ok sprawa wyjaśniona
a wygląda ona tak (odkryłem to dziś wieczorem) po prostu to jedno radio ma taką funkcję że jak odbiera sygnał na jednym paśmie i jest on zbyt słaby to automatycznie przełącza się na inne pasmo ale nadające te samo. Radio planeta na śląsku nadaje w kilku częstotliwościach, więc jak on miał słaby sygnał na jednej to przestawił się na drugą. Bez żadnego ostrzeżenia, po prostu uznał że na tej częstotliwości będzie lepszy odbiór. (nie zauważyłem tego bo cały czas było włączone RDS)
Wtedy takie opóźnienie jest możliwe bo to już są inne częstotliwości.
A co do TV to takie opóźnienie też jest możliwe ale gdy są różne odbiorniki, np. Cyfra + i antena "siatka". Mam tak w pokoju, gdy oglądam jakiś Film a rodzice oglądają to samo to jest jakieś opóźnienie, około jednej sekundy. Ale nie wiem który ma opóźnienie.
Natomiast jeśli nadaje się ten sam sygnał na tych samych antenach czy na tych samych częstotliwościach, to teoretycznie nie powinno być opóźnienia. A praktycznie nie będę się wypowiadał bo to nie moja dziedzina.
Poniekad masz racje, ale chce zauważyć że czestotliwość nośna (ta na którą stroi sie radio) jest formowana w samym przemienniku (czyt. maszcie przekażnikowym ) A tam opóźnienia raczej bedą niewielkie. Najwieksze wlasnie opoznienia robią sie w przetwarzaniu sygnału, czyli w samym odbiorniku. I zaznaczam, odbiornik cyfrowy wprowadza wieksze opóźnienia niż analogowy. Co do tv to teoretycznie cyfrowy sygnał powinien mieć mniejsze opóźnienie ponieważ sygnał z siatki i tak jest odbierany z satelity, tylko ze przez przemiennik, który później nadaje ten odebrany sygnał na czestotliwości TV (około 600MHz) czyli jest wiecej torów przetwarzania... Ale ze cyfrowy odbiornik sat. składa wszystko do kupy, dekompresuje strumien AV, przetwarza go na postać analogową i wykonuje miliony innych operacji stąd powstaje opóźnienie. Np. tuner cyfrowy DreamBox wprowadza dużo mniejsze opóźnienie niż Ferguson (różnica około 2 sekund). Wracając do odbiorników radiowych to cyfrowe, najpierw zamieniają analogowy sygnał radiowy na cyfrowy, pozniej jest on obrabiany, i z powrotem przetwarzany na postać analogową. Stąd wieksze opóźnienie...
Marta [Usunięty]
Wysłany: 16-03-2008, 22:40
Teraz dopiero widzę, że byłam wzywana w temacie . Zgadzam się całkowicie z Tomciem jeśli chodzi o generację fali, nic dodać, nic ująć . Do tego jednak dochodzą jeszcze czynniki psychoakustyczne (mój konik ) związane z percepcją dźwięku, jak międzyuszna różnica czasu i natężeń, lokalizacja dźwięku i ściśle związana z nią kierunkowość. W zależności od częstotliwości oraz od kąta (w 3 płaszczyznach), różne są wartości międzyusznych różnic czasu, potrzebnych na dotarcie sygnału. Jest taka, nie do końca jeszcze udowodniona teoria, na temat równoważności czasu i natężenia, co w skrócie polega na tym, że skoro różnice czasu i natężenia dźwięku są kodowane w układzie nerwowym, a wiadomo, że im większe natężenie dźwięku, tym krótszy czas potrzebny na wywołanie odpowiedzi neuronów, no i tak sobie chłopaki wymyślili, że w takim razie na poziomie neuronowym różnice natężenia mogą być zamieniane na różnice czasu. Co prawda, ostatecznie jeszcze tego nie udowodnili, ale eksperymenty jakieś już były na ten temat i mocno wskazują na to, że mają rację To by było na tyle z tego, co ja mogę powiedzieć
Dodam tylko ze w głowie nie ma opóźnien sygnału rzędu kilku sekund. To jest wynik przetwarzania sygnału u dostawcy jak i w samym odbiorniku... Następna sprawa, nad którą sam pracowałem, najwieksze opóźnienia wprowadza tor cyfrowy w audio, i mozemy tego uniknąć płacac za nasze sprzęty hi-fi kosmiczne pieniadze, za które byłoby kilka pumek (urządzenia audio pracujące w real time). Nawet mój tor audio w ktory zainwestowałem troche pieniedzy i po części pracuje na światłowodach wprowadza opóźnienia, i nie unikne tego w tym przedziale pieniężnym
Marta [Usunięty]
Wysłany: 16-03-2008, 22:50
Oczywistą sprawą jest, że masz rację. Całe to zjawisko w żadnym wypadku nie jest spowodowane jedynie tym, co dzieje się w głowie, dlatego napisałam wyżej, że wyjaśniłeś wszystko, jak trzeba. Po prostu dodałam jak to się wszystko odbywa w głowie, co, oczywiście w stopniu mniejszym, niż sprzęt, wpływa na opóźnienia. A że w głowie nie ma opóźnień rzędu kilku sekund, to chyba wszyscy się domyślamy . Było po prostu pytanie co się dzieje w głowie, to napisałam .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum