Klub Forda Pumy Strona Główna Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nietypowe wpadki i wypadki na drogach i Wasza intepretacja
Autor Wiadomość
markko 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: Ford Racing Blue
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 1063
Skąd: Warszawa / Piaseczno
Wysłany: 25-10-2007, 21:41   

Bacha napisał/a:
przepuszczeniu wszystkich jadących lewym pasem
jeszcze jest jedna zasada że mniejszy i zwinniejszy ustepuje ciezszemu
_________________
Ford Escort Cabrio Ghia Edition 1.8
1997 Black Panther Recaro w skórze
Ford Puma Futura 1.7
2000 Black Panther Recaro w skórze
 
 
 
Darpomorza23
[Usunięty]

Wysłany: 26-10-2007, 09:30   

markko napisał/a:
mniejszy i zwinniejszy ustepuje ciezszemu

Ta zasada jest raczej nie praktykowana :mrgreen:
 
 
markko 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2001
Kolor Pumy: Ford Racing Blue
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 1063
Skąd: Warszawa / Piaseczno
Wysłany: 26-10-2007, 13:24   

niestety masz racje ale za dużo ciężarówkami jeździłem i wiem jak to jest wiec ustępuje.
_________________
Ford Escort Cabrio Ghia Edition 1.8
1997 Black Panther Recaro w skórze
Ford Puma Futura 1.7
2000 Black Panther Recaro w skórze
 
 
 
Rathi 

Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Dołączył: 30 Maj 2005
Posty: 184
Skąd: Kraków
Wysłany: 27-10-2007, 07:20   

Moim zdaniem zoharek ma racje. Kazdy wie, ze wszystkie dluzsze pojazdy zachodza przy skrecie. I nalezy sie z tym liczyc przy wyprzedzaniu.
Jedyny przypadek, w ktorym winny bylby kierowca ciezarowki, to taki, gdy zahaczy STOJACE (czytaj: zaparkowane) auto.
Co nie zmienia faktu, ze prawdopodobnie kierownik powinien skrecac z prawego a nie lewego pasa. Wtedy dla wszystkich byloby jasne, ze musza poczekac az manewr zakrecania zostanie zakonczony (na ich pasie).
_________________
Robert z Krakowa
http://dragonus.pl/
Sklep z grami planszowymi, wypożyczalnia gier
 
 
 
bartolomeo 
night rider


Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2050
Skąd: Rybnik
Wysłany: 27-10-2007, 18:02   

Rathi napisał/a:
Moim zdaniem zoharek ma racje. Kazdy wie, ze wszystkie dluzsze pojazdy zachodza przy skrecie. I nalezy sie z tym liczyc przy wyprzedzaniu.
Jedyny przypadek, w ktorym winny bylby kierowca ciezarowki, to taki, gdy zahaczy STOJACE (czytaj: zaparkowane) auto.

hmm nie wiem jak jest napisane w kodeksie drogowym ale napewno nie ma tam takiego stwierdzenia że skręcając możesz przyciać inny pas bez używania migacza (wtedy prawego, gdy najechał na prawy pas)
Skręcanie to skręcanie, nie ważne czy skręca TIR czy maluch. Prawo drogowe jest dla wszystkich jednakowe, za wyjatkiem pojazdów uprzywilejowanych a TIR napewno do takich nie należy. A że on jest długi i nie ma dla niego miejsca to albo powinien poczekać aż wszyscy przejadą żeby nikogo nie zahaczyć albo nie skręcać.
_________________
Mój zwierzak :D --> http://klubpumy.pl/viewto...der=asc&start=0
 
 
 
robertpuma1910 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 1088
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Wysłany: 27-10-2007, 18:12   

Ja też bartolomeo, tak na "chłopski rozum" uważam. Autokary czy inne ciężarowe sygnalizują awaryjnymi niebezpieczne manewrowanie i wtedy sprawa jasna.

Ale jak pisałem powyżej i policjant i prokurator mnie uznaliby winnym
_________________
Srebrna strzała ----> Puma Stycznia 2008 i Października 2008
 
 
 
bartolomeo 
night rider


Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 2050
Skąd: Rybnik
Wysłany: 27-10-2007, 18:18   

robertpuma1910 napisał/a:
Ale jak pisałem powyżej i policjant i prokurator mnie uznaliby winnym

eee w sądzie dobry prawnik wygrałby sprawe, moim zdaniem :) ale wtedy to już są koszta...
_________________
Mój zwierzak :D --> http://klubpumy.pl/viewto...der=asc&start=0
 
 
 
tomcio 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1365
Skąd: RLE
Wysłany: 28-10-2007, 15:14   

