Przesunięty przez: Gaydek 26-12-2006, 00:34 |
Niebezpieczne sytuacje... |
Autor |
Wiadomość |
czołg [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2005, 09:36 Niebezpieczne sytuacje...
|
|
|
Święta, święta i po świętach Znów amorki, świece, pólki do bagażnika, etc
Zatem...zaczynamy
Pumka uchodzi za autko świetnie trzymające się drogi, tymczasem coraz częściej mnie w ostatnim czasie zawodzi. Orientujecie się może co może być powodem zarzucania tyłu przy skręcie?
a) zbyt ostra jazda
b) słaby amortyzator tylny
c) kiepskie tylne opony
d) a+b+c ?
e) coś innego niż a+b+c+d
1. Kilka tygodni temu zarzuciło mnie po raz pierwszy przy wymijaniu i nagłym skręcie kierownicy. Na trzypasmówce błądziłem ponad 500 m od krawężnika do krawężnika. Jak to się stało, że nie wypadłem poza ulicę i nikomu nie wjechałem w bok, przód lub tył, nie mam pojęcia. Poślizg zrzuciłem na karb przewożonych kół letnich.
2. Dziś rano po wyminięciu autobusu i nagłym skręcie w prawo, przejechałem jakieś 100 m po czym zarzuciło mnie o 90 stopni. Jak to się stało? Nie wiem. Ale to już drugi raz. A mawiają, że do 3 razy sztuka
No i właśnie - zwykły poślizg i trudne warunki zimowe (zero stopni, zero śniegu) czy sęk tkwi gdzieś indziej? |
|
|
|
|
Boogie
adm
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 2370 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 27-12-2005, 13:14
|
|
|
Ktoś kiedyś pisał, że przyczyną mogą być zużyte gumy w zawieszeniu. |
_________________ Admin jest jak pogoda - trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
|
|
|
|
|
czołg [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2005, 15:23
|
|
|
Zawieszenie było robione 2 tygodnie temu.... |
|
|
|
|
Gaydek
admin
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 27-12-2005, 16:30
|
|
|
Pytałeś w ASO . Sprawdzałeś procentowe zużycie amortyzatorów . |
|
|
|
|
czołg [Usunięty]
|
Wysłany: 27-12-2005, 16:42
|
|
|
Przyznam, że jakiś czas temu robiłem test amorków - jeden wykazywał większe niż inne zużycie, Może więc się zuzył "jeszcze bardziej"? |
|
|
|
|
Gaydek
admin
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 27-12-2005, 19:30
|
|
|
Niewykluczone. Wydaje mi się, że lepszą sytuacją jest równomierne zużycie amorków. Jeden zużyty wyraźnie mocniej od pozostałych... więc chyba jest coś nie tak z zawiechą.
czołg napisał/a: | Zawieszenie było robione 2 tygodnie temu.... |
Co dokładnie . |
|
|
|
|
foo
W pyteczke
Dołączył: 14 Wrz 2004 Posty: 764 Skąd: Manila
|
Wysłany: 28-12-2005, 10:15
|
|
|
nigdy Pumka mi takich scen nie wyprawiała... hmm |
_________________ powered by peżot_kombi_diesel_automat (C) Gaydek
Heinz up, baby Heinz up! |
|
|
|
|
czołg [Usunięty]
|
Wysłany: 28-12-2005, 10:49
|
|
|
Gaydek - wymieniane były łaczniki stabilizatora, tuleje, gumy
Nie wiem czy rzeczywiscie zużycie jednego z amortyzatorów może prowadzić do takich dziwnych zachowan na drodze. Czy wy skręcając w prawo zauważacie przechył samochodu (kieroca blizej asfaltu) ? Czy trzyma sie jak przyklejony |
|
|
|
|
Patriqs
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 06 Paź 2005 Posty: 248 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 28-12-2005, 10:56
|
|
|
u mnie jakby ją kropelką przymocowano do asfaltu |
|
|
|
|
Gaydek
admin
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 6402 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: 28-12-2005, 15:27
|
|
|
U mnie nie ma problemów z przechyłami. U Passengera tymbardziej ich nie ma (za sprawą amorków Bilstein B6 i sprężyn Wolf - Eibach).
Sam amorek może nie jest odpowiedzialny za tak dziwne zachowanie, ale - powtórzę - wg mnie nierówne zużycie amorków może świadzyć o jakimś problemie. Sorry, ale o jakim problemie to już nie mam pojęcia. |
|
|
|
|
czołg [Usunięty]
|
Wysłany: 28-12-2005, 15:38
|
|
|
No np wyciek oleju.... |
|
|
|
|
nulek2
PUMA RULEZ !!!
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 63 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 28-12-2005, 16:09
|
|
|
Nulek2
Ja miałem prawy przedni amortyzator zużyty bardziej od lewego, ale nie wpływało
to na stateczność Pumy.
Poprostu było go bardziej słychać na nierównościach.
Myśle jednak, że tylni może mieć mieć większe znaczenie zwłaszcza na wchodzenie w zakręty.
Pozdrawiam wszczystkich Pumowiczów jestem nowy. |
_________________
|
|
|
|
|
Boogie
adm
Dołączył: 12 Wrz 2004 Posty: 2370 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 29-12-2005, 01:56
|
|
|
Może coś nie tak ustawili geometrie? |
_________________ Admin jest jak pogoda - trzeba zaakceptować, bo nic nie możesz zrobić, aby go zmienić
|
|
|
|
|
|