kierowcy z wwa |
Autor |
Wiadomość |
adasieniek
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 388 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 11-03-2007, 12:47 kierowcy z wwa
|
|
|
Ostatnio często kursowałem z mojego miasta do Gdyni i zauważyłem, że kierowcy ze stolicy mają jakieś kompleksy. Jeszcze nie zdarzył się samochód z warszawki, który by mnie nie wyprzedził. I wszystko jedno czy jadę 90km/h czy na krajówce 130 km/h. Ostatnio jechałem 120 km/h i jakie było moje zdziwienie gdy wyprzedziło mnie stare cinquacento. Oczywiście na stołecznych tablicach, no i obowiązkowo z anteną cb-radia. Jak już widzę samochód z kratką, z cb radiem i na warszawskich tablicach to mi się nóż w kieszeni otwiera. Może klubowicze ze stolicy wytłumaczą mi w czym rzecz? Wy też czujecie się lepsi od innych z "wiejskimi" tablicami?? |
|
|
|
|
Gaydek
admin
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 11-03-2007, 12:56
|
|
|
Wiejskimi tablicami? Czyli ja (CBR E007) mam wiejskie tablice?
Kiedyś zasłynąłem w klubie (szczególnie u foo) nazywając Warszawę wsią. Dlaczego to zrobiłem? Może dlatego, że w W-wie bardzo często panuje syf (m. in. po deszczu)... ale to nic specjalnego... typowe dla tej części Europy.
A co do tablic... ja podobne zdanie mam na temat tablic rej. NO xxxxx (czyt. Olsztyn). Kierowcy z Olsztyna MUSZĄ cię wyprzedzić. Nie ważne gdzie, nie ważne jak, nie ważne czym... po prostu MUSZĄ. Warszawiakom mogę zarzucić to: wielu z nich nie używa kierunkowskazów i notorycznie łamie ograniczenia prędkości (wpadnij do W-wy i zobacz jak ciężko jest tu poruszać się z regulaminową prędkością... praktycznie wszyscy jeżdżą szybciej i to zdecydowanie szybciej). |
|
|
|
|
bekey
my pure delight
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 230 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11-03-2007, 12:58
|
|
|
adasieniek nie rozumiem w ogóle tej wypowiedzi. Pojedz sobie na Południe (zobacz jak jezdzi np. Kraków) |
|
|
|
|
adasieniek
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 388 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 11-03-2007, 13:10
|
|
|
No to wsiądź kiedyś w jakiegoś grata (np malucha albo matiza) na jakichś tablicach typu PCH, albo PZL (takie jak moje), wyjedź na krajówkę i smigaj tak ze 100km/h. A spróbuj jeszcze jechać zgodnie z przepisami (np zwolnić do 50km/h w terenie zabudowanym, albo spokojnie ruszyć spod świateł). ZObaczysz co wtedy z Tobą zrobią:)
To, że większość ze stolicy nie używa kierunkowskazów to już zdążyłem się przyzwyczaić. W piątek jak byłem w Gdyni to jechał za mną na 2pasmówce jakiś cb-radiowiec ze stolicy. Wrzuciłem kierunek żeby zmienić pas ale szybko musiałem odbić bo tamten karakan też postanowił zmienić pas, ale w "inny" sposób. Zatrąbiłem na niego, a ten jeszcze coś wrzeszczał do mnie.
