pytanie o nadkola |
Autor |
Wiadomość |
skorpion81
Dołączyła: 18 Kwi 2008 Posty: 447 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 21-03-2009, 21:43
|
|
|
też o tym myślałam. Jak rozumiem konserwowałeś bez zdejmowania? |
_________________ Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, gdzie świat ma ten otwór
http://klubpumy.pl/viewto...der=asc&start=0
|
Ostatnio zmieniony przez Gaydek 21-03-2009, 23:14, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Danieloon
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 398 Skąd: Stawiszyn/Kalisz
|
Wysłany: 21-03-2009, 21:58
|
|
|
Nie. zdjąłem i dopiero wysmarowałem cały dzień sobie podeschły i założyłem. |
_________________ Danieloon |
|
|
|
|
Mr.Maya
Kamikaze Driver
Dołączył: 14 Kwi 2006 Posty: 2256 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 22-03-2009, 08:28
|
|
|
To co Ty za dziwdostwo kupiles?? Baranek schnie w 40 min. Ja zrobilem tak ale bitexem |
Ostatnio zmieniony przez Gaydek 23-03-2009, 16:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Danieloon
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 398 Skąd: Stawiszyn/Kalisz
|
Wysłany: 22-03-2009, 09:11
|
|
|
Tylko że ja jeszcze konserwowałem całe podwozie umalowałem bębny i robiłem przy innym samchodzie dlatego założyłem na drugi dzień. |
_________________ Danieloon |
|
|
|
|
Mr.Maya
Kamikaze Driver
Dołączył: 14 Kwi 2006 Posty: 2256 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 22-03-2009, 09:14
|
|
|
Ja jak konserwowalem pume to bawielm sie tydzien ale mja wtedy byla rozebrana w na czynniki pierwsze |
_________________ 160KM & 375NM by DURASOFT
|
|
|
|
|
_Alexa_ [Usunięty]
|
Wysłany: 13-03-2011, 13:03
|
|
|
Witam,
mój mąż wymyślił żeby te "szmaciane" nadkola zakleić żywicą z utwardzaczem ale tylko od strony blachy, nie od koła. Nie będzie wilgoci bezpośrednio przy blasze.
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
Misiek1976
Czarna Wyścigówka
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 13-03-2011, 14:17
|
|
|
Przepraszam,czy temat zamówienia nadkoli jest jeszcze aktualny |
_________________ Wczoraj minęło,
jutro jeszcze nie nadeszło.
Życie jest dzisiaj.
|
|
|
|
|
Dietih
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1999
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 365 Skąd: Lublin
|
|
|
|
|
Zahariash [Usunięty]
|
Wysłany: 13-03-2011, 16:36
|
|
|
Ktoś kupował i z tego co pamiętam to raczej kicha. Pękały przy montażu i średnio pasowały. A...no i chyba jeszcze powstawał dodatkowy hałas po zamontowaniu, ale niech się wypowie osoba która to montowała. |
|
|
|
|
Misiek1976
Czarna Wyścigówka
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 19 Wrz 2010 Posty: 420 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: 13-03-2011, 16:54
|
|
|
Właśnie prosimy o wypowiedź tego kto zakupił,zamontował i jest zadowolony bądź też odradza |
_________________ Wczoraj minęło,
jutro jeszcze nie nadeszło.
Życie jest dzisiaj.
|
|
|
|
|
Maciek
A6 4.2 QUATTRO
Dołączył: 16 Wrz 2009 Posty: 492 Skąd: Lublin/Łęczna
|
Wysłany: 22-03-2011, 20:35
|
|
|
montowałęm i mam założone z tyłu do tej pory, trochę meczenia z docinaniem odginaniem na gorąco wierceniem i całym opakowaniem silikonu i z tyłu jest git, bąble i tak wyszły po zimie a z przodu odradzam już połowę wyciąłem bo pękają od uderzeń kół na dziurach, ocierają przy skręcie, jest dużo głośniej, więc mam szmaciane z przodu a plastik albo to co z niego zostało tylko od strony blachy błotnika. mnóstwo zabawy zero efektu i tak rdzewieje bo są źle dopasowane i trzeba dziurawić przecinać uszczelnienie silikonem i tak szlag trafił i wogóle to tylne są za wcześnie zaokrąglone przez co w miejscu zagięcia blachy od wewnętrznej strony jest 7 cm szczeliny i tam wchodzi największy syf z błota i stamtąd go ani rusz nawet carcherem. założenie nadkoli to ok 4-5 godzin nerwówki |
|
|
|
|
Zahariash [Usunięty]
|
Wysłany: 22-03-2011, 20:55
|
|
|
Nie myślałeś żeby reklamować ? |
|
|
|
|
Maciek
A6 4.2 QUATTRO
Dołączył: 16 Wrz 2009 Posty: 492 Skąd: Lublin/Łęczna
|
Wysłany: 25-03-2011, 18:50
|
|
|
reklamować? nie.. byłoby to bezsensu bo firma odpowiedziałaby - plastiki są idealną kopią szmacianych nadkoli, co jest w 100% prawdą - są identyczne, różnica polega na tym, że firma prawdopodobnie ich nigdy nie montowała w samochodzie. Wyjęte nadkola szmaciane były chyba formą z której zrobiono matrycę do plastików, niestety plastik nie układa się już tak elastycznie jak szmata, tym bardziej rodzaj tworzywa z którego te nadkola są wykonane, łatwiej je przypalić podgrzewając niż wygiąć. Sęk w tym, że założona w samochodzie szmata nie jest tak samo powyginana jak ta którą wyjmiemy i położymy na podłodze, dopasowuje swój kształt do przewodów hamulcowych, sprężyn, wytłoczeń blachy, nierówności, miejsc na śrubki mocujące, a niestety ten rodzaj plastiku jakoś włożony w nadkole i złapany na pierwszy wkręt już się tak nie dopasowuje i do następnego otworu na wkręta już mamy 1-2cm straty wymiaru przez co jakbyśmy ich nie zakładali wszędzie będą niedopasowane a wszelkie możliwe przeróbki otworów kończyły się szczelinami bądź nawet dziurą i łataniem tego silikonem, to tak jakby zlecić komuś zrobienie koszuli odlanej z plastiku pod wymiar koszuli bawełnianej - powieszone na wieszaku będą identyczne, tylko spróbujmy włożyć na siebie tą pierwszą |
|
|
|
|
Zahariash [Usunięty]
|
Wysłany: 25-03-2011, 21:25
|
|
|
Bardzo obrazowo to przedstawiłeś. Nie myślałeś o pisaniu ?.... |
|
|
|
|
Maciek
A6 4.2 QUATTRO
Dołączył: 16 Wrz 2009 Posty: 492 Skąd: Lublin/Łęczna
|
Wysłany: 03-04-2011, 14:02
|
|
|
Nie, nie myślałem gdybym napisał że są takie same jak szmaty ale mimo to nie pasują pewnie nikt by się nie domyślił dlaczego |
|
|
|
|
|