Klub Forda Pumy

[Hurpo]

Zakładam kolejny temat w związku z szarpaniem mojej Pumy. Link
Dziś kolejny mechanik przekonywał mnie, że problem tkwi w luzie zaworowym. Któryś zawór lub zawory nie domyka się. Potwierdzeniem tego ma być nieregularne dudnienie na wolnych obrotach słyszalne w okolicy gumowej rury łączącej przepustnicę z przepływomierzem.
Co szanowni Forumowicze na to?

Sprawdziłem: Dudnienie pochodzi od elektrozaworu wolnych obrotów (mylnie i nagminnie zwanym silniczkiem krokowym), który stara się utrzymać stałe obroty i reaguje na nierówną pracę silnika.
Więc jestem w punkcie wyjścia.
Chyba sprzedam tą Pumę choćby za 1000 PLN.

[Dukes]

Obadaj gumowe przewody odmy pod kolektorem dolotowym, w 1.4/1.6 lubią pękać, a w naszych 1.7 są niemal identyczne więc zapewne wykonane z tego samego materiału. Wtedy silnik ciągnie lewe powietrze i świruje. Warto sprawdzić również samą odmę czy nie puszcza oleju ww przewodami w kolektor ssący.

[leman]

^^^

[Hurpo]

Panowie dziękuję za wszystkie rady!
Odma sprawdzona - jest O.K.
Siedziałem dziś trochę przy autku i zauważyłem, że po każdym uruchomieniu silnika chwilę jest dobrze. Gdy silnik jest zimny (np. rano) ta chwila trwa ok. 1,5 minuty, a gdy silnik jest gorący - ok. 5 s. Raczej wyklucza to nieprawidłowy luz zaworowy.
Po uruchomieniu gorącego silnika mogę bez problemu ustawić gazem 2000 obr/min. Po ok. 5 sekundach obroty spadają i mam problem z ustawieniem tych 2000 - gaz jest wtedy bardzo czuły.
Wygląda na to, że gdy silnik pracuje na wartościach zapisanych na stałe w pamięci to jest dobrze, a gdy przechodzi na wartości nauczone to jest źle. Może nieprecyzyjnie się wyrażam, ale na pewno wiecie o co mi chodzi.
Jestem bezsilny.