Anonymous - 22-03-2010, 13:31
Ciekawe...?, a wg Top Gear został samochodem roku 1997 za "...nieprawdopodobne odczucia i wrażenie podczas prowadzenia..."
PS Wiadomo, że coś od czasu do czasu trzeba przy Pumie coś porobić. Znasz jakieś bezawaryjne ponad dziesięcioletnie samochody jeżdżące cały rok po dziurach w tym pół roku po zamarzniętych, sypanych solą i inną chemią jeszcze większych dziurach...? 
Robert vel. Jamiro - 22-03-2010, 15:41 Nie wiem Wy macie jakiegoś pecha albo Ja szczęście,poza wymianą rozrządu nic nie robiłem (tylko nadkola delikatnie zeżarte .Jeżdżę nią już dwa lata. Anonymous - 22-03-2010, 19:16 Masz szczęście - ale i tak nie uważam że mam pecha gdy od czasu do czasu muszę coś wymienić 
cobraswiecie - 22-03-2010, 19:24 No wymiana jakichś pojedyńczych części się zdarza:).Ważne aby auto nie nawaliło podczas dalekiej podróży;) Robert vel. Jamiro - 22-03-2010, 19:36 Napisze tak we wakacje zrobiłem trasę w jedna stronę 1700 kilometrów ,poszła bez zająknięcia. cobraswiecie - 22-03-2010, 19:40 No to pogratulować:),że wszystko z nią dobrze.(Dokąd jechałeś?) Robert vel. Jamiro - 23-03-2010, 14:13 Do Napoli we Włoszech  na wszelki wypadek wykupiłem sobie Assistance jak by się zepsuła 
Anonymous - 25-10-2010, 17:27 Mnie czeka wycieczka do Szkocji Ale to dopiero w grudniu 
German0s - 06-09-2011, 14:51 ja moją kupiłem chyba coś ponad 3 miesiące temu. Wymieniłem : - klocki hamulcowe, - tarcze, - kierunki boczne na białe, - świece, - olej na mineralny, bo troche "zjada", więc taniej dolewać, - kable WN, - łożysko - tył, - wszystkie filtry, - dywaniki na gumowe, - rozrząd, - osłona przegubu, - cylinderki, - szczęki tyle co pamiętam..mam do wymiany czujnik ABS z przodu, ale jak mi zaśpiewali 350 zł za część to mi się odechciało..no i akumulator muszę na zimę wymienić i konserwację zrobić..a raczej chcę, wolę na zimne dmuchać..Pzdr Anonymous - 06-09-2011, 15:21
A ile chcesz nią jeździć ? Chyba jak chcesz konserwować podwozie to przynajmniej dwa lata. a to chyba lepiej znaleźć przyczynę wycieku oleju niż dokupować. German0s - 07-09-2011, 12:13 no trochę mam zamiar nią pojeździć...wycieków żadnych pod autem nie ma, a kiedy byłem w ASO w Rybniku mechanik powiedział, że niczym to nie grozi, po prostu dolać i już, lub szukać usterki...ale na kosztowne naprawy póki co mnie nie stać  a domyślasz się, co to może być ? przepala go, czy jak ?
crxdor - 07-09-2011, 12:44 German0s, jak nie ma wycieków, silnik jest czysty, to powiedz czy nie widać dymu z wydechu (przy odpaleniu bądź gwałtownym przyspieszaniu) jeśli tak to niestety ale wiąże się to z wymianą pierścieni na tłokach German0s - 07-09-2011, 13:29 no właśnie nie, nie zauważyłem crxdor - 07-09-2011, 13:31 German0s, to przyjrzyj się temu bo olej po prostu sam nie znika, albo jest wyciek albo jest spalany. Anonymous - 07-09-2011, 15:41 1 litr na ileś tam tysięcy (nie chce strzelać bo nie pamiętam, ok 5000) km to nawet w instrukcji do forda piszą że może spalić. Ale jak to jakieś tam wielkie ilości, że co miesiąc po 0,5 litra to ja bym się skusił na znalezienie problemu... |
||||||||||||
