Klub Forda Pumy Strona Główna Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gaydek
25-12-2006, 21:19
PRZESTROGA !!!! (dot. zakupu auta)
Autor Wiadomość
smf
[Usunięty]

Wysłany: 23-02-2006, 17:56   PRZESTROGA !!!! (dot. zakupu auta)

Bedzie dluuuuuuuugo, ze hoho

Jak juz czesc forumowiczow wie, w sobote (18/02/2006) stalem sie posiadaczem "samochodu" marki Ford Puma. Kupno samochodu odbylo sie poprzez leasing, co nie bylo latwe, ale po kilku podejsciach sie udalo.

Jednym z warunkow wyleasingowania auta bylo:
1. Samochod niestarszy niz 5 lat (udalo sie rocznik 2001)
2. Zrobienie wyceny przez wskazanego rzeczoznawce. Koszt ok. 500 zl.
3. Wstawienie samochodu do wskazanego autoryzowanego komisu, ktory za posrednictwo zazyczyl sobie dodatkowo 1 000 zl.

W sobote odebralem samochod i przyjechalem nim z Slaska do Warszawy, odbierajac go podkreslono, ze nawet silnik umyto.

W poniedzialek ruszylem w trase nowym autkiem cieszac sie, ze mam taki fajny wozik, zgodnie z prawidlami samochod oddalem do przegladu w polecanym mi warsztacie (autoryzowany warsztat Citroena w Bialymstoku), dzis go odebralem ... i resztka moich wlosow na glowie stanela deba po informacjach jakie otrzymalem od tego warsztatu, kupilem samochod bez:

1. Samochod nie ma wentylatora chlodnicy
2. Pasek klinowy, to nie pasek klinowy - zostal wymieniony
3. Klocki hamulcowe w zasadzie nieobecne - wymienione
4. Brak pompy do klimatyzatora
5. Zawieszenie niedopasowane
6. Brak polowy przedniego nadkola
7. Filtr stozkowy do wymiany
8. Nie wiadomo w jakim stanie jest szczelnosc instalacji klimatyzacyjnej.

Ciekawostka jest to, ze przeglad jest wazny do 2007 roku !!

Ustawiono mi zbieznosc, w sumie teraz jest ok

A teraz ciekawostka

W wycenie rzeczoznawcy nie mam informacji, ze:
1. Brak wentylatora chlodnicy
2. Brak pompy do klimatyzatora
3. Zawieszenie niedopasowane
4. Brak polowy nadkola po lewej stronie
i mozna by jeszcze pisac i pisac ...

Teraz naprawde nie wiem, czy w miedzyczasie od wyceny do odebrania przeze mnie samochodu ktos wymontowal wentylator i pompe ?
Czy zawieszenie sie odpasowalo ?

Poniewaz zrobilem leasing, wiec w pierwszej kolejnosci uderzylem do tej firmy, poinformowalem, ze w zasadzie tym samochodem przed wizyta w warsztacie nie powinienem byl jezdzic, poprosilem o wyjasnienie i ewentualny zwrot pieniedzy za wycene oraz pokrycie kosztow doprowadzenia Pumy do stanu opisanego w wycenie.

Nie mam pretensji do sprzedajacego, nawet jesli dal takie auto w jakim jest, widzialy galy co braly, mogly nie brac, jednakze galami byl rzeczoznawca, ktory ... zna sie na samochodach o wiele lepiej niz ja. Ja prawde mowiac nie znam sie na samochodach, jedynie wiem gdzie wlac paliwo, olej, plyn do spryskiwaczy itp. Klasyczna blondynka samochodowa.

Potencjalnie mam pretensje do:

Rzeczoznawcy, ze w zasadzie napisal, ze jest on w dobrym stanie, gdy w rzeczywistosci jest w zlym i potrzeba w niego wlozyc jeszcze ladnych parez zlotych. Szczegolnie, ze w wycenie jaka udostepnila mi firma leasingowa jest napisane, ze mam zarowno klimatyzacje , silnik ok, itp.

Wlascicela komisu, ktory nie powiedzial mi, ze w zasadzie nie powinienem nim jezdzic, albo jechac ostroznie bo nie ma kilku waznych czesci, albo sa niedopasowane.

Oczywiscie istnieje tez taka mozliwosc, ze ktos wymontowal mi te czesci z auta w okresie sobota wieczor (gdy postawilem go w garazu pod budynkiem w ktorym mieszkam, a odstawieniem auta do warsztatu)
Oczywiscie istnieje tez taka mozliwosc, ze to warsztat wymontowal te czesci (tylko po co)
Istnieje tez taka mozliwosc, ze to ja sam wymontowalem te czesci, uszkodzilem nadkole.

Prawde mowiac jestem wku****ny, cieszylem sie jak dziecko, ze mam takie fajne autko, a teraz wiem, ze mam mase klopotow. Kupilem samochod z mysla o tym, ze wreszcie w lato nie bede sie meczyl podczas upalow, klima, a tu g...
No i nie wiem gdzie popelnilem blad
Zawierzajac rzeczoznawcy ??
A moze zakladajac, ze skoro stal caly czas w autokomisie autoryzowanym to ... byl bezpieczny.

Jak tylko wroci poprzedni wlasciel, skontaktuje sie z nim aby ustalic w jakim stanie rzeczywistym bylo auto w momencie wstawiania go do komisu.

1. Jesli okaze sie, ze wlasiciel wstawil auto w takim stanie w jakim je odebralem, to bede staral sie wyciagnac konsekwencje od rzeczoznawcy, za to, ze narazil mnie na auto z wadami.
2. Jezeli okaze sie, ze wlasciel wstawil auto z wentylatorem i pompa do klimy, to bede zmuszony zglosic na policje kradziez czesci z leasingowanego auta w okresie od wyceny do dnia wstawienia auta.

Prawde mowiac odechcialo mi sie zakupu samochodow uzywanych, tylko szkoda, ze pum juz sie nie produkuje.

A na koniec cos z czarnego humoru

Jesli uslyszycie o wypadku na trasie B-stok Wawa dzisiejszego wieczoru i dodatkowo uslyszycie, ze samochod jaki ulegl uszkodzeniu to srebny ford puma, to mozecie zakladac w 90%, ze to ...
Ostatnio zmieniony przez smf 23-02-2006, 22:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jacek 


Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 272
Skąd: Biłgoraj
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 23-02-2006, 18:20   

Przykro mi, że Cię tak potraktowali jak g...

Na temat tego co dzieje się w niektórych stacjach obsługi słyszałem bardzo wiele przykrych rzeczy i nie wiem czy oni Ci czegoś nie wymontowali. Mój przyjaciel pracował ponad rok w „AUTO-SOBIESKI”(serwis aut amerykańskich). pod W-wą i opowiadał mi jak się robi ludzi w konia. Najpierw badali czy ktoś się zna troszkę na mechanice, po czym jeśli ktoś był w tych sprawach zielony to robili różne machlojki przy jego wozie. Kiedys naprawili kolesiowi jakąś część mechaniczną przy okazji podmienili mu jakąś część elektroniczną na starą i zużytą. Nie minęło nawet 3 tygodnie jak koleś zjawił się tym autkiem bo ta stara część padła i wsadzili mu tą co miał wcześniej oryginalnie przy okazji zapłacił ponad 2tyś zł. za część która pierwotnie była w jego aucie. TAK SIĘ ROBI KASĘ!!! Wiem, że jeśli mój kumpel opowiedziałby to gdy tam pracował to na pewno straciłby tą pracę. Ale teraz ma ich daleko w d... bo pracuje w Anglii

Nie mówię, że to jest precedens na większą skalę w stacjach obsługi pojazdów.
_________________
www.nieruchomosciwysocki.pl
 
 
 
smf
[Usunięty]

Wysłany: 23-02-2006, 19:20   

Hehehe, samochod wlasnie odmowil posluszenstwa, rozrusznik kreci, paliwo podaje (sprawdzone empirycznie), teraz sprawdzam dzialanie assistance. Brutalnie mowiac K***A

Mam nadzieje, ze za jakis czas bedzie to wszystko zlym wspomnieniem

a co do assistance:

Przyjeto zgloszenie i oddzwonila pomoc drogowa w celu usprawnienia auta, a jak sie nie da to zaproponowali auto zastepcze i ewentualny nocleg
 
 
miro0906
[Usunięty]

Wysłany: 23-02-2006, 19:47   

Jak pech to pech!!!!!!!wspolczuje nie ma nic gorszego jak awaria w podrozy
 
 
Natali 


Dołączyła: 19 Gru 2005
Posty: 282
Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: 23-02-2006, 20:32   

Serdecznie współczuje.
Teraz to chyba nigdzie nie ma uczciwosci>mojego ojca też kantowali jak mogli bo jest zielony w serwisie Citroena potem Renault.
_________________
POPRZEDNIO FORD PUMA 1.4 1999r
Nastepne..RENAULT MEGANE CABRIO 1.9 DCI 2006r

Obecnie Renaut Megane IIsport 2.0T
 
 
 
smf
[Usunięty]

Wysłany: 23-02-2006, 21:34   

sluchajcie, ja nie wskazuje, ze winnym jest jakis warsztat, a juz na pewno nie warsztat do ktorego wstawilem pume po zakupie, jezdzilem tam z innym fordzikiem i bylo ok, zreszta moj znajomy czasami naprawial tam mondeo.

