i wykonac to wedlug instrukcji. Pytania ktore mi sie rodza przy tym:
Czy taki podklad i lakier beda sie dobrze trzymac?
Czy mozna wykonac ta operacje bez zdejmowania zderzaka?
Zarysowanie
W czasie mojej nieobecnosci doszlo do zarysowania samochodu i lekkiego wgniecenia blachy:
Czy wedlug was to jest zarysowanie po kims kto przy parkowaniu zarysowal mi samochod czy ktorys z domownikow zarysowal np o sciane?
Moim rozwiazaniem na to by bylo uzycie do wyprostowania blachy:
http://www.allegro.pl/ite...amochodzie.html
a pozniej zalatwic to szpachla i tym zestawem lakieru co wspomnianym na gorze. To odpowiedni pomysl?
Rdza
Jak widac na zdjeciach powyzej, ale tez:
Samochod zaczyna korodowac, (dopiero to wyszlo na jaw u blacharza, przy spawaniu zderzaka).
Chcialbym to zrobic zelem anty-korozyjnym, spachla i zestawe wyzej wspomnianym. To odpowiedni pomysl?
Watpliwosc ktora mi sie narzuca to od razu czy nie pomalowac calego samochodu, poniewaz widac juz male plamki rdzy na masce:
Dziekuje za odpowiedzi.
Shakira [Usunięty]
Wysłany: 25-02-2009, 09:45
Naprawde sam chcesz to robic? Moim zdaniem to tylko tymczasowe rozwiazanie a ta rdze powinienies zrobic jak najszybciej, bo za chwile przy takiej mokrej pogodzie rzda poleci na cale auto.
Swiss napisał/a:
Watpliwosc ktora mi sie narzuca to od razu czy nie pomalowac calego samochodu, poniewaz widac juz male plamki rdzy na masce:
zapytaj lakiernika ile policzy ci od kazdego elementu i ile od calego auta.
Jesli chodzi o to zarysowanie to wg mnie to byl jakis betonowy slupek lub sciana, bo nie widze na zdjeciu lakieru innego auta. Kiedys sama zarysowalam o slup i wygladalo to bardzo podobnie.
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Radiant Red
Dołączył: 05 Sty 2008 Posty: 992 Skąd: Kalisz/Opatówek
Wysłany: 25-02-2009, 09:45
Ja bym nie bawił się sam tylko oddał samochód do lakiernika. W wielu miejscach, gdzie wychodzi Ci rdza miałeś już wcześniej robiony samochód i dlatego tak się dzieje.
Lakiernik chce 300 zl za element, za wszystko czyli: usuniecie korozji, pomalowanie 3 rzeczy chce 1500 zl. Najtaniej pod gdanskiem za 1200. Troche mi sie nie usmiecha placic 12% wartosci samochodu za takie cos, biorac pod uwage ze 3 dni temu naprawialem hamulce za 500 zl.
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 16 Lis 2004 Posty: 286 Skąd: Luboń
Wysłany: 25-02-2009, 13:22
Odpuść sobie samodzielną robotę. Jeżeli nie masz teraz kasy to odpuść sobie i zrób to raz a porządnie u specjalisty. Zamalowanie tego samemu da efekt na jakieś dwa tygodnie. Co do korozji na tylnich błotnikach to jedynie reperaturki. Szpachtel nic już tu nie pomoże zresztą po zdjęciach widać że jest już go tam trochę (pewnie była szybka akcja przed sprzedażą samochodu).
Moja rada jest taka żebyś sobie wogóle narazie odpuścił. Nie rób nic w tej temperaturze i warunkach bo to nic nie da. Zaprowadź samochód do lakiernika jak już będzie ciepło.
_________________ BMW M5, BMW X6, BMW 750iL Driver...
BMW 330xi Touring M-Technic dla wygody
Coś do zabawy... jakieś AMG...
Swiss [Usunięty]
Wysłany: 25-02-2009, 13:48
Oplaca sie naprawiac tylko te 3 czesci? czy lepiej juz caly dac do pomalowania? (Zobacz zdjecia maski)
wąski, ma racje świeża blacha na nadkola moge komuś odsprzedać reperaturki pasujące do pumy nówki zapakowane. Jeżeli chcesz dobrze zabezpieczyć samochód pod spodem żeby nie rdzewiał polecam baranka i już. a rdze na masce i reszcie samochodu wyszlifować dobrze później żywice na to nałożyć szpachel podkład i lakier na jakiś czas wystarczy. Ford ma słabą blachę więc nie ma się co dziwić że po otarciu rdza wychodzi.
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 16 Lis 2004 Posty: 286 Skąd: Luboń
Wysłany: 25-02-2009, 23:03
Wiesz co sprawdź jeszcze dół przednich błotników. Są to miejsca gdzie odpada farba od kamyczków spod kół. Jeżeli masz tam jakieś ubytki lakieru lub farba już odchodzi to zrobiłbym jeszcze to (najprawdopodobniej wystarczy zrobić wyprawki). Co do malowania całego auta to bez sensu. Napewno nie ruszaj dachu. Zresztą i tak jak oddasz auto do lakiernika z prawdziwego zdarzenia (a nie jakiegoś garażowego Picasso) to zrobi ci wtryski na sąsiadujących elementach. Więc jak będzie malował tylnie błotniki zrobi wtrysk na część dżwi i boki tylniego zderzaka. Przy malowaniu maski i zderzaka przedniego będzie robił wtryski na cześci przedniego błotnika. Znajdź dobrego lakiernika, podjedź pogadaj ile za wszystko i będziesz wiedział (zapytaj czy cena za malowanie tych elementów obejmuje też zrobienie wtrysków). Moje zdanie jest takie że jak już musisz to robić to lepiej poczekaj kilka miesięcy, kup reperaturki na tylnie błotniki (naprawdę groszowa sprawa), dozbieraj kaskę i zrób to porządnie. Jak będziesz chciał zrobić to tanio to do następnej zimy sytuacja z rdzą się powtórzy i wyrzucisz tylko pieniądze w błoto.
_________________ BMW M5, BMW X6, BMW 750iL Driver...
BMW 330xi Touring M-Technic dla wygody
Coś do zabawy... jakieś AMG...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum