klimatyzacja |
Autor |
Wiadomość |
zygiboos
Obecnie: ST220 i Cougar
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 401 Skąd: skądinąd
|
Wysłany: 02-08-2013, 23:32
|
|
|
Kurcze, u mnie też lepiej jeździ na LPG, też się zastanawiałem czemu... jak miałem we fiacie zwykły gaz nie-sekwencję to było zupełnie odwrotnie. Przy czym ogólnie rzeczywiście wyższe obroty jednak lepiej na benzynie. Ciekawe to... muszę pogadać z gazownikiem może to się ustawia jakoś jakimiś mapami. Ale pewnie skoro oboje tak mamy to chyba tak już jest.
Tyle że ja mam 1.7... no chyba że kolor Panther Black ma z tym coś wspólnego ;P |
_________________
Tworzę www, Jestem Vikingiem, Obecnie: Mondeo ST220 3.0 V6 |
|
|
|
|
Dukes
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 735 Skąd: Pniewy
|
Wysłany: 03-08-2013, 09:07
|
|
|
Byłem dzisiaj u fachowca od klimy, spuścił czynnik, wyszło że w układzie było tylko 500g, dobił brakujące 240g i klima chodzi jak zamrażarka, a silnik nie czuje, że zabrałem mu kilka koników |
|
|
|
|
tusia8510
Tempus fugit...
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 2126 Skąd: Gorzów/Kołobrzeg
|
Wysłany: 16-11-2014, 12:28
|
|
|
Czy da się jakoś oczyścić kanały nawiewu? Jakimiś piankami czy coś? Przy myciu auta dosięgam jedynie ciut za kratkami, a dalej jak? Dla własnego komfortu chciałabym coś takiego wykonać. Jakieś pianki do tego są czy coś? |
_________________ https://www.ratujemyzwier...-dla-kulki-otoz |
|
|
|
|
leman
12 lat myję i reperuję
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 20 Paź 2010 Posty: 434 Skąd: okolice śląska
|
Wysłany: 16-11-2014, 14:13
|
|
|
tusia8510 bardzo ładnie pytasz, to i masz....
ostatni używałem cosik takiego (cena~ 15zł)
w zestawie jest zazwyczaj długi wężyk do wprowadzenia w kanał nawiewu
środkowych "kratek" nie demontowałem, choć też wypiankowałem
Należy jednak pamiętać o zabezpieczeniu przed zalaniem elektryki (rezystora), pod nawiewem na nogi np. tak
|
|
|
|
|
deejay [Usunięty]
|
Wysłany: 16-11-2014, 14:48
|
|
|
Dokładnie jak napisał leman (tyle że kratek nie trzeba demontować, wężyk się spokojnie mieści) ja akurat używałem pianki Plak'a (jest kilka zapachów do wyboru), od razu czuć różnicę, na opakowaniu ładnie wszystko jest opisane (po użyciu włączyć klimę, wywietrzyć, powycierać aby nie zostały plamy na plastikach itp) |
|
|
|
|
tusia8510
Tempus fugit...
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 2126 Skąd: Gorzów/Kołobrzeg
|
Wysłany: 16-11-2014, 17:02
|
|
|
Dzięki chłopaki
U mnie jakoś specjalnie nie zajeżdża na szczęście. Tyle, że ten ten kurz w kanałach wentylacyjnych doprowadza mnie do szału, bo nie ma jak się do niego dobrać |
_________________ https://www.ratujemyzwier...-dla-kulki-otoz |
|
|
|
|
Słoodzik
zakręcony,po całości
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 2608 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-11-2014, 21:54
|
|
|
Jeśli masz kurz na kratkach możesz pobuszować pędzlem do golenia. Sprawdziłem u siebie i patent z dziadkowym pędzlem sprawdza się doskonale |
_________________ Żyjesz po to aby jeździć. Jeździsz po to aby żyć.
Porucznik Gwiezdnej Floty Słód™ |
|
|
|
|
tusia8510
Tempus fugit...
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Moondust Silver
Dołączyła: 26 Wrz 2008 Posty: 2126 Skąd: Gorzów/Kołobrzeg
|
|
|
|
|
pumbart [Usunięty]
|
Wysłany: 04-07-2015, 15:58
|
|
|
Mam taki problem z klimą może ktoś się lepiej orientuje w tej sprawie i by mógł mi podpowiedzieć.
Otóż ostatnio włączyłem klimę i jak przyśpieszam to pumka tak delikatnie potrafi szarpnąć jak by się dusiła ale na luzie na wolnych obrotach wszystko jest w porządku. Co z tą klimą może się dziać |
|
|
|
|
leman
12 lat myję i reperuję
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 20 Paź 2010 Posty: 434 Skąd: okolice śląska
|
Wysłany: 04-07-2015, 16:29
|
|
|
(potraktuj jako luźne dywagacje!) nie klima tylko ... sprzęgło ci siada |
|
|
|
|
pumbart [Usunięty]
|
Wysłany: 04-07-2015, 18:29
|
|
|
leman, sprzęgło to jest jak nowe, |
Ostatnio zmieniony przez 06-07-2015, 16:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kapuju
Fiesta MK5 z sercem Pumy
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 22 Mar 2015 Posty: 101 Skąd: okolice poznania
|
Wysłany: 04-07-2015, 19:37
|
|
|
też mam takie jakby chwilowe zamulenie podczas przyspieszania,a za chwile ciągnie dalej |
|
|
|
|
Kania
Silnik Pumy: 1.6
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: Amparo Blue
Dołączyła: 04 Lip 2014 Posty: 199 Skąd: Siemianowice Śląskie
|
Wysłany: 04-07-2015, 21:02
|
|
|
U mnie nie działa absolutnie jednak. Nabita, po przeglądzie a wieje ciepłym... Ech... |
_________________ Śląska grupo łączmy się! |
|
|
|
|
kapuju
Fiesta MK5 z sercem Pumy
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 22 Mar 2015 Posty: 101 Skąd: okolice poznania
|
Wysłany: 04-07-2015, 21:29
|
|
|
tranzystorek? moja tak miała gdy ją kupiłem |
_________________ Wielkie, silne zwierzęta umierają w samotności i milczeniu.
Odchodzą w pustkę i nie skarżą się nikomu. Tylko człowiek szczeka wspomnieniami.
~Marek Hłasko |
|
|
|
|
Dukes
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 735 Skąd: Pniewy
|
Wysłany: 04-07-2015, 22:05
|
|
|
Powiem Wam tak, z moją klimą walczyłem odkąd kupiłem Pumkę bo chłodziła ale po prostu lodówki nie było. Wszystko wg fachowców było ok tzn. ciśnienia, ilość czynnika w układzie itp. Po włączeniu klimy auto robiło się mułowate, do ruszenia musiałem wduszać dosłownie połowę gazu bo wydawało się jakbym miał zaciągnięty ręczny. Przeczesałem internet na ten temat i znalazłem kilka możliwych przyczyn, które pośrednio miały wpływ na takie zachowanie mojego auta.
Po pierwsze szarpanie - przyjrzyjcie się złączce elektrycznej przy sprężarce, na 99% kable będą wisieć dosłownie na włosku. Po zalutowaniu kostki na nowo problem z szarpaniem ustał. Prawdopodobnie od wibracji i jazdy po naszych pięknych drogach sprężarka co chwilę się wyłączała i włączała przez co szarpanie było bardziej dotkliwe.
Słabe chłodzenie - doczytałem, że układ klimy w Pumie to tzw. stary typ z dyszą rozprężną. Lubi się ona czasami przytkać przez co układ pracuje pod zbyt wysokim ciśnieniem i sprężarka również wtedy się wyłącza przez co dodatkowo szarpie i słabo chłodzi. Zamówiłem nową dysze (koszt rzędu 20 zł) i przy okazji osuszacz bo wymienia się go w komplecie. Znajomemu mechanikowi kazałem spuścić cały czynnik, przepłukać układ, ponownie odessać wszystko co zostało, wymienić dyszę oraz osuszacz i napełnić klimę zgodnie z wartościami podanymi w TISie odnośnie czynnika i oleju.
Po tym zabiegu mam w pełni sprawną klimę, "mułowatość" auto zdecydowanie się zmniejszyła, a nawet po całym dniu na słońcu przy temperaturze 35 stopni jak np. dzisiaj, otworzę drzwi na minutkę, dwie aby przewietrzyć wnętrze, włączam klimę i po 10 minutach skręcam pokrętło mniej więcej na 1/3 bo jest tak zimno, że wytrzymać nie idzie
Jeszcze jedna sprawa, klimatyzacje z dyszą rozprężną działają na zasadzie takiej, że temperatura powietrza z kratek nawiewu będzie rosnąć wraz z biegiem na którym pracuje dmuchawa, tzn największą skuteczność otrzymamy na 1 i 2 biegu. Nie pamiętam już jak jest w Pumce, ale czasami panel sterowania ogrzewaniem wymusza włączenie sprężarki nawet gdy przełącznik cykliczny ją wyłącza aby właśnie zniwelować odczucie rosnącej temperatury na najwyższym biegu dmuchawy. |
|
|
|
|
|