karolinak3 - 21-05-2012, 14:40 w razie czego zaczynam odkładać kasę na konto... ale liczę, że jednak kamer nie mieli włączonych  teraz czeka mnie przejazd tą samą trasą  i po Opolu aż mi się nogi trzęsą ze strachu 
Anonymous - 21-05-2012, 14:48 opoya, to dlaczego przekraczasz predkosc ? przeciez jadac szybko mozesz nie wychamowac i kogos zabic. tak samo jak lamiac inne przepisy. . . karolinak3 - 21-05-2012, 14:58 lewadzki, Opoya aż się prosi powiedzieć "kto nigdy nie złamał przepisu drogowego niech pierwszy rzuci kamieniem" a swoją drogą gdzie się nie wypowiem tam zawsze jest zamieszanie... ja nie wiem czy coś jest ze mną nie tak 
Opoya - 21-05-2012, 18:30 lewadzki, nie przesadzaj. Przykład z życia wzięty: jadę w mieście, ulicą ruchliwą, ale z barierkami, światłami itd. Wraz ze mną ileś samochodów, w tym radiowóz (bez kogutów). Wszyscy jadą ok. 70, ograniczenie jest do 50. Bez komentarza. Druga historia, Środek nocy, Trasa Siekierkowska (dla niezorientowanych - właściwie trasa szybkiego ruchu), na liczniku ok. 180, na Trasie tylko ja, żadnego innego samochodu (pieszych też nie ma szans być, nawet w dzień). Więc jak ktoś porównuje takie histore z jazdą na czerwonym, czy wyprzedzaniem na dwuciągłej, to powinien się zastanowić. karolinak3, w tym przypadku kamień kamieniowi nierówny... i to bardzo. karolinak3 - 21-05-2012, 18:37 Opoya, ja tam się przyznaję bez bicia, że zrobiłam źle po z tym droga była pośród lasów z dala od domów i biegających pieszych do drodze.
Opoya - 21-05-2012, 18:42 karolinak3, i dlatego pogratulowałam Ci odwagi przyznania się do błędu, mało kogo stać obecnie na taki gest. Najważniejsze, że nic nikomu się nie stało. Teraz trzymać kciuki, by nic nie przyszło i będzie OK
karolinak3 - 21-05-2012, 18:52 szczerze to chyba pójdę do wujka wypytać czy nikt nic na komendzie nie mówił na mój temat i żeby wypytał czy mieli kamery włączone czy nie
tusia8510 - 21-05-2012, 18:56 masz wujka na komendzie ? karolinak3 - 21-05-2012, 18:58 ehhhh wydało się... mam mam
tusia8510 - 21-05-2012, 18:58 no to czym Ty sie martwisz 
karolinak3 - 21-05-2012, 19:01 martwię bo nie zawsze takie znajomości działają
ewelinka - 21-05-2012, 19:04 tak szybko jechałaś, że pewnie wujka za kierownicą nie poznałaś
karolinak3 - 21-05-2012, 19:07 wujek akurat pracuje za biurkiem ew. jeździ do zbrodni typu zabójstwa ;p ale nie na patrole  z tego co zdążyłam zauważyć to Ci policjanci młodzi nie byli więc nie dałoby się ich zbajerować 
Anonymous - 22-05-2012, 09:44
To jak wujek się dowie to i rodzice tez 
karolinak3 - 22-05-2012, 09:46 Hadzi, pójdę z nim na układ on nic nie powie rodzicom a ja będę po niego jeździć na imprezy policyjne bo nikt nigdy nie chce po niego jeździć
|
||||||||
