To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Napęd, silnik, sprzęgło i skrzynia biegów - Dziwne problemy z silnikiem

BR - 05-11-2006, 15:14
Temat postu: Dziwne problemy z silnikiem
Od kiedy pojawily sie przymrozki Pumka zaczeła mi wariowac : /

Cieżko ją odpalić! Po uruchomieniu silnika pracuje przez 2,3 sekundy i gasnie. Za którymś razem z kolei jak odpale z wcisnietym gazem i potrzymam ja chwile na 3tys tak zeby sie zagrzala to jestem w stanie pojechac. Niesty autko zaczyna sie dusić przy ruszaniu z niskich obrotów. Zeby tego było mało to jeszcze ogrzewanie zaczyna sie coś kaszanić, mianowicie jak jezdze 3-4tys obr. to wieje ciepłym powietrzem a jak dojezdzam do swiatel itp to momentalnie zaczyna sie ochładzać...

(niedawno miałem wymieniany silniczek krokowy, swiece i kable WN - czy to możliwe ze cos mi spitolili podczas wymiany lub założyli niedokladnie, np niedosniete kable NW ?)


Plz HELP.

Gaydek - 05-11-2006, 15:39

Akumulator?
BR - 05-11-2006, 18:11

Obyś się nie mylił :) bo mi tu starszy już wkręcił ze mi płyn mógł zamarznąć i glowica gdzies puściła w wyniku czego zalewa silnik :691:

Najgorsze jest to że akumulator ładnie kręci :/ nie wydaje się być zły.

dr.Killer - 05-11-2006, 19:08

Jeśli masz nowe świece to je odkręć i zobacz jak wyglądają jeśli wszystkie dobrze spalają to raczej nie powinno być obaw o uszczelkę czy głowice.


Co ty masz za płyn ze mógł ci zamarznąć jak jeszcze takich mocnych przymrozków nie był, wymień na coś normalnego.

Lukas - 05-11-2006, 21:38

Jeżeli chodzi o ogrzewanie to możesz sprawdzić czy działa ci termostat.
Co do odpalania to może w sondzie lambda popsuła się grzałka i jeżeli silnik jest zimny to trudno go uruchomić. niestety nie da się wymienić samej grzałki więc trzeba kupić nową sonde.

Bacha - 06-11-2006, 18:44

a mnie dziś spotkała straszna przygoda... w sumie to z mojej winy bo się (wku*w*) jakis idiota/ka zastawił mi brame.Po 2 godz. czekania na własciciela stwierdziłem, że wyciągne zaczep i line i po problemie :689: po 3 metrach wyszarpywania passata z pod bramy w kabinie poczułem straszny smród jak by sie coś jarało i kłeby dymu buchające z pod maski :( ale na szczescie płomieni nie było po dłuższej chwili odpaliłem pumke i przejechałem jakieś 400 metrów zaczeło coś piszczeć jak by pasek i dziwne odgłosy od strony rozrządu, a dym wydobywał się gdzieś z okolic korektora wydechowego... Jak myślicie coś poważnego mogłem uszkodzić ??? ... Łasia.
Jacek - 06-11-2006, 21:35

Łasia Ty to masz genialne pomysły, Pumexem pasata szarpać. :690: :690:
A tarcza sprzęgłowa Ci nie poszła.
Poza tym to zobacz uszczelkę pod głowicą. Mógł Ci się wylać olej na rozgrzany blok silnika a wtedy będzie śmierdzieć i dymić. Pasek mógł się ślizgać bo olej na niego chlapnął.
Jak nie było metalicznego dźwięku to myślę że nic poważnego się w silniku nie stało.
Jakby poszedł rozrząd to raczej byś daleko nie pojechał.
Najlepiej to jak podjedziesz do mechanika i on Ci obejrzy silnik

Mr.Maya - 07-11-2006, 08:25

A myslem ze tylko ja mam takie genialne pomysly jak holowanie Toledo II z przyczepa zaladowana kamieniem :D
foo - 07-11-2006, 09:49

jak dla mnie to sprzęgło... może nawet niekoniecznie poszło ale ciut mocniej się 'zużyło'
Mr.Maya - 07-11-2006, 09:55

Sprzelo daje jedynie specyficzny zapach. Mogla pasc uszczelka pod glowica bo sie przegrzala. Generalnie naprawa nie bedzie powazna bo jak koledzy juz zauwarzyli nie bylo metalicznego dzwieku jaki wydaje rozlatujacy sie rozrzad.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group