Z mojego przydlugiego postu mialem nadzieje, ze wynika, ze ogolnie przy takiej formie sprzedazy cos zawinilo. Teraz tylko chyba pozostaje mi zastanowic sie, co dalej z tym samochodem. Czlowiek z assistance powiedzial, ze wyglada na to, ze auto zostalo przygotowane na sprzedaz tylko po to aby je sprzedac. Jestem ... zalamany :572:

Jutro bede sie kontaktowal z prawnikiem co dalej w tej sytuacji, nie zapominajcie, ze nie moge sprzedac tego auta bo jest w leasingu :evil:

OT: a co powiecie na te autko ?? moze cos wiecie ?? http://autohandel.chojnice.pl/ Puma z 2001 roku
 
 
Gaydek 
admin


Dołączył: 12 Wrz 2004
Posty: 6402
Skąd: Brodnica
Wysłany: 24-02-2006, 09:24   

Bardzo mi przykro :( . W PL bardzo dużo Pum (może nawet większość) to auta powypadkowe. "Szykowanie auta" do sprzedaży to już świństwo, ale praktyczne & opłacalne świństwo (dla sprzedającego oczywiście).

Weź dobrego prawnika i walcz o swoje :twisted:.

smf napisał/a:
OT: a co powiecie na te autko ?? moze cos wiecie ?? http://autohandel.chojnice.pl/ Puma z 2001 roku

Po pierwsze - moim zdaniem - to nie 2001 r., bo ma skóry Recaro (chyba, że ktoś sobie dokupił takie siedzenia np. z rozbitej Pumy) - skóry Recaro były TYLKO w Pumach z 2000 r. (tzw. Puma SE, dostępna tylko w Niemczech).

Po drugie, sam interesowałem się tą Pumą. Jest ładna, wygląda na kompletną & bardzo dobrze wyposażoną (jak dla mnie brakuje tylko ogrzewania przedniej szyby QUICK CLEAR i elektrycznych lusterek), pod maską - na moje oko - wzór. I nawet nie jest aż tak droga (29.900 zł.; biorąc pod uwagę rocznik, przebieg & wyposażenie; pod warunkiem, że nie jest to autko po jakimś dzwonie). Pytałem, o książkę serwisową w celu potwierdzenia przebiegu (38 000 km) - otrzymałem taką odpowiedź: (...) Samochód ten nie posiada książki serwisowej (...). Co więcej... auto jest zarejestrowane w PL, ale nie ma naklejki rejestracyjnej na szybie więc moim zadaniem autko - najprawdopodobniej uszkodzone zostało sprowadzone, naprawione i wystwione na sprzedaż. I z tego co pamiętam to ta Puma stoi w komisie +/- pół roku.

 
 
Jacek 


Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 272
Skąd: Biłgoraj
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 24-02-2006, 10:25   

Najprostsze sposoby na to aby ocenić czy auto było uszkodzone(bite):

1. sprawdzić nr na elementach szklanych (powinny być takie same na
poszczególnych elementach)
- reflektory przód
- reflektory tył
- szyby
2. sprawdzić szpary pomiędzy poszczególnymi elementami karoserii (czyli ich
spasowanie) np. szpary między klapą bagażnika a błotnikami o jednej i drugie
stronie.
3. Stan uszczelek czy nie są gdzieś załamane
4. Zajrzeć pod maskę (przednia belka dużo mówi)
5. Jeśli jest możliwość wjechania na kanał to z tego bezwzględnie skorzystać. Często
się zdarza, że jeśli robią sklejkę czyli przód i tył z innych autek (dwa w jednym-
- promocja :!: ). Zapominają o zakryciu spawu łączącego pod podwoziem. Poza tym
jest możliwość zobaczenia w jakim stanie jest podwozie.
6. Czysty silnik nie gwarantuje, że wszystko w nim jest OK :!: . Każda myjnia potrafi
umyć silnik. Warto go posłuchać czy nic w nim nie dzwoni.
7. Najważniejsze warto zabrać kogoś ze sobą co się choć trochę zna na samochodach,
większa ilość oczu na pewno wypatrzy więcej wad :twisted:
8. Mówić o wszystkich wadach sprzedającemu, warto zobaczyć jego reakcję. Jeśli
kręci warto zrezygnować (troszkę psychologii). :569: PS: nie wszyscy są nie uczciwi.
9. Jest jeszcze taki przyrząd do mierzenia warstwy lakierniczej.
10. Podjechać na serwis, niech podłączą do kompa i sprawdzą punkty konstrukcyjne.

