Hyde park - Sportowa jazda i technika jazdy samochodem
Peter - 20-11-2006, 21:33 Temat postu: Sportowa jazda i technika jazdy samochodem Podaje ten link jako pewna ciekawostke, ktora znalazlem na necie
Podrecznik: Sportowa jazda samochodem
Passenger - 10-12-2006, 13:40
Dopiero zauważyłem ten temat... i natrafiam na taki napis: "You have reached the download-limit for free-users."
Ma ktoś może ten plik i mógłby udostępnić?
Paweł - 10-12-2006, 15:02
Ja mam ta książke ale tam wszystko było oparte na samochodzie rajdowym Fiat 126P
Gaydek - 10-12-2006, 21:56
IMO warto przeczytać. Pass, mam ten tekst. Wkrótce go dostaniesz.
Paweł - 11-12-2006, 09:17
Warto warto bo technika jazdy niewiele sie zmienila.
Snaco - 11-12-2006, 09:30
Aja ostatnio mialem szkolenie czyli kurs bezpiecznej jazdy w szkole Sobiesława Zasady.....polecam takie kursy...naprawde dużo daja....Czlowiek sobie mysli ze juz wszystkie rozumy zjadł a tu sie okazuje ze nawet siedzi nie poprawnie...
whisker - 11-12-2006, 19:38
Snaco, podziel się refleksjami z tego kursu. Jak wyglądało praktyczne szkolenie, czy instruktor w czasie jazdy cały czas siedział z Tobą w samochodzie, czy był np. jeden instruktor na trawce, a kilku jeżdżących jednocześnie kursantów, czy byłeś tam Pumą, co dowiedziałeś się na temat zachowania się Pumy w poślizgach, itd. Nie chcę z Ciebie wyciągać informacji, za które wydałeś sporo kasy, ale może sam się wybiorę na taki kurs.
Dorzucam jeszcze takie linki:
http://www.mart.republika.pl/sportowa/glowna.htm
http://www.technikajazdy.info/
Snaco - 12-12-2006, 00:58
No wiec tak.........to byl wyjazd sluzbowy dla naszych przedstawicieli handlowych....ale i mi sie udalo zalapac...poczatkowo chcialem jechac puma i nawet mialem zgode dyrektora....ale potem sie okazlo ze to jednak niebylby dobry pomysl z dwoch powodow. 1. koncza mi sie klocki i cos chyba mam nie tak z bebnami...a po skonczeniu tego kursu stwierdzam ze moglo by wszytko pojsc w PiS du......troche tam katowalismy samochody....2. po dwie osoby w samochodzie......mamy focusy i jakos ciezko by bylo zeby ktos sie przystosowywal do mnie i do pumy...kiedy same focusy wszedzie...i jezdzilem focusem 1.8 dieslem.....w dodatku z kolego jako jedyni jezdzilismy na letnich...wiec naprawde mam porownanie jak zachowuja sie zimowki i letnie opony.....
bylismy podzieleni na dwie grupy....a mojej byly 3 focusy....wszystko profesjonalnie kazdy samochod mial walkie talkie....najpierw hamowalismy.....z roznymi predkosciami.....(wogole najpierw byla teoria...gosciu nam duzoopowiadal ale tez i pytal) hamowalismy na zwyklym mokrym asfacie i na takiej macie ktora polana woda jest jak lodowisko (kumpel az sie przewrocil kiedy chodzilismy po tym) jezdzilismy w slalomie....pokonywalismy zakrety optymalnym torem, szykany......jezdzilismy w kolko na macie i trenowalismy wychodzenie z poslizgow.....oprocz tego jazda na trolejach.....no naprawde bomba....najlepszy byl motyw kiedy gosciu pokazal co sie dzieje kiedy samochod ktory seryjnie jest wyposazony w abs hamuje bez abs'u...po prostu gosiu wyjal kluczyk ze stacyjki i zahamowal na nawierzchni gdzie czesc byla asfaltem a czesc mata......zdziwilem sie kiedy zaczelismy krecic oberki...chyba ze 3 byly......a przeciez czesto jest tak ze komus sie swieci.....kontrolka absu.....i sobie jezdzi bo najwyzej bedzie pamietal zeby hamowac bez........okazuje sie G.prawda. bo samochody bez abs'u maja jakas inna konstrukcje hamolcow (teraz juz dokladnie nie pamietam) i w momencie kiedy nie dziala abs to sie dzieje sodoma i gomora na kiepskiej nawierzchni.....hamowalismy tez w zakrecie na macie....... generalnie cwiczylismy jak opanowac auto kiedy jest podsterowne i nadsterowne........nawet glupia pozycja za kierownica i ulozenie pasow nam wbijali do glowy.......np glupi nawyk ze jak sie zapinamy pasami to czesto ta pozioma czesc sobie luzujemy zeby nas mocno nie cisnelo...czesto gdzies ten pas na kurtce jest...itd itp..... a prawda jest taka ze te wszystkie "zapasy" pasa przy hamowaniu powoduja ze zamiast nas trzymac to lecimy do przodu..... (a filmy ktore to pokazywaly naprawde dobrze dzialaja na wyobraznie)..nawet samo to ze zapinamy skrecony pas moze spowodowac podczas wypadku ze nam przetnie jakis organ w srodku.....no mase bylo tych informacji i cwiczen..szkolenie 2 dniowe....kazdy dzien od 9 do 16 z przerwa godzinna na obiad.....
