Anonymous - 10-02-2009, 11:15 a mi wcz z ega do janek i potem chwilke po wawie wyszlo mi nieco ponad 320 km i spalila mi 22 litry paliwka 95 ze statoila 
az milo sie robi jak pali tyle a nie 10 na sto 
Kolin - 10-02-2009, 12:27 Ogólnie pisząc to Pumiacz jara więcej niż nie jedno 2.0  Ale i za to też kosi z pod świateł 90% 2.0 
jarek - 13-02-2009, 08:21 jak zapaliła się kontrolna paliwa to miałem 479 km. przy tankowaniu do pełna, generalnie jeżdzę po mieście + dwa razy w miesiącu kurs do Gliwic, Anonymous - 13-02-2009, 12:31
W warszawie tylko w jezdzie miejskiej jazda wedlug eko drivingu to u mnie wychodzi 400-420 km do zapalenia rezerwy Apeluje o eco driving wszyscy bedzie szczesliwi a wasze portfele jeszcze bardziej 
Słoodzik - 13-02-2009, 12:45 Popieram jak najbardziej eco jazdę i jestem za
Anonymous - 13-02-2009, 14:55 dzis rezerwa sie zapalila i na liczniku 450 km nigdy jeszcze tyle nie zrobilem
Shaki kochanie nie slodz mi tak bo pomysle ze cos chcesz 
jarek - 19-02-2009, 14:33 kilka dni temu: trasa katowice - brenna - katowice - wyszło 8l/100 km. tusia8510 - 19-02-2009, 19:46 na 420 km (w tym 90% trasa) wypiła 25,7 litra
Mr.Maya - 19-02-2009, 20:35
Boogie - 19-02-2009, 20:46
Takie słowa może były by na miejscu gdyby Puma paliła 20 a nie 10. Co do eco drivingu - jak najbardziej jestem za, na codzień po prostu sprawdza się idealnie, a od czasu do czasu zawsze można zaszaleć
Mr.Maya - 19-02-2009, 21:02 Wiec sam widzisz ze puma nie pali duzo wiec nie odbieram sobie frajdy z jazdy a nie bede liczyl sie z kazda kropla paliwa. Boogie - 19-02-2009, 21:04 Ale eco driving to nie tylko paliwo, chodzi w tym o spaliny i wszystkie części ekploatacyjne samochodu. Do tego to nie jest wcale wolna jazda, bo przyśpieszac należy dynamicznie i utrzymywać jak najbardziej płynną jazdę. Paola - 20-02-2009, 09:50
1.0 to niekoniecznie mniejsze spalanie. Im mniejszy silnik tym bardziej ciśniesz, żeby to w ogóle jechało... Danieloon - 20-02-2009, 10:02 Paola, ma racje im mniejszy silnik tym bardziej się ciśnie i spalanie znów jest wysokie. Słoodzik - 20-02-2009, 17:21 Paola, ma rację. Ostatnio miałem przyjemność jeździć Pandą i spalanie było na poziomie naszej Pumy, a Pandzia miała malusi silniczek 
|
||||||||||||||||||
