To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Nadwozie, podwozie i wnętrze - Zaparowana tylna lampa

nomka - 21-09-2007, 17:48

może na górze wywierciłeś :mrgreen: :cool:
Mr.Maya - 21-09-2007, 21:38

Myslisz ze kazdy jest taki jak ty i nie zna praw fizyki?? dziura jest nadole
nomka - 21-09-2007, 21:59

:shock: Nie oceniaj ludzi na wyrost, nie wiesz jaka jestem Mr Maya.

A poza tym po to używamy emotikonek, aby nadać właściwy wyraz naszym wypowiedziom.
Przykro mi, ze nie dostrzegłeś, iż był to żart, podszyty odrobiną złośliwości ale jednak nieszkodliwy żart :cool:

adasieniek - 22-09-2007, 10:48

ciesz się, że tylko jedna lampa Tobie paruje. Mojemu ojcu obydwie szybki w okularach parują :lol:
Bacha - 25-09-2007, 19:51

i w końcu uleczyłem moją lampę :mrgreen: zrobiłem trzy małe dziurki od spodu lampy no i uszczelniłem ją dokładnie silikonem myłem już autko dwa razy i nic nie paruje :wink: ... Łasia
Anonymous - 07-10-2007, 11:23

Wczoraj wziołem się za lampę.
Wykręciłem ją,podgrzałem gwoździa i w lewym rogu zrobiłem dziurkę i potrząsając
wylałem z klosza wodę. Później nad gazem podgrzewałem lampę żeby cała woda wyparowała z klosza i udało się. Lampa jak nowa.. Lecz później okazało się że zginął mi silikon i była lipa. Po paru minutach na polu lampa zaparowała od nowa lecz już dziś jest lepiej.Dziś poszukam silikonu i przejadę od góry silikonem pod tą uszczelką bo pewnie tamtędy się dostaje woda i zalepię tą dziurkę.Jak znowu będzie to samo to ściągnę tą osłone z 2 lamp i będzie też ładnie :wink:

jesusek - 11-07-2008, 12:58

Wiem ze temat stary jak swiat i nie odwiedzany ale .

Nie uszczelniajcie lamp , wystarczy ze od tylu wsuniecie silikonowy zwirek dla kota zaszyty w bawelniana chusteczke . ewentualnie kilka torebeczek wyjetych z puszek z orzeszkami

Anonymous - 11-07-2008, 13:20

Darpomorza23 napisał/a:
Dziś poszukam silikonu i przejadę od góry silikonem pod tą uszczelką bo pewnie tamtędy się dostaje woda i zalepię tą dziurkę


Zauważyłem, ze lampy sie rozklejaja od dołu. To wyjatek by zgrzew puścił u góry. Ostatnio 4 lampy rozbierałem i każda była w mniejszym badz wiekszym stopniu rozklejona u dołu (od zderzaka) a żadna nie rozklejała sie od góry (klapy bagażnika).

jesusek moze Twoj pomysł jest dobry, ale ja i tak polecam sylikon :) PO ostatnich modach, udało mi mi te lampy tak uszczelnić ze narazie nie paruja, a byłem na myjni i jeździłem w deszczu :)

Pusia - 13-07-2008, 18:07

jesusek napisał/a:
wystarczy ze od tylu wsuniecie silikonowy zwirek dla kota zaszyty w bawelniana chusteczke . ewentualnie kilka torebeczek wyjetych z puszek z orzeszkami
ale gdzie to wsadzić ? w klosz lampy ? :)
nomka - 06-10-2008, 09:54

No właśnie, od tyłu czyli gdzie?

Moja lampa jest ostatnio chronicznie zaparowana :mad: w końcu jakiś mandat za to dostanę :roll:

Słoodzik - 06-10-2008, 10:11

hmm.... może trzeba włożyć tam gdzie są żarówy?! :566:
nomka - 18-01-2009, 14:37

No więc podjęłam wczoraj wysiłek "odwodnienia" :twisted: mojej tylnej lampy.
W związku z tym że polecane tutaj, wytrząsanie wody przez zrobione otworki nie przynosiło rezultatu, zrobiłam więcej dziurek i przez nie ,za pomocą suszarki i lejka, wysuszyłam wodę. Mówię Wam, niezła frajda - 3 godziny z suszarką w łapce :cool:
Niestety zostały mi w środku zacieki z odparowanej wody, ale na to chyba już nie ma sposobu... :roll:

Następnie całą lampę dookoła uszczelniłam silikonem, a otworki zalepiłam. Wieczorem ją zamontuję i od jutra sprawdzam czy będzie parować :))

Oby nie :grin:

[ Dodano: 27-01-2009, 09:24 ]
No i uprzejmie donoszę, że póki co lampa mi nie zaparowała. Ostateczny test będzie na myjce, ale myślę, że misja zakończyła się sukcesem. :mrgreen:

Anonymous - 25-04-2009, 20:23

Witam
Wprawdzie temat stary, ale zostaje w archiwum, wiec postanowilem dodac ostrzezenie.
W pumie zony tez zaparowala ostatnio lampa na amen. Nie zchodzilo nawet po tygodniu slonecznej pogody... Po lekturze watku postanowilem ja odparowac metoda wiercenia otworow. Wlasciwie wszystko sie udalo - woda w postaci gazowej uszla pod wplywem zalegania lampy na ostrym sloneczku.
I teraz ostrzezenie: trzeba miec bardzo duzo wyczucia podczas ponownego zakladania lampy - tzn. podczas dokrecania srob. Ja dokrecilem ciut za mocno (a zaledwie odrobine ponad pierwszy opor) i zaczal pekac ten zewnetrzny klosz! Na szczescie w pore zobaczylem i uslyszalem, ze cos sie dzieje i poluznilem nakretki.
No i teraz lempa jest sucha, ale za to z 3 centymetrowym peknieciem. Na szczescie nie ma szczeliny i nie jest zbyt widoczne...

pozdr.
Jacek Bronowski
--
Baza fotografii krajoznawczej - www.foto-baza.pl - foto@foto-baza.pl
Aktualnie 12 533 zdjęcia z 19 krajów.
Wydawnictwa autorskie:
http://www.foto-baza.pl/index.php?menu=autorskie

Mr.Maya - 26-04-2009, 15:45

Ja juz tyle razy te lampy demontowalem dokrecalem na sile i nic moze miales jakas wadliwa lampe


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group