To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Hyde park - Wszystko co dobre szybko się kończy...

nomka - 20-09-2007, 19:24

Cieszę się, że nic Ci się nie stało :043:

Mnie widok roztrzaskanych samochodów zawsze sprowadza do poziomu i zdejmuję nogę z gazu, ale niestety na krótko :evil:

A jeśli chodzi o pumkę to chyba bym się poryczała jakbym zobaczyła swoją w takim stanie :cry:

bartolomeo - 20-09-2007, 20:04

nomka napisał/a:
zdejmuję nogę z gazu, ale niestety na krótko

ja tak samo, i mam takie jedno "marzenie" abym nigdy ja ani nikt z moich bliskich, lub pasażerów nie ucierpiał gdybym to ja spowodował wypadek. Więc pomyślmy czasem o swoich pasażerach, rodzicach, rodzeństwie czy dziewczynie.
To chyba najgorsze co może spotkać kierowce, wyrzuty i smutek do końca życia.
Więc Przyjaciele miejcie oczy szeroko otwarte i uważajcie na siebie !!

tomcio - 20-09-2007, 20:33

Miałem już "okazje" patrzeć na rozwaloną swoją pume - coprawda uszkodzenie nadwozia małe, ale poszedł zderzak i lampa... Autko wyglądało tragicznie i nieźle przygnębiało człowieka swoim wyglądem :sad:
Agunia - 20-09-2007, 21:38

a pamietacie jak moja Pumka wyglądała po zderzeniu z mini tirem??? zakręciła mi sie wtedy łezka... bo wyglądała masakrycznie według mnie

bartolomeo napisał/a:
nomka napisał/a:
zdejmuję nogę z gazu, ale niestety na krótko

ja tak samo, i mam takie jedno "marzenie" abym nigdy ja ani nikt z moich bliskich, lub pasażerów nie ucierpiał gdybym to ja spowodował wypadek. Więc pomyślmy czasem o swoich pasażerach, rodzicach, rodzeństwie czy dziewczynie.
To chyba najgorsze co może spotkać kierowce, wyrzuty i smutek do końca życia.
Więc Przyjaciele miejcie oczy szeroko otwarte i uważajcie na siebie !!


Wiem o czym mówicie... trzeba pamiętać też że jak sie sami zabijemy to komuś przykrość zrobimy... Ja wczoraj troszke przeholowałam z wyprzedzaniem jadąc Lupo... chciałam sobie chyba odraagować czy coś po wizycie u je*niętej pani od Info. Wyprzedzanie skończyło się na krzyku Martyny, mojej kupie w majtach i hamwaniu z piskiem będąc na równi z wyprzedzanym autem... zdąrzyłam sie schować... ale dawno mi sie tak nie oberwało... :( Troszke inaczej do tego wszystiego teraz podchodze... Niestety pewnie tak jak wy na krótko, bo jestem idiota za kołkiem i prawda jest taka że mam kupe szczescia że jeszcze nigdy mi sie nic nie stało ale jak to kumpela wczoraj powiedziała " Czy Ty musisz w kogoś albo w coś pier***, aby zmądrzeć. ?? " Warto pewne decyzje dwa razy przemyśleć prowadząc... :(

Waluś - 21-09-2007, 06:30

Agunia napisał/a:
Niestety pewnie tak jak wy na krótko, bo jestem idiota za kołkiem i prawda jest taka że mam kupe szczescia że jeszcze nigdy mi sie nic nie stało ale jak to kumpela wczoraj powiedziała " Czy Ty musisz w kogoś albo w coś pier***, aby zmądrzeć. ?? "

Święte słowa Agunia... Powinnaś myśleć nad nimi codziennie zanim wsiądziesz do auta... :cool:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group