Opoya - 28-10-2007, 15:31 bartolomeo, poprzedni właściciel coś tam rzeźbił i nie bardzo wiadomo co. Oryginalnie nie ma tam oporników. Moim zdaniem wywal oporniki i już. Spaliłeś je przez włożenie zwykłych żarówek. bartolomeo - 28-10-2007, 23:35
hmmm a jesteś pewna Opoya?? oczywiście w tym momencie nie wątpie w twoja wiedze na temat Pumy ale ja też nie miałem pojęcia że tam są oporniki. Musiałem wygrzebać ten kabelek, dopiero wtedy zobaczyłem że coś jest takiego jakby zaizolowane termo rurką(w takim miejscu że normalnie nie można się skapować). Myślałem że poprostu kabelek się komuś przerwał, polutował i zaizolował taką termo zgrzewalną rurką. Gdy ściągłem tą izolacje to zobaczyłem że jest tam opornik, ale nie wlutowany tylko elegancko jak by ściśniete jego dwie końcówki takimi hmmm ściskami. Naprawde nie wygląda to na jakaś garażową lub warsztatową robote... Mało tego gdyby ktoś tak to polutował to musiałby potem spowrotem umieścić ten kabelek. Ale już tego się tak chyba nie da zrobić, po pierwsze kolor kabelka jest taki sam jak w drugiej lampie i wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku. Wszystko na swoim miejscu bez jakiegoś paprania. Najlepiej gdyby ktoś miał w domu taką rozwaloną lampe i wygrzebał z niej ten kabelek i zobaczył czy u niego też jest coś "zrobione"
gdy zacząłem się bawić LEDami to zaczęły się problemy z postojami. To chyba wina LEDów acha w drugiej lampie też mam takie "coś" i naprawde wygląda na fabryczną robote. Opoya - 29-10-2007, 01:14 Wymieniałam wiązkę w lampie, nie było tam oporników, zresztą przy zwykłych żarówkach nie ma potrzeby. To, że są tak dobrze założone nie świadczy, że nie przerobił tego poprzedni właściciel, nie musiał przecież robić tego osobiście. Ja np. w podobny sposób (ale oczywiście bez oporników) mam połączone kable idące do subwoofera. Robione w warsztacie (takim w garażu) u Pawła. Więc to zależy od mechanika i jego umiejętności. bartolomeo - 31-10-2007, 21:02 wywaliłem oporniki i lampki świecą jak ta lala 
oprócz tego lutując kabelki przypaliłem sobie policzek lutownicą wrrrr  wyglądam jak bym miał całus czerwoną szminką  ale co tam byle lampki swiecą
bartolomeo - 11-11-2007, 19:18 Oporniki w przewodzie żarówki postojowej muszą być. Mr.Maya też je tam ma. A dlaczego?? ja wywaliłem te oporniki a po tygodniu (piątek) zrobiło się zwarcie na żarówce postojowej LEDowej i paliło mi bezpiecznik. Brak tego opornika powoduje palenie się żarówki LEDowej. Teraz mam zwykłe żarówki zobaczymy jak długu będą działały. Anonymous - 24-11-2009, 22:10 witam mam taki problem gdy zapalam światła postojowe to nie świecą . Postojówki świecą mi tylko razem ze światłami mijania . W czym tkwi problem ?? cobraswiecie - 22-10-2010, 08:20 Jak Wam wogóle trzymają długo te ledy? bo mi padają co jakiś miesiąć.Zawsze kupowałem mało znanych firm bo na pułkach sklepowych lepszych nie mieli.Zamówilem na allegro Osram i jestem ciekaw jak długo poświecą. Opoya - 22-10-2010, 13:27 Dopóki nie będziesz miał stabilizatora(-ów) napięcia ledy będą padać. I tu nieco autoreklamy - niebawem wystawię do sprzedaży stabilizatory o których kiedyś pisałam (własnej produkcji, ale działają już na tyle długo, że wiadomo iż dają radę). cobraswiecie - 22-10-2010, 13:55 A ile takie coś będzie kosztować:)? Opoya - 22-10-2010, 15:05 Pudełeczko gotowe do montażu do jednego światła - 10 zł plus koszty wysyłki (koszty nieduże, bo wysyłka poleconym w kopercie bąbelkowej). Oczywiście wraz z instrukcją obsługi. Takie pudełeczko pasuje do pozycji z przodu (jedno na stronę) i do kierunków bocznych, tych w nadkolach. W razie potrzeby można zrobić do trzeciego światła stop z tyłu o ile jest z ledami. Uwaga - po zamontowaniu układu nie ma możliwości montażu zwykłych żarówek - nie będą świecić. markko - 23-10-2010, 12:34 [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=o37lABa3Lnc&feature=related[/youtube] niezły patent Pusia - 02-11-2010, 13:50 Opoya, pilnie potrzebuję zestaw stabilizatorów czy też oporników do przednich postojówek/kierunkowskazów jak na filmiku Markko ;) Opoya - 03-11-2010, 22:03 Pusia, potrzebuję informację jaki jest pobor prądu zalecany przez producenta dla poszczególnych układów świateł i ile takich "pudełeczek" potrzebujesz. |
||||||||||
