chb, jak gaśnie i odpala to może byc aparat zapłonowy - cewka, a jak nie odpala to może masz to co ja miałem i dalej się z tym wożę - z tym że ja mam tak na postoju - jak jest mokro, czy też leje mam jakieś przebicie na kablach od pompki paliwa w baku i po prostu się unieruchamia a co za tym idzie nie odpala fura. Świece i kable odpadają - nie padają wszystkie razem - jadąc dalej może cewka ma przebicie i efekt będzie podobny jak w przypadku pompki - ale to już mój domysł na przykładzie innym niż puma.

Jak włączysz zapłon po takim zgaśnięciu - to posłuchaj czy spod tylnych siedzeń słychać bzyczenie silniczka elektrycznego - możesz sprawdzić czy kable Wysokiego Napięcia ąa dobrze wsadzone w gniazda - jak to posprawdzasz to daj znać będziemy myśleć ;-)

robertpuma1910 · Wysłany: 25-04-2008, 16:30

http://klubpumy.pl/viewto...k+pr%EAdko%B6ci

paw_chb · Wysłany: 27-04-2008, 10:38

hmm nic nie brzeczy :neutral:

mozliwe ze cos z tymi obrotami bo bez kitu zazwyczj pada jak chce zmienic bieg :sad:

i nie wiem od czego to zależy :neutral:

Miałem weselicho i bałem sie żeby obciachu mi puma nie narobiła w karawanie :lol:

ale naszczescie zgasł ze 2 razy i odrazu zapalił [uffffff] :mrgreen:

[ Dodano: 16-08-2008, 13:49 ]
Czy przepływomierz powietrza można jokos ustawić, naprawić czy jego się poprostu wymienia??