Wysłany: 14-07-2008, 21:32 silnik pali na 2 cylindry
krótko i na temat:
silnik trzesie sie jak u ciagnika, oczywiscie mocy prawie zero. z rury bialo blekitny dym. 10 litrow paliwa w ciagu 15 minut wyrzucone przez rure wydechowa. 2 cylindry (3,4) pracuja a 1,2 nie pracuja. iskra jest po przylozeniu swiecy do obudowy glowicy jednak po wykreceniu swiecy jest ona cala mokra od paliwa (podkreslam ze iskra na jest) widoczne paliwo w cylindrach wiec pompa chyba dziala...puma zwariowala
[ Dodano: 14-07-2008, 22:44 ]
jakies typy ? swiece (wymienione miesiac temu) komputer, cewka zaplonowa, rozrzad sie przestawil ? co mowicie ?
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
Wysłany: 14-07-2008, 21:57
A nie jest tak przypadkiem że swoją pumkę mocno przeciągałeś na maksymalnych obrotach i poszły ci zawory ???? może warto by było zdiąć pokrywę zaworów i sprawdzić czy tam jest wszystko ok. Z tego co wiem (ale zawsze mogę się mylić) to jak cewka sie przepala to na całego i wtedy nie ma iskry na wszystkich cylindrach. Ja bym niestety stawiał bardziej na jakieś uszkodzenie mechaniczne a nie elektryczne
Pozdro
no lubie przydusić ale w granicach normy, z reszta od ostrzejszej jazdy nic nie powinno sie stac bo silnik jest tak zbudowany ze nie powinien sie rozleciec jesli plyny i temperatura jest ok. a to ze czesto sie na maxa przyspiesza to chyba normalne. nawiasem mowiac mi mechanik mowil ze cewka moze dawac na dwa cylindry, tylko ze iskra jest i tu jest zastanawiajace wszystko...
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
Wysłany: 14-07-2008, 22:18
np w peugeotach 306 cewka jest zbudowana bardzo podobnie co w pumie i tam iskry idą na wszystkie cylindry zawsze czyli przy każdym suwie jedna iskra jest zapalająca a druga - gdy tłok jest na dole jest ślepakiem dla tego cylindra a zapalającą dla cylindra obok. tak więc jak moduł zapłonowy się przepali to kaplica. Przynamniej taka jest teoria. z koleji jeżeli doszło by do przebicia to nie sądze żeby objawy były aż tak drastyczne jak piszesz. Ale tak się zastanawiam bo u mnie jak się rozgrzeje silnik to traci moc i podobno to zbyt duże opóźnienie kąta wyprzedzenia zapłonu jest - mże u ciebie ten zapłon wogule nie trafia tam gdzie trzeba co mogłoby tłumaczyć niespaloną bęzynę w spalinach i prCĘ NA DWÓCH GARACH. co ty na to ??
właśnie nie wiem co już myśleć ja mam nadzieję że to cewka bo nie jest aż tak droga i łatwo dostać ale iskra jest więc może to jednak coś mechanicznego. A możliwe jest że rozrząd się przestawić mógł? Co do spadku mocy to nawet mi nie mów bo też co jakiś czas to mam ale 2 lata temat poruszan i nic...wydaje mi się że za moc odpowiada przepływomierz.ja jutro jade do mechanika i się dowiem.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 11 Maj 2008 Posty: 336 Skąd: Łódź
Wysłany: 15-07-2008, 09:31
jak jedziesz do mechanika to w sprawie spadku mocy możesz się go wypytać o czujnik i obwód ECT który jest też ważny dla składu mieszanki i pracy silnika. Ja pomimo niewielkich niedomagań mojej pumki jadę dzisiaj nią nad morze - mam nadzieję że dojedzie hehe. a co do rozrządu to nie sądzę żeby był w stanie się przestawić - on może się co najwyżej zerwać ale wtedy kaplica.
ps zobacz mój post poniżej kody usterek bo może te usterki są wspólne dla wszystkich pum może coś pomoże pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum