Hyde park - Humor
Bartek i Madzia - 08-09-2008, 09:43
Co jest najważniejsze w seksie zbiorowym???
.
.
.
.
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
W seksie zbiorowym najważniejsze jest to żeby nie zostać pominiętym.
Dredania - 08-09-2008, 19:53
Przeglądam sobie włanie forum Tigry i nie mogłam się powstrzymać, żeby nie powtórzyć na ArturoTT:
DRESOWÓZ
Historia
Dresowozy istnieją tak długo, jak długo istnieje lans, czyli od zawsze. W dawnych wiekach ówcześni dresiarze (szlachta, władcy) lansowali się, jak mogli. Jeden z przykładów widzimy niżej książę Józef Poniatowski na swoim odpicowanym rumaku z alusami i przyciemnianymi szybami, wyrywający lachona.
Zastosowanie
Podstawowym zastosowaniem dresowozu jest świadczenie o statusie społecznym właściciela – wśród społeczności dresiarzy odpicowany wóz jest znakiem rozpoznawczym osobnika. Inną ważną funkcją jest przyciąganie uwagi nadobnych dziewcząt, czyli tzw. rwanie lachona. Ubocznym skutkiem posiadania dresowozu jest transport.
Tuning
Dresowóz powinien mieć przyciemniane szyby, superwyjebaną w trzy pupcie nalepkę PIONIER / TUNING (lub obydwie). Oprócz tego ważna jest rura wydechowa wykonana z kawałka rynny (wersja ekstremalna: z wiadra z wyciętym dnem), kołpaki imitujące alusy oraz bagażnik wypełniony w całości głośnikami, z których wydobywa się głębokie umc-umc.
Prowadzenie
wyje* wózek wymaga wyje* prowadzenia, a więc, jak poruszać się dresowozem, aby nie robić siary
* Kierowca powinien przyjąć odpowiednią pozę, oto kilka możliwości:
o Lewa łapka na górnej części kierownicy, sylwetka kierowcy przechylona w prawo (położenie ciała pośrodku bolidu, na Roberta Kubicę) – technika preferowana zimą.
o Prawa łapka na górnej części kierownicy, lewy łokieć wystawiony przez okno, sylwetka prosta – technika preferowana latem (tzw. zimny łokieć)
o tzw. kajdany, czyli lewa ręka wystawiona przez okno samochodu i swobodnie zwisająca w dół, sylwetka pochylona nieznacznie do przodu i prawa ręka na godzinie 4:30 na kierownicy.
* Obowiązkowym strojem pasażerów oraz kierowcy dresowozu są dresy za 10zł/kg oraz czapeczki z daszkiem.
* W lecie należy jeździć bez koszulki, eksponując swoją wyrzeźbioną na siłce i wypaloną w solarium klatę.
* Wszyscy pasażerowie powinni się lansować podobnie jak kierowca – optymalną opcją są cztery łokcie wystające z okien.
* Na lusterku musi wisieć płyta CD lub choinka zapachowa, ew. takie futrzaste kostki.
* Należy przyspieszać, gdy jest się wyprzedzanym.
* Wyprzedzać tylko pod górę i na zakrętach.
* Zawsze trzeba mrugnąć długimi lub użyć klaksonu wobec kierowców, których chce się wyprzedzić.
* Wskazane jest ruszanie, zanim jeszcze wszyscy piesi opuszczą przejście.
* Ruszanie tylko z piskiem opon.
* Obowiązuje slalom po wszystkich pasach.
* Warto pokazywać innym (byle nie lachonom) obraźliwe gesty przez szybę.
* Należy szanować żarówki – włączać kierunkowskaz dopiero podczas wykonywania manewru skrętu.
* Należy zadbać o to, żeby w dresowozie był maksymalny syf.
* Obowiązuje dłubanie w nosie w oczekiwaniu na zielone światło.
* Jadąc na trasie, zatrzymywać się wielokrotnie i wyprzedzać potem te same samochody.
* Zakręty należy pokonywać tylko i wyłącznie poprzez pociągniecie za „ręczny”.
Występowanie
Zazwyczaj dresowozy pojawiają się na osiedlach, gdzie rozwijają maksymalną lansową prędkość 4 km/h przy dużej głośności muzyki (tu należy zauważyć, że te wartości są odwrotnie proporcjonalne – im szybciej jadzie, tym mniej słychać muzykę, stąd muzyka osiąga extremum na światłach).
Nasz wszechsłyszący wywiad (ściany mają uszy, a muszla ma nos) doniósł nam, iż na skutek działań rządowych nastąpił rozwój wsi, które zaczynają przypominać miasta! Pojawiły się pierwsze dresowozy – pierwowzory Aston Martina 126p, czyli mały fiat.
Jednocześnie zaleca się nie drażnić dresowozu na łonie natury, np. na wiejskiej drodze. Badania Instytutu Ludzkiej Kreatywności (kretynności) dowiodły, iż wykrzyknięcie za czerwonym maluszkiem słowa „Yeah boy” powoduje rozdrażnienie dresowozu, który natychmiastowo zawraca, a załoga dresów dokonuje szybkiej konwersacji. Jedynym wyjściem z takiej sytuacji jest wymiana paru mądrych słów, po usłyszeniu których drech wybierze się w krótką podróż, połączoną z kontemplacją o zaistniałej konwersacji.
Użyszkodniku! Strzeż się czerwonych maluszków na wiejskich drogach!
Odmiany Dresowozów
* Mercedes,
* Opel Calibra,
* Opel Kadett,
* Maluch,
* Ford Escort,
* Polonez,
* VW Golf 2 & 3,
* Seat Ibiza,
* Daewoo Tico,
* Fiat Cinquecento,
* Honda Civic,
* BMW[/u]
Boogie - 09-09-2008, 20:20
Pewien Pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą od niedawna po dłuższym zastanowieniu postanowił kupić rękawiczki- romantyczne i nie za osobiste.
W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej poszedł do domu towarowego i kupił rękawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek.
Podczas pakowania ekspedient zamienił te dwa zakupy tak że siostra dostała parę rekawic a narzeczona majtki. Bez sprawdzania co gdzie jest wysłał prezent swojej sympatii dołączając następujący list:
"Kochanie, ten prezent wybrałem dla Ciebie taki, ponieważ zauważyłem, ze nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla Twojej siostry wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka, która mi je sprzedawała pokazała mi swoją parę którą nosi juz 3 tygodnie i wcale nie zaplamione czy pobrudzone. Przymierzałem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak sie z Toba zobaczę.
Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu troszke wilgotne.
I pomyśl jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieje że będziesz je miała na sobie w ten piątkowy wieczór.
Z całą moja miłością
P.S. Ostatnio na modzie jest noszenie ich odrobinę wywiniete tak, by widac było troche futerka.
Katastrofa morska
Po katastrofie dużego promu wycieczkowego na rozrzuconych po oceanie bezludnych wysepkach wylądowali nieliczni rozbitkowie. Los podzielił ich tak, że na kolejnych wyspach wylądowali:
Dwóch Włochów i jedna Włoszka,
Dwóch Francuzów i jedna Francuzka,
Dwóch Niemców i jedna Niemka,
Dwóch Greków i jedna Greczynka,
Dwóch Anglików i jedna Angielka,
Dwóch Bułgarów i jedna Bułgarka,
Dwóch Japończyków i jedna Japonka,
Dwóch Chińczyków i jedna Chinka,
Dwóch Amerykanów i jedna Amerykanka,
Dwóch Irlandczyków i jedna Irlandka
Miesiąc później zaszły na tych wysepkach następujące wydarzenia:
Jeden Włoch zabił drugiego w walce o Włoszkę
Dwaj Francuzi i Francuzka żyją szczęśliwie i tworzą trójkącik.
Dwaj Niemcy wyznaczyli sobie dokładny plan naprzemiennych wizyt u Niemki i przestrzegają go dokładnie.
Dwaj Grecy śpią ze sobą a Greczynka gotuje i sprząta.
Dwaj Anglicy czekają, aż ktoś ich przedstawi Angielce.
Dwaj Bułgarzy popatrzyli na Bułgarkę, potem popatrzyli na bezkresny ocean, popatrzyli znowu na Bułgarkę, weszli do wody i zaczęli płynąć przed siebie.
Dwaj Japończycy wysłali faks do Tokio i czekają na instrukcje.
Dwaj Chińczycy otworzyli aptekę / restaurację / pralnię i zapłodnili Chinkę, by dostarczyła im pracowników.
