Mam taki mały problemik. Mianowicie podczas puszczania sprzęgła, na samej górze, coś hałasuje.
Jest to coś w rodzaju stuku jakby pedał na chwilę się blokował, a potem puszczał wracając do neutralnej pozycji.
Po wstępnych oględzinach zlokalizowałem źródło hałasu zaraz przed sprzęgłem od strony kierowcy, w otulonej gumą sprężynie.
Nazywa się to chyba sprężyna powrotna (laikiem jestem, nie bijcie ).
Teraz pytanie - da się jakoś temu zaradzić? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Niby pierdoła, ale strasznie irytuje.
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 735 Skąd: Pniewy
Wysłany: 23-12-2017, 15:47
Sprzęgło w Pumie jest hydrauliczne i nie kojarzę aby w takich systemach występowała sprężyna, ale dawno tam nie zaglądałem więc mogę się mylić. A czujnik wciśnięcia pedału sprzęgła siedzi prawidłowo?
Pacyfista
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 11 Lis 2017 Posty: 14 Skąd: Bytom
Wysłany: 24-12-2017, 00:10
Sprawdzę jutro jak to z czujnikiem wygląda i najwyżej podeślę fotki jak niczego nie wymyślę
[ Dodano: 25-12-2017, 15:42 ]
Ustaliłem winowajce - hałasuje sprężyna w otulinie widoczna na zdjęciu tutaj
Próbowałem coś tam zmacać, ale nie widzę za bardzo opcji. Ani to ruszyć, ani dokręcić, zaczepów też nie widać. Jakieś sugestie co z tym można zrobić?
Silnik Pumy: 1.7 VCT
Rok prod. Pumy: 2000
Kolor Pumy: State Blue
Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 735 Skąd: Pniewy
Wysłany: 25-12-2017, 16:27
Jest to właśnie wcześniej omówiony czujnik wciśnięcia pedału sprzęgła Możesz go wyciągnąć przekręcając całym czujnikiem w metalowym uchwycie, odpiąć wtyczkę (wciskasz metalowy pręt na wtyczce i wysuwasz kostkę) i pomacać to na stole, ewentualnie spróbować posmarować element wykonawczy który jest wciskany przez ramię sprzęgła.
Pacyfista
Silnik Pumy: 1.4
Rok prod. Pumy: 2000
Dołączył: 11 Lis 2017 Posty: 14 Skąd: Bytom
Wysłany: 25-12-2017, 16:45
Super, dzięki bardzo za pomoc. Pokombinuje w takim razie przy najbliższej okazji
Pozdrawiam serdecznie
[ Dodano: 27-12-2017, 16:28 ]
Faktycznie wyciągnięcie czujnika to nie była żadna filozofia. Zmacane, posmarowane, włożone na miejsce.
Narazie nic się nie dzieje. Bóg zapłać za poradę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum