Nadwozie, podwozie i wnętrze - Pęknięta pleksa w tylnej lampie
tomcio - 24-11-2007, 16:29 Temat postu: Pęknięta pleksa w tylnej lampie Dziś podczas mycia pękła mi pleksa w tylnej lampie Wyglądą to tak:
Czy posklejam to jakimś super glue, czy tez poxiplem czy innym wynalazkiem tegoż wieku Myslałem o przeźroczystym silikonie, ale silikonem kleiłbym plekse do lampy, a te kawałki do siebie to nie mam pojecia czym złapać
Boogie - 24-11-2007, 16:50
Spróbuj bezbarwnym silikonem, kropelki itp. mogą nie wytrzymać, a po drugie nie zagwarantują szczelności.
Anonymous - 24-11-2007, 16:56
tomcio, czym bys nie probowal tego kleic to bedzie widac miejsce łaczenia. Uwazaj na kleje typu "kropelka" bo pleksa lubi matowiec pod jej wplywem.
tomcio - 24-11-2007, 16:59
Wiem ze bedzie widać wiem, ale narazie nie mam kasy na nowa lampe, musze sie ratować jak tylko sie da...
Anonymous - 24-11-2007, 17:00
no to silikonem posmaruj
tomcio - 24-11-2007, 17:45
No to doprowadziłem plekse do takiego stanu
co kosztowało mnie troche nerwów i jeszcze wiecej cierpliwości
Bacha - 24-11-2007, 18:52
tomcio to czym ty myjesz auto ...Łasia.
tomcio - 24-11-2007, 21:29
Myłem gorącą wodą z płynem do mycia naczyń
Po sklejeniu (nie bede mówił o nerwach etc) lampa wygląda tak:
Anonymous - 24-11-2007, 21:36
tomcio napisał/a: | Myłem gorącą wodą z płynem do mycia naczyń |
co Ty robisz??? Płyn do naczyn jest zabójczy dla lakieru! Co prawda nie odrazu ale z czasem zniszczysz go!Płyn jest za mocny i ma srodki lekko żrące! Na metaliku dluzej bedzie trwał ten proces, ale na akrylu to moment, a lakier zrob sie matowy i wypłowiały!
tomcio - 24-11-2007, 21:38
Tak wiem, ale szampon nie dawał sobie rady z warstwa brudu i błota na pumie Musiałem uciekać do drastycznych sposobów
Anonymous - 24-11-2007, 21:40
tomcio, no to masz drastyczny efekt...
tomcio - 24-11-2007, 21:42
Noooo, ale spoko - lampa sklejona, jak wyjde finansowo na prostą to zakupie drugą
bartolomeo - 25-11-2007, 14:18
a jak ją zdemontowałeś?? rozciąłeś na gorąco?
tomcio - 25-11-2007, 15:49
bartolomeo
Była przykręcona na trzech srubkach, wystarczyło odkręcić i wyszła
A jeśli chodzi o plekse to jak napisał Darpomorza23 uciekłem sie do drastycznych srodków. A właściwie to dostałem wkur** ze znowu coś sie poniszczyło w pumie i ręcznie oderwałem cała plekse. Jak widać jest to mozliwe bez jej uszkodzenia
|
|
|