Hyde park - Humor
Anonymous - 09-12-2008, 11:12
Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?
............................................
Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię...
- To znaczy?
- Hmm... a może przytul jak Abelard swą Heloizę...
- Czyli jak?
- Jak?! Srak! Czytałeś k.... coś w ogóle?
- Tak! Nasza Szkapę. Ugryźć cię w dup*?
..................................
W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i graja w karty. Grają, grają, noc mija i zrobili się głodni. Jeden mówi:
-Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
-Znacie tę wioskę na południe stąd?
-Mhm...
-No to już jej nie ma. Wyssałem ich, co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
-Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnię żołądek.
Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią...
-Znacie to miasteczko na zachód stąd?
-No...
-Nikt już tam nie mieszka, he,he...,be-ek!
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
-Teraz ja, niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty, twarz cała we krwi.
-A ty gdzie byłeś?
-Nigdzie. wyje* się na schodach...
............................................
Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Stara ale jazda, absolutna rewelacja. Kochanie wygrałem w lotto. Jest, nareszcie mi się udało. tyle lat grałem i nic. Aż do dzisiaj, bo nie uwierzysz przeglądam kupon i JEEEEEEEST : sześć, szóstka! - wydziera się zadowolony z siebie. Patrzy, a żona siedzi smutna na krześle i płacze jak bóbr.
- Co się stało kochanie? - pyta
- Mama mi dzisiaj umarła - odpowiada żona.
Facet wrzeszczy:
- Yessssssssssss, qrwa, kumulacja!
....................................
- Na jutrzejszą klasówkę nie przyjmuje żadnych wymówek. Jedyne co was
zwalnia to zwolnienie od lekarza.
Jasio: - A jak się będzie zmęczonym po sexie?
- No to będziesz pisał lewą ręką Jasiu.
Anonymous - 10-12-2008, 10:48
Świętego Mikołaja wezwano do przeprowadzenia okresowych badań do przedłużenia licencji pilota (jako że prowadzi on pojazd latający w cywilnej przestrzeni powietrznej).
Najpierw gruntownie przebadano jego zdrowie, m. in. wzrok i reakcje, potem zaczęto sprawdzać umiejętności praktyczne, typowe procedury i tak dalej. Sprawdzono też jego pojazd, stan reniferów, ich badania etc. W końcu przyszedł czas na test praktyczny, Mikołaj razem z instruktorem usiedli w saniach. Mikołaj zaczął sprawdzać checklistę, a instruktor wyjął ze swej torby strzelbę.
- Po co ta strzelba? - zdziwił się Mikołaj.
Instruktor odpowiedział ściszonym głosem:
- Nie powinienem ci o tym mówić, ale w tym ćwiczeniu podczas startu stracisz jeden z silników.
Gabinet lekarski w przychodni rejonowej w Rejowcu Fabrycznym. Akurat czwartek, więc przyjmuje psychiatra. Wchodzi gościu - na oko jakieś 47 lat, grubawy, łysiejący na czubku głowy, w okularach, ma pekaesy. Zezuje i przegina głowę na lewo.
- Na co się Pan uskarża? - pyta lekarz.
- Żo-żo-żona mi sieeeee pu-pu-puszcza!
- A gdzie teraz wiernej szukać? - mówi lekarz.
- Sy-sy-syn włóczy się i chu-chu-chuligani.
- No, ale jeszcze nikogo nie zabił, nie?
- No-no-no iii... sz-sz-szczam w nocy do łó-łó-łóżka.
- Spróbujemy zaradzić. Proszę łykać nervosal dwa razy dziennie i przyjść za dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach koleś przychodzi. Roześmiany, dżinsy czerwone, sweterek w romby. - Co słychać? - pyta medyk.
- W porzo.
- Jak żona?
- Puszcza się. Ale gdzie teraz szukać wiernej?
- Synalek?
- Rozrabia. Ale nikogo nie zabił.
- A jak tam w nocy?
- Szczam. Ale do rana zawsze zdąży wyschnąć.
Królewna Śnieżka spotyka w lesie 3 krasnoludków.
- Kim jesteście?
- Siedmioma krasnoludkami!
- Ale przecież...
- Wiemy, wiemy..., mamy przejściowe problemy kadrowe.
- Co z resztą?
- Siedzą w Londynie pod zmywakiem.
Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła:
- Dziesięć minut spóźnienia!
- Ku*wa, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.
[ Dodano: 10-12-2008, 10:49 ]
Przychodzi matka do domu i zastaje syna przy otwartej lodówce jedzącego zamrożone pierogi.
- Synku, mógłbyś je chociaż podgotować!
Syn wystraszony:
- Kto? Ja?! Ja nic nie paliłem!
[ Dodano: 10-12-2008, 12:01 ]
Parka wprowadza się do małego Motelu. On około 50-tki. Pan z brzuszkiem. Widać że nadziany. Złoty Rolex. Mercedes SLK. Ona - na oko 20 letnia blondynka...
Recepcjonista pyta:
- Zanieść Państwu bagaże?
- Nie... poradzimy sobie...
- A żona na pewno nic nie potrzebuje?
- A dobrze, że mi Pan przypomniał! Macie pocztówki?
Nad rzeczka był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę namiotów i kibelki nad woda. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W lesie, na pochylonym tuz nad woda pniu siedziały dwie wiewiórki i majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka mówi do mniejszej:
- Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek. Popatrz tam - Pokazuje łapką coś płynącego woda. - Widzisz, to brązowe?
- Widzę.
- To NIE jest szyszka...
Bartek i Madzia - 10-12-2008, 12:18
Spotykają się dwie szkolne przyjaciółki.
- Wiesz? Mój mąż jest impotentem.
- To nie wiedziałaś tego przed ślubem?
- Mówił że ma jakąś nieruchomość, ale myślałam że to willa.
Kolin - 10-12-2008, 12:22
Przychodzi Jasiu ze szkoły...
-Mamo dzieci w szkole się ze mnie śmieją że mam dużą głowę
-Oj nie przesadzaj wcale nie masz dużej głowy, rozbierz się i idź do ogródka przygotowałam ci wodę w baseniku, żebyś mógł umyć główkę
Jak mi to kumpel powiedział to płakałem
Bartek i Madzia - 10-12-2008, 18:12
inna wersja tego samego
Przychodzi Jasiu ze szkoły...
-Mamo dzieci w szkole się ze mnie śmieją że mam dużą głowę
- Głupoty opowiadaja i tyle. No a teraz weź berecik i skocz do warzywniaka i przynieś 2kg ziemniaków.
CikCiak - 10-12-2008, 20:59
Do taksówki wsiada mocno podpity facet i mówi:
- Na dwooorzec główny, ale szyyybkoo!
- Ale my właśnie jesteśmy na dworcu! - protestuje taksówkarz.
- Maaasz tu 50 zł, a na drugi raz tak szybko nie jeździj!
I specjalnie dla Warszafffki
Ostatnio pojawiła się możliwość płacenia komórką za przejazd pociągiem do
Wołomina. Jeden przejazd - jedna komórka.
Anonymous - 11-12-2008, 08:45
Mechanik powiedział mi: Nie mogłem naprawić hamulców, więc podkręciłem klakson.
Nauczycielka oznajmia na początku lekcji:
- A dzisiaj porozmawiamy o tym, skąd biorą się dzieci...
Na to Jasiu znudzonym głosem:
- A ci co już dymali mogą wyjść na fajkę?
Obóz harcerski. Noc. Słychać płacz. Wpada do sali drużynowy.
- Co się dzieje?!
- Druh Roman płacze i płacze.
- Czemu?
- Mówi, że zawsze przed snem dostaje czekoladę...
- Ch*j mu du*ę, a nie czekoladę!
- Próbowaliśmy, ale płacze dalej...
nomka - 11-12-2008, 09:37
Marketing damski i męski
A) Marketing kobiecy:
1.Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, podchodzisz i
mówisz: "Jestem dobra w łóżku". To jest marketing bezpośredni.
2.Jesteś na imprezie z przyjaciółmi, widzisz atrakcyjnego faceta, jeden z
Twoich znajomych podchodzi i mówi: "Tamta laska jest świetna w łóżku".
To jest reklama.
3.Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, prosisz go o numer
telefonu, następnego dnia dzwonisz i mówisz "Jestem dobra w łóżku". To z
kolei jest telemarketing.
4.Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, rozpoznajesz go,
Odświeżasz mu w pamięci znajomość i pytasz "pamiętasz jak dobra jestem w
łóżku?" to się nazywa Customer Relationship Management.
5.Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, wstajesz, poprawiasz
Ubranie i fryzurę, podchodzisz, stawiasz mu drinka. Mówisz mu jak ładnie
pachnie oraz zachwycasz się jego garniturem. Napomykasz jak dobra jesteś w
łóżku. To się nazywa Public Relations.
6.Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, podchodzisz i
mówisz: "Jestem dobra w łóżku", następnie pokazujesz mu jeden sutek, lub
cala pierś. To jest Merchandising. [stosowanie znaków towarowych]
7.Jesteś na imprezie i widzisz atrakcyjnego faceta, on podchodzi i
mówi: "Słyszałem, ze jesteś świetna w łóżku" ?? To jest uznana marka ?
branding [kreowanie marki]
B) Marketing męski
Podchodzisz do laski na imprezie i mówisz: "Jestem fenomenalny w łóżku,
Potrafię spędzić całą noc kochając się bez przerwy."
To nazywa się Nieuczciwa Reklama i jest karane w większości krajów UE.
Anonymous - 11-12-2008, 10:37
http://www.youtube.com/watch?v=l6d7wGPV618
http://www.youtube.com/wa...AtsxIFMuEI&NR=1
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Anonymous - 11-12-2008, 11:15
Tak co do problemów naszego prezydenckiego samolotu.
Kapitan: "Hello, hier is air force one....."
Pierwszy pilot: "Nie pajacuj!"
Kapitan: "No dobra. Halo, tu prezydencki samolot tupolew 154..."
Lech do Jarosława
L: Wiesz, ostatnio byłem na szczycie G8 - wyobraź sobie! Najbogatsze państwa świata i my!"
J: To co tam robiłeś?
L: Mieliśmy awaryjne lądowanie....
Anonymous - 11-12-2008, 12:14
Stoi z boku drogi rozpierdzielona fura.. W środku siedzi facet w szoku, oczy i usta szeroko otwarte i patrzy tępo przed siebie. Podchodzi do niego policjant i mówi z ojcowskim pouczeniem
- I widzi pan... Zapiął pan pasy i nawet pana nie drasnęło...
... z kolei pana żona pasów nie zapięła i teraz leży o, tam, w krzakach z ch**jem w zębach
[ Dodano: 11-12-2008, 12:44 ]
ZAPROSZENIE NA WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN
Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:
DZIEN PIERWSZY
1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU?
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.
3. RÓŻNICE POMIEDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ.
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.
5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA.
Linia pomocy i grupy wsparcia.
6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY.
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.
7. ZAPAMIETYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA.
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.
DZIEN DRUGI
1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.
2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA.
Prezentacja PowerPoint.
3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych, którzy przeżyli
4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI?
Gra na symulatorze.
5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ.
Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.
6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH.
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.
7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ZYĆ, BEDAC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE?
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.
8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY.
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja.
Kubaa - 11-12-2008, 17:17
http://pl.youtube.com/watch?v=3fWl8MgptUk
http://pl.youtube.com/watch?v=SaUTYHGRcOQ
http://pl.youtube.com/watch?v=b4BtTFRFwhc
heavyfoot - 12-12-2008, 01:23
http://pl.youtube.com/wat...E&feature=bz302
Anonymous - 12-12-2008, 09:57
Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky
Ano... są dwie możliwości: albo wyjdzie nam blondynka zaje*** odporna na mróz albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu.
Tylko bez urazy
[ Dodano: 12-12-2008, 09:59 ]
Studencka jajecznica: rano otwierasz pustą lodówkę, drapiesz jajka, zamykasz lodówkę.
Kolin - 12-12-2008, 10:11
Wchodzi baba do lekarza z muchami na twarzy... Lekarz pyta, co pani dolega ? Zostałam zmuszona
Idą dwa pomidory drogą i gadają... nagle jednego rozjeżdża samochód,pierwszy mówi ej keczup wstawaj idziemy dalej
|
|
|