To ja moze troche o sobie opowiem (ale o tych poważniejszych słuczkach)
1. Maluchem w dzień matury ustnej z polskiego - przed niskiem w miejscowości Racławice koło cmentarza wyjechał mi pod maske gosciu VW, ja chcąc go ominąć wpadłem w poślizg, zsuneło mnie na drugi pas, przywalił we mnie peżot 206 i wpadłem do rowu. W peżocie maski brak, slinik na wierzchu i jedno koło mu odpadło. Maluchem po wyprostowaniu nadkola przez straż pożarna (która usilnie szukała auta w któro jeszcze uderzył ten peżot, bo niedowierzali ze starcie było tylko z maluchem) pojechałem do szkoły :) // policja orzekła wine wyjeżdzającego
2. Tym samym maluchem skręcałem w lewo do domu (z tyłu gość zaczął mnie wyprzedzać i najechał na mnie z boku). Sprawe przegrałem w sądzie :???:
3. Citroenem C15 31.12.2005 wracając w sobote z pracy w Leżajsku na krzyżówce pod browarem niewyhamował gość tico (miał 3 pasażerów) i wjechał na główną droge. Ja niechciałem w niego uderzyć i skrecając wpadłem w poślizg, odbiłem sie od krawężnika zsunąłem sie na drugą strone drogi i w rowie wydachowałem. Leżąc do góry nogami wyłaczyłem silnik, otorzyłem el. szybe, założyłem czapke i wysiadłem z fury przez okno :P . Na miejsce przyjechała policja. Pan od tico dostał 300zł mandatu ja 100...
4. Peżotem partnerem gdzieś pod koniec lutego 2006 na krzyżówce pomiędzy miejscowością tryńcza a przeworskiem (gdzie trzy - cztery miesiące pozniej zaczeli budować rondo) dziadek (w skodzie fabi) niezauważył znaków ustąp pierwszeństwa przejazdu, stopu i ciągłej lini i przyładował mi w tylne koło. skrzywił mi oś i zablokował jedno koło (przy predkosci 80km/h zero panowania nad pojazdem) wyleciałem z drogi, zrobiłem obrót i spadłem na bok... Skasowany był cały bok w peżocie (policja orzekła wine dziadka)
5. 26.10.2007 jechałem do jarosławia i na kawałku prostej pomiedzy gorzycami a wolka pełkińska jechał autobus, trabant, kobieta vectrą, i ja (za mną jeszcze jakieś auta). Trabantowi podniosła sie maska i zahamował na srodku drogi, babka przywaliła w niego a ja w babke... policja orzekła wine babki i moją (ja dostałem 200zł mandatu i 6pkt)


Miałem troche wiecej stłuczek (np. pumą ale tą chyba gdzieś opisywałem - jeśli nie to dopisze :mrgreen: )
 
 
 
Agunia 
Gumiś To Fajny Miś


Kolor Pumy: Panther Black
Dołączyła: 18 Paź 2005
Posty: 2239
Skąd: HoLLyŁódź
Wysłany: 28-10-2007, 15:22   

punkt ostatni ... poprostu jestem w szoku....

a punkt 2... czemu tak ? skoro mialeś migacz w lewo nie mógł Cie zacząć wyprzedzać.. no kurna... w prawo no to spoko ale w lewo ??
_________________
Rajdy samochodowe są jak seks - nie trzeba być w tym dobrym by Ci to sprawiało przyjemność. ]
 
 
 
tomcio 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1365
Skąd: RLE
Wysłany: 28-10-2007, 15:28   

No wlasnie - na miejscu sie upierałem przy swoim, sprawa wylądowała w sądzie... Ale to była parodia... ja miałem wtedy 18 - 19 lat, koleś który we mnie przydzwonił kasiasty... biegły wyliczył nawet ile metrów przed skrętem włączyłem kierunkowskaz... Teraz to człowiek juz wie jak w takich sytuacjach postępować...
 
 
 
Agunia 
Gumiś To Fajny Miś


Kolor Pumy: Panther Black
Dołączyła: 18 Paź 2005
Posty: 2239
Skąd: HoLLyŁódź
Wysłany: 28-10-2007, 15:32   

ale to czym wygrali... gdzie tu twoja wina???? jakie oni mieli argumenty? ze za pozno ten migacz wlaczyłeś?
_________________
Rajdy samochodowe są jak seks - nie trzeba być w tym dobrym by Ci to sprawiało przyjemność. ]
 
 
 
tomcio 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1365
Skąd: RLE
Wysłany: 28-10-2007, 15:34   

Tak... jedyny ich argument to to ze podobno właczyłem kierunek jak już skręcałem... A kierunek na mur beton wczesniej był włączony (miałem na to swiadka bo jechałem z kumplem). Pozatym gość sypał grubo ponad 60km/h w terenie zabudowanym :!:
 
 
 
Bacha 
& Łasia


Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 1998
Kolor Pumy: Melina Blue
Dołączyła: 01 Mar 2005
Posty: 587
Skąd: Nisko
Wysłany: 28-10-2007, 17:08   

to jest jedna z tych sytuacji gdzie trudno o wskazanie sprawcy bo jeden i drugi kierowca może twierdzić że miał kierunek a jeśli nie było zakazu to koleś mógł wyprzedzać :wink: ...Łasia
_________________
http://klubpumy.pl/viewtopic.php?t=444
http://polskajazda.pl/Samochody/Ford/Pum/39500
pytasz jaki mam silnik wystarczający by złoić Ci dup* :-P ...
 
 
 
Agunia 
Gumiś To Fajny Miś


Kolor Pumy: Panther Black
Dołączyła: 18 Paź 2005
Posty: 2239
Skąd: HoLLyŁódź
Wysłany: 28-10-2007, 17:14   

No to nie ma zmiłuj... dałeś dup* jako g*** i Cie wyrolowali :) Moja głupota też kiedyś była wykorzytana :P

Jechałam Pumką żegnać kumpele lecącą do UK. Pędziłam na lotnisko, chciałam zadzwonić, że się troszke spóźnię, upadł mi telefon... Tak sie składało, że było czerwone światło... i dojeżdżałam do świateł, z bardzo małą prędkością ... dosłownie jakieś 5km/h, napewno wolniej niż auto przede mną... szukam tel...i poczułam że sie zatrzymałam... na dup* tego auta... ale to dosłownie go dotknełam... Wysiedliśmy gościu ostro z mordą na mnie, że po policje dryni itp ( zadnej szkody nie było widać.... ) zaczełam prosić że sie spiesze żeby sobie darował bo przecież nic sie nie stało. Ten wymyślił sobie że pod zderzakiem jaiś kawałek plastiku mu pękł.. i odpadł... ale to Qrna sciema była bo by platkik leżał na asfalcie, a nic nie leżało... Ale stwierdziłam że ok, koleś zawołał jakoś chyba 150 zł czy coś... wyśmiałam go że nawet tyle nie mam... i że moge mu dać chyba to było 80 zł że to niby wszystko co mam a miałam chyba 100 więc jeszcze byłam z siebie dumna... Zadowolona, że kolo sie odwalił że na mojej umce nic nie widać, pakuje sie do autka aby jak najszybciej pędzić dalej... a tu mi ktoś puka w prawą przednią szybe... Że to było na moim osiedlu to sie wystraszyłam, że ktoś znajomy widział zajście i będą wszyscy mieli ze mnie pompe na maxa ( normalnie modliłam się żeby to nie był nasz klubowy Pawełek :P ) Otwieram drzwi..patrze jakiś kolo, nie znam go... i już nie pamietam co do mnie powiedział, ale coś w stylu " to jest wymuszenia" i ja to odebrałam, że facet chce ode mnie hajs, aby nie kablować że niby tamtego kolesia przekupiłam... zwariowałam już co sie dzieje i zapytałam o co mu biega... Ten zaczął opoiwadać, że wszystko widział, e szedł chodnikiem i że facet jadący przede mną specjalnie mi przyhamował gwałtownie, bo jeszcze miał dużo miejsca do dojechania do auta przed sobą, i że mam dzwonić po policje i że koleś zapamitał nr rej, i że on zezna wszystko i że koleś nie powinien brać ode mnie kasy itp że facet mi pomoże... zamknąć sie facet nie chciał, a ja tylko czekałam kiedy skończy i kiedy będe mogła odjechać. Powiedziałam krótko, że bardzo kolesiowi dziękuję za info i chęć pomocy, ale że śpieszę sie na lotnisko i naprawde nie mam czasu. Koleszka powodzenia mi zyczył i miłego dnia i se pojechałam :)

Koleszka wtedy też mnie wyrolował a ja byłam tak wystraszona :P że sie głupia dałam.
_________________
Rajdy samochodowe są jak seks - nie trzeba być w tym dobrym by Ci to sprawiało przyjemność. ]
 
 
 
tomcio 


Silnik Pumy: 1.7 VCT
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 1365
Skąd: RLE
Wysłany: 28-10-2007, 17:44   

I tak byłaby orzeczona Twoja wina... tak jak i w moim przypadku bo to Ty najechałaś na tył gościa... czyli niezachowałaś bezpiecznej odległości...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

© 2000-2021 klubpumy.pl | wykonanie: zespół | hosting: WEBdev

Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu w aktualnym brzmieniu (ostatnia aktualizacja: 18.08.2013)

Kontakt: admin@klubpumy.pl



phpBB by przemo