Klub Forda Pumy

dresiek · Wysłany: 17-03-2009, 09:03 **rada, jak to zrobic, ubezpieczenie**

Witam!

Chciałbym prosic o rade.

Jak juz w innym temacie pisałem dostałem freske na całą długosc samochodu (lewy bok) i przednia maska. W grę wchodzi tylko robocizna. Do malowania pół samochodu. Niestety nie mam AC. Jak zrobic żeby po wykupieniu AC firma ubez. pokryła mi szkody.
Wiem że jak ktoś we mnie uderzy to zwrócą. Nie wiem czy jest sens ruszać te rysy i np. jakos je zamalowac i isc go dopiero ubezpieczyc i cosw kombinowac czy isc z takimi rysami i go ubezpieczyc i wtedy cos kombinowac.

Widze ze niezle zamieszalem ;-)

Pzdr.!

Waluś · Wysłany: 17-03-2009, 09:09

dresiek · Wysłany: 17-03-2009, 09:27

Waluś to jest zemsta. Wiem kto to zrobil tylko nie zlapalem go za reke.

Waluś · Wysłany: 17-03-2009, 09:55

dresiek, skoro wiesz, kto to zrobił - zgłoś sprawę na policję i "po ptokach"... Jeśli jeszcze jakoś sensownie to jesteś w stanie udowodnić/przedstawić, to ta druga strona będzie musiała się tłumaczyć...

dresiek · Wysłany: 17-03-2009, 10:00

Na Policje zgloszone zdjecia porobili itd. Maja to pocignac sprawe z urzedu.

heavyfoot · Wysłany: 17-03-2009, 18:00

dresiek jeśli poza Twoją pewnością kto to zrobił, nie ma świadków, śladów tej osoby itp. to masz 1 % szans na wygraną.

Prokotom · Wysłany: 18-03-2009, 11:09

Ale ma nogi i inne mu potrzebne czesci ciala, ktore mozna poddac malej modyfikacji hehe. (zarrtuje oczywiscie)

Co do AC to jak wykupowalem pakiet w Commercial to nie chcieli i nie robili zdjec. Wiec moze ta droga Ci sie uda cos zdzialac.

dresiek · Wysłany: 18-03-2009, 12:10 :)

Ten leser nie ma samochodu :567:

heavyfoot · Wysłany: 18-03-2009, 12:53

CU direct ma prawo wybrać kiedy chce robić fotki a kiedy nie, przeważnie
wysyłają rzeczoznawcę gdy auto ma wg. nich wysoką wartość, ale reguły
na to nie ma.

lewadzki · Wysłany: 18-03-2009, 13:36

Opoya · Wysłany: 18-03-2009, 14:28

Ludzie! Pogięło was? Zniżanie się do poziomu jakiegoś gnoja czyni zniżającego się takim samym gnojem...

Snaco · Wysłany: 18-03-2009, 14:54

nie zawsze wszystko jest czarne i białe.... co robić kiedy prawo nie moze stanąć po twojej stronie, kiedy musisz samemu wywalczyć swoje? Lepiej nadstawic drugi policzek, trzeci?
A może po naprawie auta, ten delikwent znow przerysuje auto.... a moze nast razem wybije szybę? A moze właśnie wystarczy z nim "porozmawiać" i będzie spokój. No ale to juz sam zainteresowany powinien podjąć decyzję... Z drugiej strony jak sie nie ma 100% pewności, nie widziało się zdarzenia..... no coż trudna sprawa....

lewadzki · Wysłany: 18-03-2009, 15:26

dobrze snaco mowisz, a rzeczywistosc nie zawsze ejst kolorowa i trzeba czasem sie zachowac jak kawal h... zeby nie byc cale zycie dymanym w tylek.
sory za wulagaryzmy i prostackie zachowanie ale czasem inaczej sie nie da a siedziec cicho i bac sie o swoje auto hmmm ja bym tak nie umial