Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Poziom oleju
foo - 10-01-2006, 08:23
Bankowy napisał/a: | Jeśli lejesz olej dobrej (renomowanej) firmy, dobrej klasy (czyt. co najmniej 10W40), to nie ma większego znaczenia czy będzie to Mobil, Castrol czy jakiś inny Valvoline Teoretycznie można stosować nawet 0W40, ale w naszej strefie klimatycznej nie ma to sensu. A co do "brania" oleju - przy spokojnej jeździe nawet Alfy mieszczą się w granicach MAX i MIN pomiędzy kolenymi wymianami Przy sprawnym silniku Pumki nie powinno byc z tym najmniejszych problemów. A jeśli się "pyci" to KAŻDY silnik będzie "brał" olej, co jest związane m.in. ze zjawiskiem pompowania oleju przez pierścienie olejowe. Nie należy również zapominać o drobnych wyciekach spod pokrywy zaworów oraz (bardziej "zdradliwy") poprzez wypracowane simmeringi wałeczków! Pozdrowienia! |
true... czy dobrze rozumiem, że "pyci"=jeździ dynamicznie?
Bankowy - 10-01-2006, 13:11
Ciężko w to uwierzyć, że różnica jest aż tak duża. A co to za silnik? 5W50 jest nieco gęściejszym olejem od 5W30 i mogło to nieco przyczynić się do mniejszej ilości wycieków, ale żeby aż litr? Hmm... Chyba musisz podać więcej szczegółów, żebyśmy rozgryźli temat!
Boogie - 10-01-2006, 22:25
Silnik 1,4 90tys. przebiegu. Też byłem zdzwiony bo różnica była ogromna.
Bankowy - 11-01-2006, 10:57
foo napisał/a: | true... czy dobrze rozumiem, że "pyci"=jeździ dynamicznie? |
Dokładnie W środowisku rajdowym używamy jeszcze określeń "naparza", "zad...pca", "idzie bombą" i kilka innych, nie zawsze cenzuralnych
Boogie napisał/a: | Silnik 1,4 90tys. przebiegu |
Ale w jakim aucie? W pumce?
foo - 11-01-2006, 11:38
Bankowy napisał/a: | foo napisał/a: | true... czy dobrze rozumiem, że "pyci"=jeździ dynamicznie? |
Dokładnie W środowisku rajdowym używamy jeszcze określeń "naparza", "zad...pca", "idzie bombą" i kilka innych, nie zawsze cenzuralnych |
reszta jest w miare zrozumiała... ale 'pyci' nie byłem pewny... znasz może jego źródłosłów?
Bankowy napisał/a: |
Boogie napisał/a: | Silnik 1,4 90tys. przebiegu |
Ale w jakim aucie? W pumce? |
tak, to była Pumka
Bankowy - 11-01-2006, 12:14
foo napisał/a: | tak, to była Pumka |
Hmm... No to niezła zagadka! Jeśli chodzi o różnicę 1 litra na dystansie rzędu 10 tys. km, to w zasadzie jest to do przyjęcia, niemniej dalej pozostaje to dziwne Doszukiwałbym się jednak różnic - w jakich warunkach auto jeździło (trasa/miasto) i na jakim paliwie (etylina/LPG). To może mieć znaczenie. Pytanie dodatkowe: ile razy już zalewany był Mobil?
foo napisał/a: | znasz może jego źródłosłów? |
Niestety nie Studiowałem mechanikę, a nie językoznawstwo. Choć przyznam, że kiedyś z kumplami na jednym z rajdów w trakcie wieczorku "serwisowego" po kolejnej kolejce, zastanawialiśmy się nad fanaberiami języka polskiego. Poszło o to, że jeśli umarlak leży na desce (bo trumny przecież drewniane) to czemu na niego mówi się nieboszczyk? Deszczyk byłoby bardziej poprawnie! A jeśli niebo szczyka (czyli jak pada - tak czasem jeszcze mówią górale) to czemu na to zjawisko mówi się: deszczyk? Tutaj "nieboszczyk" pasowałby jak ulał! Po tym językoznawczym problemie, zgodnie postanowiliśmy popływać z kolejną "łódką Bols" i więcej nie zagłębiać się w meandry języka polskiego
Boogie - 11-01-2006, 13:38
Autko jeździło głównie po mieście - zawsze. Na benzynie - nie miałem LPG. Mobil zalałem pierwszy raz.
Bankowy - 12-01-2006, 19:25
A może olej po prostu "uciekał" Ci przez np. niedokręcony filtr? Albo w innym miejscu?
Boogie - 13-01-2006, 05:53
To by się robiły plamki oleju na moim miejscu parkingowym przed domem
Bankowy - 15-01-2006, 13:37
Właśnie to próbujemy ustalić W każdym razie - trochę to dziwne. Aż ciekaw jestem co by było przy powtórnym zalaniu mobilem. Bo rozumiem, że nie masz już tego auta?
Boogie - 15-01-2006, 17:12
Już nie mam niestety...
trojan6 - 24-05-2009, 20:35
Wczoraj przy zabawie przy Pusi dokonałem makabrycznego odkrycia.
Byłem zabiegany ostatnio troche i nie było czasu zbytnio niestety zaglądać. Mianowicie sprawdzam poziom oleju na bagnecie, a tam tylko ciut ciut jest na końcu!! Wlałem pół litra natychmiast. Więcej pod ręką nie miałem. Wlałem dzisiaj kolejne pół litra. Pojechalem w krótką trasę. Po powrocie o dziwo samochód jakoś tak odpali, złapie te niecałe 1000 obrotów i gaśnie. Jak następnym razem jak próbuję jest ok.
Czyżbym wlał za dużo oleju czy jak?
Dodam jeszcze, że jak patrzyłem na bagnecie to jest nadal w okolicach minimum..
Snaco - 25-05-2009, 06:47
najlepiej sprawdz na zimnym aucie bagnet. Ja kiedys sprawdzilem zaraz po odpaleniu auta i sie tez wystraszylem. Okazało sie po prostu olej sie rozchlapal po silniku i na bagnecie pokazywalo mniej niz w rzeczywistości...
Anonymous - 04-02-2011, 01:27
witajcie.mam pytanko.jest duzo do przeczytania,i wszyscy maja rozmaite pomysly i decyzje.chodzi mi o olej.mam 1,4 przejechane okolo 130 tys.znajomy polecil mi olej 15w40.mowil tez zeby kupic np castrol.czy jest to napewno dobry olej?moze macie jakies rady co zrobic zeby wyszlo to dla pumy najlepiej.jesli chodzi o cene oleju tym sie nie martwie.ale co kupic.pozdrawiam i bede wdzieczny za pomoc.
bania - 04-02-2011, 09:50
puma1604 napisał/a: | znajomy polecil mi olej 15w40 |
według mnie to Twój znajomy się nie zna albo źle życzy Twojej pumie
Jeżeli nie wiesz co jest w silniku to zalej go jakimś półsyntetykiem np. 10W40. markę wybierz sobie sam. osobiście leję od 5 lat fordowski, w tej chwili 10W40 ale chyba wrócę do 5W30.
nie polecam minerałów. Jeżeli jesteś pewien przebiegu to zastanowiłbym się nad ful syntetykiem
|
|
|