Hyde park - Potrzebny informatyk.
Qszysiek - 28-05-2009, 21:32
Siostra mi kiedyś coś takiego przywiozła na karcie pamięci z aparatu, dało sie otworzyć właśnie w ten sposób, przez eksploruj na przykład ale... nie chciałbym Cię martwić ukochany17, klikając 2 razy na ikonie aparatu żeby tradycyjnie otworzyć folder otwiera się również plik wirusa, który tworzy autorun taki jak na płytach CD uruchamia w tle proces który klonuje ten szit na partycje dysku twardego. Z czasem przeniosło się na moją kartę pamięci w telefonie, a o komputerze siostry w mieszkaniu gdzie studiowała i o pendrivach i aparatach (jej współlokatorek) podłączanych do tamtego komputera nie wspomnę... w każdym razie rozniosło się to jak epidemia nie pamiętam jakim programem się tego pozbyłem ale poszperam i jak znajdę to zamieszczę tutaj nazwę i/lub link
Samo sformatowanie karty aparatu może nie wystarczyć, wszystko zależy kiedy zareagował antywirus i czy poradził sobie z tym czymś.
ukochany17 - 29-05-2009, 20:56
No ok jak coś znajdziesz to napisz .
WieSiu - 30-05-2009, 13:21
formatowanie nic nie da, zle radzicie, najpierw trzeba calkowicie usunac wirusa (jak ktos wie jakie pliki i wpisy w rejestrze,to najlepiej w trybie awaryjnym badz spod innego systemu), a dopiero potem mozna sobie formatowac dyski (co w przypadku tego wirusa nie jest potrzebne,bo i tak przenosi sie on przez uruchamianie automatycznie pliku autorun.inf). Jak juz usuniecie wirusa,to jedyna rada ktora gwarantuje w 100% blokade przed tego typu wirusami to wylaczenie autoodtwarzania w windowsie. Wiele ludzi nawet nie wie ze ma tego wirusa, a komp jedynie otwiera dyski w nowych okienkach i wolniej chodzi, czasem wieszaja sie programy
|
|
|