KR też fajnie jeżdżą, ale niestety najgorsze doświadczenia mam ze stołecznymi kierowcami. |
|
|
|
|
bekey
my pure delight
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączyła: 03 Paź 2005 Posty: 230 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11-03-2007, 13:14
|
|
|
w wawie, niestety ale nie da sie wolno jezdzic, gdyby wszyscy przestrzegali obowiazujacych ograniczen to wawa bylaby jednym wielkim korkiem... życie ... |
|
|
|
|
Gaydek
admin
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 11-03-2007, 13:19
|
|
|
A nie jest "wielkim korkiem"? |
|
|
|
|
Mr.Maya
Kamikaze Driver
Dołączył: 14 Kwi 2006 Posty: 2256 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 11-03-2007, 13:22
|
|
|
bekey napisał/a: | adasieniek nie rozumiem w ogóle tej wypowiedzi. Pojedz sobie na Południe (zobacz jak jezdzi np. Kraków) | Na polodniu urzywamy migaczy a w warsawie macie ubogie auta bo bez migaczy. U nas jezdzi sie bardziej zdecydowanie i trzeba wiedzec gdzie sie jedzie teren GOP |
|
|
|
|
adasieniek
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 388 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 11-03-2007, 13:38
|
|
|
nie wiem jak jeździcie w warszawie - wypowiadam się tylko co robicie w innych województwach. Może w stolicy nie da się jeździć przepisowo (chociaż wszystko zalezy od ludzi), ale nie trzeba tych nawyków od razu przenosić na inne tereny. |
_________________
|
|
|
|
|
Opoya
Szarak ST225
Dołączyła: 14 Wrz 2004 Posty: 4581 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11-03-2007, 13:44
|
|
|
adasieniek, czemu wszystkich warszawiaków wrzucasz do jednego worka? Jeżdżę po Warszawie i do szału doprowadzają mnie ludzie z rejestracjami np. z podwarszawskich miejscowości lub spoza Warszawy, którzy np. jadą lewym pasem bo za trzy czy pięć km będą skręcać w lewo (a prawy wolny). Wkurza mnie jak po zmianie świateł stojący na początku szuka gdzie jest drążek zmiany biegów, przez co w trakcie zmiany przejedzie połowa samochodów która mogłaby przejechać. Albo wjeżdżanie na skrzyżowanie gdy nie wiadomo czy da się z niego zjechać. Stoi taki dureń na środku, światła się zmieniają, a samochody z poprzecznego kierunku nie mogą jechać... i korek gotowy.
Warszawa, tak jak inne wielkie miasta, ma niestety za duży ruch w stosunku do dróg... stąd wynika nerwowy styl jazdy...
Natomiast mnie osobiście boli, że porównujesz mnie (jako że jestem z Warszawy) do tych inteligentych inaczej, którzy "popisują" się niewłączaniem kierunkowskazów. wyprzedzaniem na trzeciego, czy innymi idiotycznymi zachowaniami na drodze.
PS. a nazwanie Warszawy wsią mnie jakoś nie oburza, sama czasem tak mówię |
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
|
|
|
|
|
Boogie
adm
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 2370 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 11-03-2007, 15:26
|
|
|
W sezonie proponuję się przejechać trasą Poznań - Koszalin, gdy większość osób wybiera się na wakacje. Rejestracje PO poruszają się z niewiadomych względów z prędkościami 120-160km/h Nie da się wtedy jechać przepisowo |
_________________ Admin jest jak pogoda - trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
|
|
|
|
|
foo
W pyteczke
Dołączył: 14 Wrz 2004 Posty: 764 Skąd: Manila
|
Wysłany: 11-03-2007, 18:33
|
|
|
1. nie zgodziłem się z Gaydkiem z powodów głownie pryncypialnych
2. buractwo jest wszędzie
3. dziwne często widzę kolesi na blachach krakowskich, jeżdżących po wawie z reguły źle... nie tyle, że są zagubieni, bo to może się zdarzyć ofkors, ale jeżdża po prostu niedbale i olewczo wobec bliźnich
ale się wychowuje |
_________________ powered by peżot_kombi_diesel_automat (C) Gaydek
Heinz up, baby Heinz up! |
|
|
|
|
Waluś
Alfa...?! Yesss.... :-)
Dołączył: 22 Lut 2006 Posty: 1438 Skąd: HollyŁódź
|
Wysłany: 11-03-2007, 21:19
|
|
|
Zapraszamy do HollyŁodzi pilotem oblatywaczem po łódzkich ulicach będzie Paweł - kto był u nas - wie jak się jeździ, kto nie był - zapraszamy...
Gaydek i Snaco zapewne potwierdzą, że jest - hmm... - "ciekawie"...
A co do "buractwa" - jest totalnie wszędzie... Zdarzają się nawet tam, gdzie nigdy byśmy się nie spodziewali... |
|
|
|
|
Mr.Maya
Kamikaze Driver
Dołączył: 14 Kwi 2006 Posty: 2256 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 11-03-2007, 21:46
|
|
|
Waluś, jezdzilem po lodzi i powiem tak na slasku jezdzi sie tak samo a kierowcy co maja literke E w tablicy sa Ok wiedza jak zachowac sie na drodze |
_________________ 160KM & 375NM by DURASOFT
|
|
|
|
|
Snaco
&Sadzik C4 VTS
Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 3064 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 12-03-2007, 10:15
|
|
|
tak czytam i czytam...... po pierwsze
Cytat: | No to wsiądź kiedyś w jakiegoś grata (np malucha albo matiza) |
troche przesadziles.... mógłbym podać z 10 innych aut które zasługują na miano grata ale napewno nie Matiz....
po drugie..... Jezdzilem po wielu miastach w Polsce. i stwierdzam ze naprawde trzeba miec wyczulone zmysly i jedna reke na dzwigni biegów w Warszawie zeby nie byc tzw "zawalidrogą" jak wspomniała Opoya tu jest za dużo samochodów. Pamietam czasy (nie tak dawno w sumie) ze korki to byly w piątki po pracy.... w tej chwili sa gigantyczne korki rano i po pracy kazdego dnia.... jesli chce sie swobodnie pojezdzic to najlepiej wyjechac kolo 20 na ulice. Taki stan rzeczy powoduje (i sam to widze po sobie) ze kiedy jest tylko troche wolnego miejsca to się "ciśnie", bo się człowiek śpieczy, bo chce poczuć radość z jazdy etc. Samo styl zycia w Wawie jest bardzo szybki, nerwowy. Ludzie siedza do 20 w pracy, ciagle brakuje im czasu (moja firma znajduje sie w Rybniku i styl ich pracy jest diametralnie inny-chetnie bym sie zamienil). Ja naprawde sie nie dziwie ze ktos "leci" ile fabryka dała. I nie wazne czym jedzie. Wazne ze moze jechać a nie stać. I to ze sie nie dziwie nie znaczy ze popieram. Co do "wiejskich" , "chamskich" blach. Pewnie zostanę zjechany ale naprawde latwo poznac jezdzac po miescie ze ktos nie jest z Warszawy zanim sie jeszcze zobaczy jego blachy. Nie wiem skad są te osoby ale podejrzewam ze nie z duzych miast tylko z mniejszych....gdzie zycie plynie wolniej i napewno przyjemniej. Oczywiscie nie mowie tutaj za wszystkich nieWarszawiakow bo w stolicy jezdzi duzo samochodów na "obcych" blachach i jezdza normalnie. W Niemczech jezdzi sie jeszcze szybciej ale kultura jazdy jest wyzsza. Gdyby w naszych kierowcach byla swiadomosc zeby przedewszystkim nie utrudniac jazdy innym to jezdzilo by sie zupelnie inaczej. Opoya to ladnie ujeła pisząc o jezdzie lewym pasem, wjezdzaniu na skrzyzownie etc. moglbym do tego dodac wczesniejsze wlaczenie kierunkowskazu tak zeby samochody jadace za nami na wprost zdazyly zmienic pas oraz np wogole wlaczenie kierunkowskazu kiedy np ktos szuka miejsca do zaparkowania. kiedy go nie ma naprawde nie wiadomo co kierowca ma na mysli jadac tak wolno a zaryzykowanie wyprzedzania moze sie skonczyc nieprzyjemnie. Jednakze mysle ze najwazniejsze to zyczliwosc i kultura osobista na drodze. Sam staram sie wpuszczac samochody ktorym konczy sie pas czy wlaczaja sie do ruchu ale kiedy podziekuje ci co 5 samochod (bo jedzie s-klasą i mu sie należy) to zaczynasz sie zastanawiac po co to robisz... Takze zacznijmy od siebie...a jesli ktos chce jechac szybciej to pozwolmy mu na to i nie zawracajmy sobie nim glowy. |
|
|
|
|
adasieniek
Dołączył: 05 Sty 2007 Posty: 388 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 12-03-2007, 11:06
|
|
|
hehe....sorki, faktycznie matiz to rakieta:)
Nie wrzucam wszystkich warszawiaków do jednego worka. Ale jak widzisz, że 99% stołecznych kierowców jedzie po krajówce innego województwa jak kamikadze, to coś w tym musi być. |
_________________
|
|
|
|
|
|