bartolomeo - 08-11-2007, 15:11
zgadza się, spalanie mnie też sporo spada gdy jadę w trasie. Natomiast w mieście to masakra Pusia - 08-11-2007, 16:38 Mi ostatnio spalila ... hmmm... nie pamiętam, jak to się liczy.... ale 527 km przejechalam na baku. [ Dodano: 08-11-2007, 16:38 ] (cykl mieszany) bartolomeo - 08-11-2007, 18:24
no to fajnie Ci spaliła. Też bym tak chciał 
Anonymous - 08-11-2007, 20:23 Pusia na 95 czy 98? tak z ciekawości pytam Opoya - 09-11-2007, 10:34 petosik, to nie ma znaczenia, silnik Pumy jest przystosowany do 95, wlanie 98 nie zmieni spalania. Za to zmieni wlanie dobrej benzyny. Już pisałam parę razy, ale powtórzę - jeżdżę na V-Power, a różnica w cenie pomiędzy zwykłą benzyną a V-Power i tak się zwraca. V-Power moja Pumka mniej spala. Nie jest to jakaś drastyczna różnica, ale zauważalna. Pusia - 09-11-2007, 17:20 95 [ Dodano: 09-11-2007, 17:21 ] Opoya, a moja puma muła łapie jak jej V-Power wleję! A na PB 95 mknie jak burza (w porównaniu z V-Power) Jak to obliczyć, że przejechała 527 km na baku... to ile na 100km pali? [ Dodano: 09-11-2007, 17:23 ] (Aha, i żeby nie było, ze tylko raz - bo 2 razy ją sprawdziłam i wyszło 527 km za 1 i 2 razem!) do zapalenia się rezerwy. (bo wtedy tankowałam do pełna, gdy się zapaliła więc i pomiar był znów do momentu zapalenia sie rezerwy... ale podobno pumki mają dziwny bak, ze do połowy żre powoli, a od połowy to już jak smok...?) 
robertpuma1910 - 09-11-2007, 18:16 Pusia, zakładając oczywiście, że rezerwa zaświeci Ci się przy takiej samej ilości pozostałego paliwa w baku.... sprawdzasz ile litrów zatankowalaś paliwa i dzielisz to przez 5.27 ( z racji 527km) i wyjdzie spalanie na setke 
tomcio - 10-11-2007, 11:28
To nie jest wina dziwnego baku a samego czujnika poziomu paliwa. Takie wskazanie jest skutkiem jego budowy, ponieważ jest to najzwyklejszy potencjometr (troche inna budowa niż taki zwykły, ale chodzi o zasade działania) o charakterystyce logarytmicznej. Czyli jeśli jest auto zatankowane do pełna i spalasz to paliwo do połowy baku to ten potencjometr zwieksza swój opór w miare "liniowo" (dałem w cudzysłowiu bo tak naprawde nie jest to liniowe) a od połowy baku do rezerwy ten opór zaczyna sie zwiekszać coraz szybciej (że tak powiem wiekszy raster) dlatego ucieka paliwo "niby" szybciej. Poniżej wysmarowałem wykres zależności poziomu paliwa w baku od wskazania na wskaźniku Prosze o wyrozumiałość i sie nie śmiać. Na wszystkie pytania odpowiem 
Bacha - 10-11-2007, 15:54 hehe tomcio muszę wpaść kiedyś do ciebie na kawkę bo widzę że nieźle kopie A co do spalania to kiedyś przejechałem 560 km na jednym baku... Łasia
tomcio - 10-11-2007, 16:01 Skad wiesz ze to kawa kopie  Ale zapraszam jakby co Ja ostatnio jadąc i wracając z poznania na baku paliwa zrobiłem 550km (jadąc do poznania tankowałem w nisku na maante 98 a z powrotem nie wiem na czym tez 98 - musze Marty zapytać co to za stacja byłą)
robertpuma1910 - 10-11-2007, 16:14 Nie licytujcie kto ile na baku przejechał bo z róznych powodów ilość paliwa które wlewamy do baku nie odpowiada ilości katalogowej. Ja nigdy nie wlałem więcej niż 36l do trzeciego strzału. Miarodajne jest spalanie na 100km i nic więcej
Paola - 12-11-2007, 11:55 Na normalnych kołach spalił mi 9,2. Półtora litra mniej niż na 17". Jestem w szoku... Anonymous - 12-11-2007, 14:19
W pewnym sensie zgoda. Dobra benzyna to podstawa. Ale ja zauważyłem na swoim aucie, że na 98 oktanowej benzynie (ja akurat Ultimate 98 z BP tankuje) przejeżdżam kilka, kilkanaście kilometrów więcej niż na 95 przy spokojnej jeździe. A jako ciekawostkę dodam, pewną rzecz, którą zaobserwowaliśmy ze znajomym ( jeździ Ibizą z 2litrową ośmiozaworówka), na temat wyczynowego  porównania Ultimate 98 i V-Power. Okazuje się, że V-Power świetnie ciągnie auto przy niskich obrotach a później jest trochę słabiej. Natomiast Utimate 98 troszkę gorzej zaczyna na niskich ale później to jest już helikopter powyżej 3000 obr/min. Tak stwierdziliśmy po zachowaniu naszych samochodów.
Anonymous - 25-02-2008, 18:19 No to fajna historyjke Wam opowiem 
Otóż moja Puma w trasie spaliła 10l/100km !!! ALE... W sobote jechałem do mojej mamy do Lęborka. Do Swarożyna (koło Tczewa)gdzie zaczyna sie nowy odcinek autostrady jechałem tak spokojnie 100-120km/h. Na autostradzie przez 25km non stop 180km/h. W Rusocinie (kolo Gdańska) kończy sie Autostrada i zaczyna sie Obwodnica Trojmiasta (okolo 35km)wiec pradkość troche spadła ale też gnałem 140-160km/h. Z Gdyni Chyloni do Wejherowa tak spokojnie okolo 100km/h. Z Wejherowa do Lęborka (30km) 130-150km/h. droga powrotna wygladała tak samo Troche w Lęborku po mieście posmigałem z predkosciami 100-120km/h ale to dlatego ze uwielbiam ten dzwiek stożka
No
Speedy - 25-02-2008, 22:50 Hadzi, normalka :D Ja jak "spokojnie" jezdze to ponizej 9 nie schodzi spalanie :D:D Zwykle to mam kolo 10
|
||||||||||||||