:wink:
 
 
 
PUMAFan 
Matiasz


Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 317
Skąd: Łódź
Wysłany: 24-02-2006, 10:28   

do smf :jesli chodzi o zamiane auta w leasingu to jest poważny problem prawny, gdyż ustawodawca zabrania wymiany sprzetu leasingowanego podczas trwania umowy, jesli nie mineło co najmniej 40 %normatywnego zużycia w przypadku samochodow jest to 2 lata. Jeśli zawierałeś umowe jako podmiot gospodarczy nie przysługuja Ci takie prawa jak konsumentowi, poza tym podpisałeś protokół zdawczo odbiorczy co jest jednoznaczne z przekazaniem i zaakceptowaniem przez Ciebie warunków oraz przedmiotu leasingu. Więc ciężki orzech do zgryzienia Cię czeka. Trzymam twoją stronę
_________________

 
 
smf
[Usunięty]

Wysłany: 24-02-2006, 23:17   

PUMAFan napisał/a:
do smf :jesli chodzi o zamiane auta w leasingu to jest poważny problem prawny, gdyż ustawodawca zabrania wymiany sprzetu leasingowanego podczas trwania umowy, jesli nie mineło co najmniej 40 %normatywnego zużycia w przypadku samochodow jest to 2 lata. Jeśli zawierałeś umowe jako podmiot gospodarczy nie przysługuja Ci takie prawa jak konsumentowi, poza tym podpisałeś protokół zdawczo odbiorczy co jest jednoznaczne z przekazaniem i zaakceptowaniem przez Ciebie warunków oraz przedmiotu leasingu. Więc ciężki orzech do zgryzienia Cię czeka. Trzymam twoją stronę


Wszystko prawda ...
Dlatego tez moim celem jest podwazenie wyceny auta przez rzeczoznawce, ktory nie wskazal wielu wad i udowodnienie, ze zostalem wprowadzony w blad zarowno ja jak i firma leasingowa, oczywiscie z wszystkich bojow prawnych (chce pogadac z kancelaria prawna) zdam relacje

OT.

Samochod stoi w warsztacie, okazalo sie, ze nie udalo sie samochodu uruchomic, tym razem cos zostalo zle ustawione po zmianie rozrzadu, do Warszawy wrocilem PKP. Na razie mi nie spieszno do tego auta, w ciagu 3 dni wpompowalem w auto ponad 2,5 tys zl i na razie wystarczy.
 
 
smf
[Usunięty]

Wysłany: 24-02-2006, 23:24   

Dzieki Gaydek za info o tym autku z Chojnicy
Gaydek napisał/a:

Po drugie, sam interesowałem się tą Pumą [...] Samochód ten nie posiada książki serwisowej (...). Co więcej... auto jest zarejestrowane w PL, ale nie ma naklejki rejestracyjnej na szybie więc moim zadaniem autko - najprawdopodobniej uszkodzone zostało sprowadzone, naprawione i wystwione na sprzedaż.


Pan stwierdzil, ze moge tym autkiem pojechac do serwisu i tam przebadac, ale ... jak czytam, to tez nie jest pewne.

OT A moze znacie strony zagranicznych serwisow (cos w stylu otomoto) oferujacych Pumy, prawde mowiac nadal jestem zainteresowany autkiem, z tym, ze juz nie tym, ktore wyleasingowalem.
 
 
Jacek 


Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 272
Skąd: Biłgoraj
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 25-02-2006, 07:52   

Z tego co wiem tu jest najwięcej ogłoszeń.
Głowa Cię będzie boleć jak wszystkie przestudiujesz. :wink: :mrgreen:

www.mobile.de
www.autoscout24.de
_________________
www.nieruchomosciwysocki.pl
 
 
 
Jacek 


Dołączył: 06 Mar 2005
Posty: 272
Skąd: Biłgoraj
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 25-02-2006, 07:59   

Wejdż jeszcze na tą stronę i wpisz Ford Puma :mrgreen:

http://results.searchscout.com

Wieczorem, może podam jeszcze jakieś strony z Francji i Belgii :wink:
 
 
 
Bankowy 


Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 206
Skąd: Tarnów, Kraków
Wysłany: 26-02-2006, 12:09   

Heh, właśnie dlatego nie daję nikomu dotykać moich aut dopóki nie jest to konieczne :D
 
 
 
Opoya 
Szarak ST225


Dołączyła: 14 Wrz 2004
Posty: 4581
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-02-2006, 13:03   

Niestety sprawa mechaników i ich uczciwości jest stara jak samochody. Ja mam zaufanych ludzi w tej branży na tyle, że bez obaw zostawiam autko. Są to dwie osoby: Paweł - były serwisant Forda, którego część z forumowiczów już zna i Mirek - blacharz i lakiernik (tam Puma leczyła się po tym jak jej ktoś przestawił tyłek).
_________________

Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi :-) Uwielbiam Cie :-) (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

© 2000-2021 klubpumy.pl | wykonanie: zespół | hosting: WEBdev

Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu w aktualnym brzmieniu (ostatnia aktualizacja: 18.08.2013)

Kontakt: admin@klubpumy.pl



phpBB by przemo