Nie ma na to reguły... Wszystko zależy od ceny - poza tym nie wszystkie ceny są "do negocjacji"... Może uda Ci się zerwać dosłownie 1zł a może urwiesz z ceny 2.000 PLN. Nie ma jakiś konkretnych ustaleń - samo życie...
Jednak nie jadę. Wczoraj chciałem od niej VIN i numer silnika. Miała przysłać smsem po 18:00. Gdzieś o 19 i 21 wysłałem do niej smsy z przypomnieniem na które nie odpisała. Po 21 zmieniła treść ogłoszenia. Dodała, że samochód jest sprowadzony z Niemiec w 2001 r. Który Niemiec sprzeda 2-letnie bardzo dobrze wyposażone auto?
Pewnie po nowym roku będzie więcej ofert. Wtedy najwięcej sprzedaje się nowych samochodów, co pociąga za sobą sprzedaż starych.
lewadzki [Usunięty]
Wysłany: 17-11-2009, 17:24
michna3 napisał/a:
Który Niemiec sprzeda 2-letnie
bogaty i taki ktoremu sie znudzilo badz co badz male autko
A jak bogaty, to stać go na naprawy. Każdy lubi jeździć na wysokich obrotach, ale taki bogaty Niemiec może sobie na to pozwolić.
brother [Usunięty]
Wysłany: 18-11-2009, 17:59
Moja Puma (Futura) ma 177 tysięcy a stan wnętrza do złudzenia przypomina ten na zdjęciach:) Jakie jest zużycie Recaro na lewym boku fotela kierowcy przy 80 tys. ???
Shakira [Usunięty]
Wysłany: 19-11-2009, 14:07
Po tych zdjeciach niewiele mozna powiedziec co do zużycia fotela, mój mąż w swojej pumie miał takie same foteliki i przy przebiegu około 70 tys widac było na nich ślady użytkowania,choc nie byly mocno przetarte. Nie ma co się dziwic, tym bardziej, że one sa dosc mocno wyprofilowane i w momencie wsiadania czy wysiadania nie ma szans,zeby o nie sie nie ocierac. Jesli wezmie sie pod uwage jeszcze kto tym autem jezdzil, bo jesli np. kobitka,ktora uwielbia paski z dżetami to takie ocieranie sie o fotel zrujnuje go 2 miesiace.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 1998
Dołączył: 06 Lis 2007 Posty: 262 Skąd: HollyŁódź
Wysłany: 19-11-2009, 20:56
michna3 napisał/a:
Który Niemiec sprzeda 2-letnie bardzo dobrze wyposażone auto?
Pytanie, który Polak kupi.
Odpowiedź: taki który woli czasem nawet przepłacić, a mieć auto pewne i śmigane po porządnych drogach a nie ich substytutach.
Oczywiście przy założeniu auta bezwypadkowego.
Masz jakieś dziwne o Niemcach chyba wyobrażenie, auto było sprzedawane jeszcze w czasach gdy w Niemczech normą była sprzedaż aut 2, 3 letnich i zmiana na nowe.
Potem zaczął się u nich kryzys(nie ten aktualny), i już dobrych aut się nie sprzedawało z potrzeby odświeżenia.
Zrezygnowałeś bo ktoś nie podał nr vin?
Może po prostu babce się odechciało konwersacji via sms.
Poważny Klient przyjeżdża i ogląda auto na miejscu.
Wybacz,ale mam doświadczenia z osobami które zadają "sto pytań do" ,i oceniają auta na pdst. zdjęć (które oczywiście obejrzeli z całą rodziną ekspertów kilkaset razy).
Jesteś zainteresowany i niepewny stanu technicznego. Zainwestuj w dobry tester lakieru a uwierz mi że się opłaci.
_________________ Wir sind die Coolsten, wenn wir cruisen,
wenn wir durch die City düsen
Nie chodzi mi nawet o numer VIN. Rozmawiałem z nią, nawet wstępnie umówiłem się na środę. A tu nagle okazuje się, że połowa opisu aukcji jest nie prawdziwa. Było: Kupiony w salonie w Polsce, a jest sprowadzony z Niemiec. Rozmawiałem z nią 3 razy i nic nie wspominała. Ciekawe co jeszcze dowiedziałbym się na miejscu. VIN i nr. silnika chciałem, bo mam znajomego w Policji. Chciałem, aby sprawdził mi ten samochód. Może jeszcze by się dało po numerze rejestracyjnym coś dowiedzieć (typu mandaty za parkowanie, czy za szaleńczą jazdę z dużym przekroczeniem prędkości, stłuczki, wypadki; nie wiem co tam mają w bazie danych).
Ostatnio zmieniony przez Boogie 19-11-2009, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum