Wysłany: 09-12-2011, 23:01 Nie można otworzyć samochodu
Witam!
No i pojawił się problem
Moje autko (puma 99 r, przed liftem) nie chce mnie wpuscic do środka
W samochodzie jest centralny zamek sterowany z kluczyka i do tego ktos przede
mna dolozyl sterowanie z pilota. Przedwczoraj normalnie zamknalem autko z pilota
a dzis juz na niego nie reaguje (lampka w pilocie normalnie mocno swieci wiec bateria
raczej ok) oraz nie daje sie otworzyc kluczykiem! Ani jedne drzwi ani klapa bagaznika, wkladam kluczyk i przekrecam i zero reakcji
Ktos moze cos podpowiedziec?! Najchetniej bym wywalił ten dołożony system ale najpierw musze sie w ogole dostac do samochodu
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1997
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 489 Skąd: Lublin
Wysłany: 09-12-2011, 23:06
drewienko, zagięty drut i troche męczenia sie:)
mianowicie odginasz deliaktnie drzwi na górze, wkładasz w szapre drewienko a zagięty drut który wsuniesz próbujesz klamką od środka otworzyć drzwi:)
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1999
Kolor Pumy: Pacific Green
Dołączył: 27 Sty 2008 Posty: 1147 Skąd: Stradunia /Opolskie
Wysłany: 10-12-2011, 00:31
Koszt takiego czegoś to około 100zł. Ja bym się włamał od tylnej prawej lampy tam jest pod ręką zamek bagażnika. Jeszcze możesz się męczyć może któryś zamek złapie w końcu kluczyk. A pilot ci się na pewno rozkodował ( pilot seryjny )
_________________
farow [Usunięty]
Wysłany: 10-12-2011, 10:12
Bede probowal z tym drewienkiem i drutem, wczoraj juz tak sie bawilem ale bylo ciemno i zimno i przelozylem na dzis A pilot nie jest seryjny, alarm jest dokladany ze sterowaniem centralnego. Zastanawiam sie czy moze to byc tak zrobione ze jak nie otworze pilotem to nie otworze tez kluczykiem?! Bo wczesniej otwieranie kluczem normalnie działało
Jeśli Puma ma podwójne ryglowanie drzwi i tak została zamknięta, to ani drewienko, ani drut nie pomogą.
Co do otwierania kluczukiem, to dziwne, że nie działa, bo skoro wcześniej działało to powinno nadal. Alarm nie powinien blokować możliwości mechanicznego otwierania drzwi, ale ponieważ jest dokładany to kto wie co wymyślili instalatorzy...
No i najgorsze - ponieważ alarm jest dokładany, to wiele Ci nie pomożemy. Sprawdź co to za alarm i poszukaj serwisu. Możesz też popytać w warszatach dorabiających kluczyki, często mają w ofercie awaryjne otwieranie samochodu.
_________________
Opoya ma wysublimowany gust (by foo)
Opoya [...] może wszystko (by Snaco)
Opoya [...] jesteś Boska (by Waluś)
Opoya, Jestes super dziewczyna (by Mr.Maya)
Jak zwykle Matula Opoyka nie przezyje jak sie nie przyczepi Uwielbiam Cie (by bleade)
Opoya, [...] gratki dla ciebie kochaniutka (by rafalski69)
Opoya opoko ty nasza (by Beata)
Wysłany: 30-05-2013, 16:12 Re: Nie można otworzyć samochodu
farow napisał/a:
Witam!
No i pojawił się problem
Moje autko (puma 99 r, przed liftem) nie chce mnie wpuscic do środka
W samochodzie jest centralny zamek sterowany z kluczyka i do tego ktos przede
mna dolozyl sterowanie z pilota. Przedwczoraj normalnie zamknalem autko z pilota
a dzis juz na niego nie reaguje (lampka w pilocie normalnie mocno swieci wiec bateria
raczej ok) oraz nie daje sie otworzyc kluczykiem! Ani jedne drzwi ani klapa bagaznika, wkladam kluczyk i przekrecam i zero reakcji
Ktos moze cos podpowiedziec?! Najchetniej bym wywalił ten dołożony system ale najpierw musze sie w ogole dostac do samochodu
odswiezam temat, bo mam dokladnie ten sam problem z tym, ze zamek centralny z pilota mam seryjny
zamknalem samochod normalnie z pilota a teraz nie moge go otworzyc ani z pilota ani kluczykiem
ford puma 2000r.
[ Dodano: 30-05-2013, 22:40 ]
no i poradziłem sobie
napisze co i jak bo może się komuś przyda
pierwszym co mi przyszło do głowy, było: akumulator padł całkowicie, że nawet centralnego nie ma siły otworzyć
niestety trochę to drastyczne, bo trzeba było użyć siły, ale pomogło
wykręciłem cztery śruby z przedniej maskownicy (ze znaczkiem forda) tej pod przednią klapą
dalej nie chciała wyjść więc trzeba było wyłamać dwa zaczepy skierowane w dół. Po tym niemiłym zabiegu maskownica dała się wymontować.
Później dużo dłubania śrubokrętem żeby otworzyć maskę (normalnie dźwignia pod kierownicą) i po 30 minutach udało się
podłączyłem kable do akumulatora mając nadzieję, że to wcześniejsze okaleczenie pumki nie pójdzie na marne ... i nie poszło
koniec końców okazało się, że brak wyłamanych zaczepów nie jest aż tak tragiczny w skutkach
zamontowałem maskownice i trzyma się jak nówka
wiem, że nie jest to profesjonalny poradnik, ale to była już ostateczność i co najważniejsze udało się
dlaczego wpadło mi do głowy, że to wina baterii - zegarek mimo braku kluczyka w stacyjce i tak wyświetla godzinę, a na moim nie było nic
WieSiu
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 654 Skąd: Wrocław
Wysłany: 31-05-2013, 09:23
a nie lepiej bylo sie wpiac z innym akumulatorem od spodu auta ? przeciez musi sie dac dostac do czerownego przewodu przy rozruszniku lub alternatorze,a masa to wiadomo gdziekolwiek na silniku
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: Panther Black
Dołączył: 20 Paź 2010 Posty: 434 Skąd: okolice śląska
Wysłany: 31-05-2013, 11:15
Tak natchnołeś mnie coby profilaktycznie, podłączyć i przeciągną w jakieś dostępne miejsce kabelek z " + " (ukryty przed obcymi ale zaizolowany, zabezpieczony przed zwarciem!)
Ostatnio zmieniony przez leman 31-05-2013, 11:17, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum