To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Elektryka i oświetlenie - Szybkie miganie kierunkowskazów

rockezik - 25-03-2013, 20:33

"mlody3ci" zamontowałem żarówki ledowe bo wg mnie lepiej to wygląda. Po drugie ledy zużywaja mniej energii elektrycznej a co sie z tym wiąże? Może być mniejsze spalanie. Czytałem o tym na forum renault i chciałbym sprawdzić czy jest to prawda. Mam ledy w kierunkach, w podświetleniu tablicy rejestracyjnej, światła tylne drogowe/stopu, cofania oraz postojówki z przodu.
Opoya - 26-03-2013, 12:54

Wygląd to jedno, spalanie, choćby minimalnie mniejsze to drugie, natomiast jak dla mnie mniejsze zużycie energii w kierunkach jest o tyle istotne, że np. w razie awarii i konieczności zostawienia auta na światłach awaryjnych, te nie spowodują szybkiego rozładowania się akumulatora.
Oczywiście nie piszę tu o pseudo-awariach, gdy samochód staje na pasie ruchu blokując go, bo kierowca ma coś do załatwienia w pobliżu, to zmora centrum miast, nie wypowiem się co myślę o takich. :wpale:

Druga sprawa to ledowe światła stop. Tu powód jest inny. Ledy zaświecają się (i gasną) natychmiast, a w przypadku hamowania, szczególnie gwałtownego, czasem ułamki sekund mogą mieć duże znaczenie.

mlody3eci - 26-03-2013, 15:10

Opoya napisał/a:
Druga sprawa to ledowe światła stop. Tu powód jest inny. Ledy zaświecają się (i gasną) natychmiast, a w przypadku hamowania, szczególnie gwałtownego, czasem ułamki sekund mogą mieć duże znaczenie.

Jeśli występują różnice to na poziomie pojedynczych milisekund. Nie przypisujmy im zbawiennych efektów.

Powiedzcie mi jednak w jaki sposób dokładnie sprawdzacie czy wstawiona dioda odpowiada mocą świetlną standardowej żarówce. Znam osobę, która wstawiła sobie diody na pozycyjne i stopy. Efekt jest taki, że stopy są zdecydowanie gorzej widoczne niż oryginał. Ale ważne, że właściciel jest przepełniony dumą. Możemy też przyjąć wariant przeciwny- dioda świeci mocniej, skutkiem czego po półminutowym postoju za samochodem wyposażonym w diody mój wzrok jest zdecydowanie słabszy. I daję sobie rękę obciąć, że to bardziej się może przełożyć na bezpieczeństwo na drodze niż dioda rozświetlająca się o kilka ms szybciej.
Żeby nie było, że jestem anty... Sam wstawiłem diody na postoje (właśnie by nie rozładowywały aku w trakcie postoju, ale je wywaliłem bo beznadziejnie wyglądały) oraz w podświetlenie tablicy rejestracyjnej (ze względu na stosunkowo niewielką kubaturę lampy w stosunku do ilości wytwarzanego przez żarówkę ciepła, co w większości aut powoduje przydymienie kloszy lub odbłyśników). Ale nie są to żarówki, które mają bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo.
Apeluję więc do Was o umiar w "tuningowaniu" Pumy w imię szeroko pojętego bezpieczeństwa. Zupełnie nieświadomie możecie powodować jego pogorszenie. A oszczędność? Na pełnym baku ruszcie 1 raz delikatniej spod świateł i już jesteście na +

Opoya - 26-03-2013, 17:03

Częściowo masz rację, ale tylko częściowo. Rzeczywiście zalew samochodów z ledami kupionymi za przysłowiową złotówkę, świecących jakkolwiek i w którąkolwiek stronę, to zmora polskich dróg, ale tego typu "tuning" nie tyczy się tylko świateł, choć te akurat są najbardziej widoczne.
Wybór zamienników ledowych jest ogromny, dlatego ich dobór nie jest łatwy. Ja przetestowałam chyba trzy czy cztery zamienniki stopów, aż wreszcie trafiłam na porządne. Ważna jest nie tylko światłość, ale kierunek świecenia, a także budowa lampy stop i odbłyśnika.

Natomiast co do zwykłych żarówek. Średnia rozświetlania się żarówki 21W dla średnio obciążonego elektrycznie samochodu w ruchu wynosi ok. 0.4 sek., czasem może być znacznie dłuższa.*
Czyli, by było bardziej obrazowo: jadąc 100 km/h samochód pokonuje prawie 28 m w ciągu sekundy. Czyli w trakcie 0.4 sek. przejeżdża ponad 11 m... A gdy jedzie szybciej? Albo jedzie kilka aut jedno za drugim?

Pobór energii elektrycznej - zmiana wszystkich żarówek w samochodzie na ledy daje (znów średnio) zmniejszenie poboru energii nawet o 90%, oczywiście mówimy tylko o poborze żarówek/ledów, nie pozostałych odbiorników.
Przykład: halogen pobiera 65W na stronę, ksenon 35W, a światła dzienne, w zależności od rodzaju - 2-10W.

Pozostaje jeszcze sprawa dłogowieczności ledów (dobrych jakościowo, dobrze dobranych i prawidłowo zamontowanych!) oraz znacznie mniejsze wydzielania się ciepła, co przekłada się choćby na dłuższą żywotność kloszy i odbłyśników.

*np. przy niesprawnej instalacji elektrycznej lub nieprawidłowo podłączonych żarówkach.


PS. pamięta ktoś stare Maluchy, które miały kierunkowskazy prawie niewidoczne w dzień, a w nocy bardzo słabo? Zanim żarówka rozświetliła się do końca, już gasła. Fakt, że to były Maluchy z prądnicą, a nie alternatorem, ale dobrze obrazuje to problem.

zac93 - 26-03-2013, 18:50

Jeszcze jakiś czas temu sam takim malczanem jeździłem, dumnie, z przyczepką z motorowerkami :mrgreen:
Jeżeli mowa o tych światłach do jazdy dziennej to moim zdaniem te montowane dodatkowo są do dup*, nie spełniają roli, często wyglądają fatalnie i tylko mnie irytują. Co innego te montowane seryjnie w reflektorach, te już są fajnie zrobione :razz:

Puman - 26-03-2013, 21:25

Wszystkie niefabryczne żarówki diodowe, montowane zamiast zwykłych nie mają homologacji przez co nie są dopuszczone do użytkowania w ruchu drogowym, wyjątkiem są Led W5W od Philipsa z homologacją ale kosztują strasznie dużo.
Anonymous - 26-03-2013, 21:39

Opoya napisał/a:
Ja przetestowałam chyba trzy czy cztery zamienniki stopów, aż wreszcie trafiłam na porządne. Ważna jest nie tylko światłość, ale kierunek świecenia, a także budowa lampy stop i odbłyśnika.


Opoya na rynku jest wiele modeli tych "żarówek", pamiętasz może jak wyglądały te które świeciły najlepiej, z ilu led'ów się składały, masz może fotkę gdzieś?

Opoya - 26-03-2013, 21:50

Fotki niestety nie mam, ale poszukam aukcji z takimi jak kupiłam i zamieszczę link.

ZTCP moje wyglądały podobnie do tych, a na pewno były z tymi diodami (High Power). Tu niestety biała, dwuwłóknowa, do stopów potrzebne są czerwone dwuwłóknowe, może gościu akurat nie wystawił, a ma w ofercie:
http://allegro.pl/zarowka...3088199246.html

Podobne, ale z innymi diodami, ponoć też HP, niestety nie wiem jak świecą:
http://allegro.pl/zarowka...3118130208.html

PS. deejay, poproś Zbiq, niech sprawdzi jakie żarówki jego Puma ma w stopach :)

mlody3eci - 27-03-2013, 09:28

Opoya napisał/a:
Czyli, by było bardziej obrazowo: jadąc 100 km/h samochód pokonuje prawie 28 m w ciągu sekundy. Czyli w trakcie 0.4 sek. przejeżdża ponad 11 m... A gdy jedzie szybciej? Albo jedzie kilka aut jedno za drugim?

No ok, ale odejmij od tego czas potrzebny na rozświecenie LED. Nie wynosi on 0 więc też należy w obliczeniach wziąć pod uwagę.
zac93 napisał/a:
Jeżeli mowa o tych światłach do jazdy dziennej to moim zdaniem te montowane dodatkowo są do dup**, nie spełniają roli, często wyglądają fatalnie i tylko mnie irytują. Co innego te montowane seryjnie w reflektorach, te już są fajnie zrobione

Wczoraj mijałem się z focusem na dołożonych diodach i muszę powiedzieć, że był widoczny bardzo wyraźnie- nie zdążyłem się dopytać jaki miał model.

Puman napisał/a:
Wszystkie niefabryczne żarówki diodowe, montowane zamiast zwykłych nie mają homologacji przez co nie są dopuszczone do użytkowania w ruchu drogowym, wyjątkiem są Led W5W od Philipsa z homologacją ale kosztują strasznie dużo.

O tym już mi się nawet nie chciało wspominać. A ostatnio za używanie CB miałem taką kontrolę, że już potwierdzenie zatrzymania dowodu było w połowie wypisane (za odprysk na szybie). Mogę się założyć, że nieprawidłowe oświetlenie spowodowałoby, że straciłbym ten dowód.

Opoya - 27-03-2013, 14:38

mlody3eci napisał/a:
No ok, ale odejmij od tego czas potrzebny na rozświecenie LED. Nie wynosi on 0 więc też należy w obliczeniach wziąć pod uwagę.
Czas włączenia się diody LED nie przekracza 100ns, a wyłączenia 200ns. Podkreślam - nanosekund, a nanosekunda to miliardowa część sekundy. W moim przykładzie (tam operuję dzięsiętnymi częściami sekundy), wartości wyrażane w ns można pominąć, nie mają znaczenia, większe wartości będzie miał błąd pomiaru lub zaokrąglenie przyjętej do obliczeń prędkości światła.

PS. i znów obrazowo: w czasie 100 nanosekund światło przebywa drogę ok. 30 m, w czasie 0.4 sekundy 120 tys. km.

mlody3eci - 27-03-2013, 22:26

Pomimo wszystkich argumentów uważam, że jeśli ktoś Wam wjedzie w tył i zauważy diody to możecie mieć problem. I moim zdaniem nie będzie to wyłącznie upierdliwość, ale po części zasadny argument. Ocena żarówek na oko nie jest dla mnie miarodajnym sposobem.

Próbuję właśnie znaleźć gdzieś parametry poszczególnych żarówek, ale czasu zaświecenia podanego przez Ciebie nie jestem w stanie znaleźć. Skąd czerpiesz te dane?

Zerknąłem sobie jeszcze w filmik deejaya i muszę przyznać, że faktycznie led zaświeca się wyraźnie szybciej. Czy ma to jednak aż tak zbawienne znaczenie?
Jeśli mowa o stopach to zerknijcie tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=99s-ZOfqXQE
Przecież one się nie odróżniają od pozycyjnych!

Opoya - 28-03-2013, 02:14

Ocena poszczególnych diod nie jest robiona na oko, pierwszą selekcją sa parametry, co czasem jest niełatwe lub niemożliwe do ustalenia. Z takich parametów specyfikacji wiem jaki jest czas włączania się diod. "Na oko" jest ostatnim parametram branym pod uwagę, bo po prostu może się coś podobać lub nie, nawet mając idealne pozostałe parametry.
Już pisałam na forum, że źródła światła leżą w obszarze mojego zainteresowania zawodowego. Stąd wynikają też inne zagadnienia związane m.in. z oświetleniem, oddawaniem barw, czy choćby balasnem bieli w fotografii - to wszystko jest ze sobą połączone. Diody LED jako źródło światła są więc wpisane w ramy tych zainteresowań.
To wszystko piszę nie po to by Cię przekonać, a raczej by było wiadomo, że nie napisałam tego dla swojego "widzimisię" i na oko, ale mam jako takie podstawy teoretyczne i praktyczne.

Oczywiście możesz twierdzić, że to wszystko bzdura, ale fizyki nie oszukasz, podane przeze mnie dane w poprzednich postach są danymi mierzalnymi i możliwymi do sprawdzenia.

Zapewniam Cię, że filmik nie odda tego co widać "na żywo", widząc samochody w ruchu nie mam żadnych wątpliwości, który samochód ma w światłach zwykle żarówki, a który diody LED, różnica jest zauważalna "na oko".

Z wielu powodów (oszczędność energii, szybkość włączania się, znikome wytwarzanie ciepła, długowieczność, dowolna właściwie aranżacja lamp opartych na ledach itd) coraz więcej producentów aut montuje w swoich samochodach oświetlenie ledowe.

Na koniec jeszcze raz podkreślę, że w obecnym zalewie różnych ledów ciężko jest znaleźć te najlepsze (czyli najlepiej pasujące do danego zadania). Niestety te najtańsze są zazwyczaj najgorsze i takie właśnie montują quasi-tuningowcy. Stąd później opinie, że oświetlenie ledowe nie nadaje się do samochodów. Jak najbardziej się nadaje, ale jak wszystko - tu też trzeba podchodzić do tematu z głową.

mlody3eci - 28-03-2013, 10:29

Ja nie próbuje podważać tego, co mówisz. Pytam, bo w wielu kwestiach jestem osobą dociekliwą. Niestety mam obawy, że wiele produktów z dalekiego wschodu nie do końca osiąga parametry, które zostały założone i wypisane.

Doskonale też wiem, że coraz więcej samochodów ma diody. Są one jednak wykonane przez markowe firmy, poddawane wielu testom, a homologację otrzymują w połączeniu z całą lampą.

Strumień świetlny z diody może być w zupełnie inną stronę ukierunkowany, co spowoduje, pomimo wytwarzania takiej samej ilości światła, mniejszą efektywność niż standardowej żarówki (co doskonale mogę zaobserwować po wstawieniu diod w podświetlenie tablicy rejestracyjnej- światło pada w zupełnie inne miejsca).

Wychodzę zatem z założenia, że teoria teorią, ale powinnaś doświadczalnie sprawdzić jak funkcjonują standardowe lampy w połączeniu z diodami. Podobna sytuacja występuje w wielu innych dziedzinach, gdzie po połączeniu dwóch urządzeń o dobrych parametrach powstaje układ, który teoretycznie powinien dobrze współpracować, a w praktyce jego efektywność jest o wiele mniejsza.

Opoya - 28-03-2013, 11:10

mlody3eci, a dlaczego podkreślam, że nie wszystkie (wręcz znikoma mniejszość) oferowanych na rynku diod są OK? Dlaczego sądzisz, że nie mając wielkich laboratorów i sztabu inżynierów nie jestem w stanie poprawnie dobrać diod? Niech to zostaną pytana retoryczne, bo dalsza dyskusja nie ma sensu. Nic tego nie zmieni, bo jesteś na nie i już, bez względu na przytoczone argumenty.

A co do markowych firm i ich rzekomych wielu testów, to różnie bywa, jak i w wielu innych dziedzinach. Sposób uzyskiwania homologacji to kolejny temat - rzeka. I nie jest tu tak idealnie jak mogłoby się wydawać.
Zaobserowanym przykładem jest choćby któryś z VW (nie pamiętam modelu, bo nie jestem fanem tej marki), mający tylne kierunki tak zamontowane, że w jasny dzień przy odchyleniu od osi auta powyżej 30 stopni nie widać, że są włączone. Ale homologację mają...

mlody3eci - 30-03-2013, 16:11

Opoya napisał/a:
Niech to zostaną pytana retoryczne, bo dalsza dyskusja nie ma sensu. Nic tego nie zmieni, bo jesteś na nie i już, bez względu na przytoczone argumenty.

Dokładnie tak jest. Wychodzę z założenia, że dowolnie to sobie mogę zmieniać żarówkę wewnątrz, a nie elementy, które są bezpośrednio związane z bezpieczeństwem.

Opoya napisał/a:
Zaobserowanym przykładem jest choćby któryś z VW (nie pamiętam modelu, bo nie jestem fanem tej marki), mający tylne kierunki tak zamontowane, że w jasny dzień przy odchyleniu od osi auta powyżej 30 stopni nie widać, że są włączone. Ale homologację mają...

Z tego, co zauważyłem, tak jest w zdecydowanej większości samochodów z diodami. Zarówno w przednich, jak i w tylnych lampach..



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group