Dwaj Amerykanie zastanawiają się nad popełnieniem samobójstwa, ponieważ Amerykanka ciągle skarży się na swoje ciało, mówi o prawdziwej naturze feminizmu, o tym, jak może robić wszystko, co oni mogą robić, skarży się na potrzebę spełnienia, równy podział obowiązków domowych, jak palmy i piasek sprawiają, że wygląda grubo, jak jej ostatni chłopak szanował jej zdanie i traktował ją lepiej niż oni to robią, jak poprawiają się jej kontakty z matka, jakie są podatki i że nie pada.
Dwaj Irlandczycy podzielili wyspę na cześć północną i południową i zbudowali gorzelnię.
Z pamiętnika terrorysty - obywatela Wspólnoty Niepodległych Państw:
Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy. Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.
Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.
Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów. Wypuściliśmy, a co tam.
Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.
Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.
Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.
Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.
Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza. Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.
Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.
Agunia - 10-09-2008, 23:59
http://pl.youtube.com/watch?v=HFl9Ov24cV4&NR=1
reklama
Boogie - 11-09-2008, 20:18
Do moich znajomych,
którzy lubią lampkę wina (kufelek piwa)
oraz
do tych, którzy stronią od tych rzeczy:
Beniamin Franklin powiedział:
wino dostarcza człowiekowi mądrość,
piwo wolność,
a woda bakterie.
W wyniku niezliczonej ilości badań uczeni udowodnili, iż wypijając 1 litr wody dziennie, wchłaniamy rocznie 1 kg Escherichia coli, (E. Coli) - bakterii znajdowanej w fekaliach. Innymi słowy, pijąc wodę spożywamy rocznie kilogram szajsu.
Natomiast pijąc piwo i wino (tequille, rum, whisky, wódkę lub inny napój wyskokowy)
NIE ponosimy tego ryzyka, ponieważ alkohol podlega procesowi uzdatniania i oczyszczania poprzez gotowanie, warzenie, filtrowanie, destylację lub/oraz fermentację.
Pamiętaj:
Woda = szajs.
Wino, wódka, piwo = Zdrowie.
Dlatego znacznie lepiej jest pić piwo i pleść głupstwa, niż pic wodę i być zasrańcem.
Bartek i Madzia - 15-09-2008, 13:40
http://allegro.pl/item429636360.html
niezły opis
"Białe złoto z 7-ma brylantami.
Pierścionek kupiony 1,5 roku temu w salonie jubilerskim APART.
Noszony był tylko przez 5 miesięcy, po czym pinde przyłapałem na zdradzie. Zdzira straszna była jak się później okazało.Chwała bogu, że tak to sie skończyło.
Jest on w bardzo dobrym stanie.Widocznie częściej go zdejmowała niż nosiła.
Czyszczony był miesiąc temu.
Żadna kobieta sie nie zorientuje, że był używany.
Posiada certyfikat, oryginalne pudełko(serce)."
Anonymous - 18-09-2008, 10:17
http://www.youtube.com/watch?v=rXpQiv8YMmU
heavyfoot - 20-09-2008, 15:17
Szukam ostatnio mieszkanka i natknąłem się na ogłoszenie Froda.....
http://lodz.gumtree.pl/c-...QQAdIdZ74984867
Dietih - 20-09-2008, 21:28
z serii "niesamowici farciarze..." - http://www.smog.pl/wideo/...arze_skladanka/
najbardziej uśmiałem sie z momentu z rajdowym oplem corsa chyba (1 min i 8 sek.)
ale później najlepsze jest z napadem na bank i policjantami (1 min. i 44 sek.)
pzdr
Pati - 21-09-2008, 17:32
Przed ślubem:
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Czytajcie od dołu...
-----------------------------------------------------------------------------------
Szef do sprzątaczki blondynki:
- Pani Jadziu, proszę posprzątać windę.
- Na każdym piętrze?
--------------------------------------------------------------------------------------
Laboratorium chemiczne. Blondynka pyta brunetkę:
- Co robisz?
- Ekstrahuję... - odpowiada brunetka.
- Naprawdę!? Zrób mi ze dwa...
--------------------------------------------------------------------------------------
Ojciec pyta się córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem!!
bartolomeo - 22-09-2008, 10:55
Powroty żon z imprez: " Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi
koleżankami. Powiedziałam mężowi, że wrócę o północy " obiecuję
kochanie, nie wrócę
ani minuty później" - powiedziałam i wybyłam.
Ale impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety i
jeszcze więcej drinków. Było tak
fajnie że zapomniałam o godzinie.
Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu po cichutku
otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w
zegarze jak
zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam że mój mąż sie obudzi przy tym
kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie
bardzo
dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dup*, nagle taki dobry
pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...
Szybciutko
położyłam się do łóżka, myśląc jaka to jestem inteligentna!Ha Rano
podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprez, więc mu
powiedziałam,
że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie
powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. Och jak dobrze
jestem
uratowana - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż po chwili
spojrzał na mnie serio mówiąc: " Wiesz musimy zmienić ten nasz zegar z
"kukułą". Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: " Taak, a dlaczego kochanie?"
A
on na to: Widzisz, dziś w nocy kukułka zakukała 3 razy, potem nie wiem
jak to zrobiła - krzyknęła " o k***a!" znów zakukała 4 razy,
zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze
śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w
salonie. A potem uwaliła się koło mnie i kukając ostatni raz jebła se
głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać"
Paola - 26-09-2008, 09:23
Dlaczego samochód jest lepszy od mężczyzny
1. Do samochodu wystarczy instrukcja obsługi. Do mężczyzny... lepiej nie mówić.
2. Jazda nowym samochodem jest przyjemna. Z nowymi facetami różnie bywa...
3. Przejażdżka samochodem może trwać tak długo, jak zechcesz. Przecietny mężczyzna ma dość po pół godzinie.
4. Jazda samochodem jest przyjemna bez względu na wiek.
5. Jadąc samochodem, to TY decydujesz o wszystkim.
6. Samochód nie bedzie udzielał Ci wskazówek, jak masz nim jechać.
7. Samochód nie wymaga dowodu miłości.
8. Samochód wie, jakie ma zabezpieczenia, i nie pyta się, "czy dziś można".
9. Po skończonej jeździe samochodowi nie trzeba mówić że było świetnie, ani przynosić zimnego piwa.
10. Samochód nie opowie kolegom, jak fajnie mu sie z Tobą jeździło.
11. W samochodzie nic nie staje na widok 4 pasażerek.
12. Jeżeli złapie Cię policja, i bedziesz próbowała umówić się na kawę z przystojnym policjantem, samochód nie bedzie zazdrosny.
13. Samochód możesz zmieniać na nowszy model tak często jak chcesz. Nie musisz w tym celu iść do sądu, ani dzielić wspólnego majątku.
14. Na przejażdżkę samochodem nie musisz ubierać się w seksowną bieliznę ani szpilki.
15. W samochodzie możesz słuchać takiej muzyki, jaką lubisz.
16. Samochód wystarczy nakarmić raz na kilka dni, mężczyzne raz na kilka godzin.
17. Samochód spędza całą noc tam, gdzie go zaparkowałaś, a nie idzie na piwo z kolegami.
18. Samochód nie poczuje się zagrożony Twoją inteligencją ani wysokimi zarobkami.
19. Samochód przetransportuje Cię z torbami, mężczyzna co najwyżej dołoży Ci swoje do transportu.
20. Samochód nie ma pretensji, jeżeli to TY prowadzisz przez całą drogę.
21. W samochodzie będzie pachnieć tak jak sobie życzysz. Od mężczyzny nie zawsze.
22. Samochód nie wymaga drapania za uszkiem.
23. Ani po pleckach.
Pati - 26-09-2008, 12:23
http://pl.youtube.com/watch?v=-R6BaDOtPfI
auć
CikCiak - 26-09-2008, 15:01
http://www.widelec.pl/wid...kompilacja.html
Anonymous - 29-09-2008, 11:32
Jakze profesjonalana witryna internetowa:
http://hipoteka.waw.pl/
[ Dodano: 29-09-2008, 15:20 ]
Pedał, zwany w niektorych srodowiskach, jako gej prowadzi bmw cabrio.
Nagle TIR z hukiem wali go w tył, ogolnie kasacja! Gejlord wyskakuje z
fury, podbiega do tirowca i drze sie:
- Pozwę Cię!!!
Na co tirowiec odpowiada:
- Mozesz mi obciągnąć!
Zdumiony gej:
- O! Widze, ze chcesz się dogadać...
|
|
|