jesli jestescie ciekawi jakie sa koszty moge spytac w firmie.....bo nawet nie wiem....ale naprawde polecam.... w sumie to sa 3 stopnie takiego szkolenia...i ten moj to byl pierwszy podstawowy....a na 3 najbardziej zaawansowanym to najlepiej jak sie jest swoim samochodem...bo wiadomo ze najbardziej sie go zna a przy predkosci np 140 jak koles ci zaciagnie reczny na zakrecie to lepiej znac auto
a jeszcze dodam ze na sliskiej nawierzchni hamowanie z predkoscia 50km/h i 70 km/h ...roznica w drodze hamowania jets dwukrotna......jak sie to slyszy to nie robi wrazenia ale jak sie oglada samochod ktory jedzie i jedzie i jedzie......to sie czuje respekt
Mr.Maya - 12-12-2006, 06:50
Snaco, dowiedz sie jakei sa koszty i czy by mozna takie cos dla klubu zorganizowac. Zrobic sobie spocik z szkoleniem.
Snaco - 12-12-2006, 08:02
Dowiem sie spoko. dodam jeszcze ze ta szkola w ktorej mialem kurs miesci sie w Bednarach pod Poznaniem. Napewno są i inne szkoły ale nie wiem jak z jakością.....w Bednarach normalnie jest lotnisko i wszystko jest naprawde zrobione profesjonalnie - maty, zraszacze, walkie talkie, trasy ze slalomem, instruktorzy, filmy.....etc....
Waluś - 12-12-2006, 08:20
SNACO napisałeś, że to szkoła "Zasady", a nie jest to też po części SKODA Auto Szkoła?!
Wiem, że w poznaniu również mieści się taka szkoła - o której ostatnio zrobiło się głośno za sprawą TVN TURBO...
Ja polecam szkołę jazdy SUBARU w Olsztynie prowadzi Hołek wraz ze swoimi "kumplami" a muszę zasięgnąć języka, bo chyba koło Częstochowy jest również podobna szkoła...
Snaco - 12-12-2006, 08:38
Nic nie wiem o skodzie........ co do subaru.........moze i fajna szkola...ale jak cie maja uczyc na samochodzie ktory ma 4x4......to przciez jest zupelnie inna jazda...... nie mowie nie....ale na poczatek to warto zaliczyc szkole swoim autem....
podaje ofertę z tego ośrodka. dodam ze cena jest 400 pln za dzień jazdy. Jeśli nawet są jakieś zniżki to myślę że to jest cena ze zniżką bo mieliśmy 7 samochodów i 14 kierowników
Yamaha - 12-12-2006, 11:59
Cena jak za spocik niezła, ale można spróbować zebrać paru chętnych. Ja bym się chyba pisał, jeśli akurat w jakimś finansowym dołku by to nie wypadło...
Snaco, z ciekawości... To, czego się nauczyłeś o prawidłowym siedzeniu w Focusie możesz też zastosować w Pumie? Bo ja się próbowałem zastosować do rad z tej książki, zresztą znałem je już wcześniej, i albo za daleko do kierownicy, albo kolana pod brodą... Niewygodnie generalnie dla wysokich...
PanPrezes - 12-12-2006, 12:31
No proszę - Focus to widać mega rajdowy sprzęcik Nawet było to widać na jednym spociku Co do szkolenia, to w sumie przy dużej (ale rozsądnej, żeby troszkę posiedzieć za kółkiem) liczbie chętnych wychodzi nawet normalna kwota. No i benzynę się pali cudzą Co do usadzania się w samochodach, to ja np. potrafię się wygodnie usadzić tylko w golfie i passacie. Normalnie każde inne siedzenie coś mi nie leży. I faktycznie, dla wysokich taka książkowa pozycja za kierownicą jest do bani. Chyba że zainwestuje się w naby i przybliży lekko kierownicę.
Snaco - 12-12-2006, 13:24
wiesz..tu nie chodzi o siedzenie w focusie tylko wogole.....wiadomo ze kazdy samochod jest rozny..ale zasada jest taka ze musisz siedziec w takiej oodleglosci ze jak wyciagniesz rece i polozysz je na kierownicy to musisz je oprzec na nadgarstkach (nie odrywajac plecow od siedzenia)......automatycznie twoje nogi naciskajace pedały beda ugiete podczas wciskania.
wszystko to powoduje ze mamy optymalnie przystosowane rece do krecenia kólkiem (pozycja dloni zawsze za 15 trzecia) poza tym podczas gwaltownego hamowania nie ma opcji ze podjezdzamy tylkiem na oparcie (w wersji lezakowej) tylko zapieramy sie plecami o oparcie i dzieki temu mozemy lepiej wciskac pedal hamulca. Tak opisac to trudno jest wszystko...duzo bylo roznych niuansów...najlepiej jak wiadomo pokazac...a jeszcze lepiej jak ktos na sobie zastosuje wszystkie porady....
[ Dodano: 2006-12-12, 13:32 ]
PanPrezes napisał/a: | No i benzynę się pali cudzą |
palisz swoją bo jeździsz swoim autem.... tylko naq trolejach jezdziliśmy "ich" autem i wtedy palilismy "ich" benzynę
|
|
|