Hyde park - Humor
Anonymous - 20-12-2007, 18:30
przecinek? ale to za proste by bylo
PumQa - 20-12-2007, 23:06
tak dokladnie - przecinek, bądź kropkę ! brawo !
[ Dodano: 20-12-2007, 23:10 ]
następna Posługując się tylko dodawaniem napisz liczbę 28 przy pomocy pięciu dwójek, a liczbę 1000 przy pomocy ośmiu ósemek.
Paola - 21-12-2007, 10:00
22 + 2 + 2 + 2 = 28
888 + 88 + 8 + 8 + 8 = 1000
Boogie - 21-12-2007, 18:03
W holu Metra stoi facet z kartką: "wypierdzę dowolną melodię za 10 złotych"
Podchodzi do niego para:
- A coś z "Ich troje" dasz radę?
- Oczywiście!
- A "Boysów"?
- Bez problemu!
Akurat obok przechodził dyrygent orkiestry symfonicznej. Spytał:
- A z "V symfonią Beethovena" sobie poradzisz?
- A masz pan nuty?
- Oczywiście!
"Artysta" zerknął w kwity:
- Nie da rady kochany...
- A czemuż to? - z uśmieszkiem pyta dyrygent. Na co koleś pokazując w nutach:
- W zasadzie jest ok, ale spójrz, o tu... i jeszcze tu - mogę się zesrać...
Przechadza się ksiądz po wsi. Mija piękny, obsypany owocami sad. W sadzie uwija się właściciel. Ksiądz, pragnąc napomnieć mu o wielkości Boga rozpoczyna kazanie:
- Widzę, synu, że piękny sad masz. Darzy cię owocem wszelkim. Pięknieje wprost od błogosławieństw Najwyższego. Jak wspaniałe cuda może uczynioć Bóg, kiedy pomaga mu człowiek...
- Trza było, proszę księdza, rok temu tą ruinę obejrzeć, jak Bóg tu sam rządził...
Student Akademii Medycznej przychodzi do ojca:
- Tato, nie daję rady już na tej uczelni. To za trudne, to mnie przerasta. Rezygnuję.
- Jak chcesz, synu. Ja i dziadek zostajemy jeszcze na jeden semestr.
Te, stary, dlaczego jesteś taki pobity?
- Powiedziałem żonie, że zrolowały jej sie pończochy na nogach...
- No i?
- No i okazało sie, że ona nie miała na sobie pończoch
Kochanie, wyrzuć śmieci!
-k***a, dopiero co usiadłem!
-A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.
Głuchoniemy przychodzi do apteki, żeby kupić prezerwatywy.
W żaden sposób nie może porozumieć się z aptekarzem.
Nawet na półce nie ma wystawionych żadnych opakowań z kondomami.
Klient wyciąga więc narzędzie na ladę i kładzie przy nim 10 zł.
Aptekarz patrzy, patrzy, też wyciąga penisa na ladę i kładzie 10 zł.
Później chowa przyrodzenie,zabiera swój banknot i banknot głuchoniemego.
Gość się wkurzył. Macha rękoma, przeklina w języku migowym.
Aptekarz na to:
-Jak nie umie się przegrywać, to się nie zakłada!
Adam - 23-12-2007, 11:09
http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,4586423.html
http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,4784034.html
Boogie - 27-12-2007, 05:09
Przychodzi Jasiu ze świadectwem ukończenia szkoły podstawowej. Ojciec patrzy - wszystkie stopnie celujące a na końcu religia i jedynka:
-Synu całe świadectwo masz masz zj*****e do żadnej szkoły cię nie przyjmą, bo ty jesteś antychryst i łobuz, choć natychmiast do księdza niech poprawi.
Ksiądz patrzy i mówi:
-O nie, ja tego nie poprawie, ponieważ pana syn nie wiedział że Jezus Chrystus nie żyje.
-Proszę księdza niech ksiądz mu wybaczy, bo my mieszkamy na takim zadupiu, wiocha zabita dechami, nawet nie wiedzieliśmy że chorował!
W środku lata facet wybrał się z żoną do zoo. Ona bardzo atrakcyjna: makijaż, różowa sukienka spięta paskiem, pończochy samonośne. Gdy szli pomiędzy klatkami małp, goryl na jej widok oszalał - zaczął skakać na kraty, chrząkać, zawisać na jednej ręce. Widać było, że jest mocno podniecony. Facet zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie, żeby podrażnić go jeszcze bardziej i zaczął podsuwać jej pomysły:
- Obliż usta, zakręć tyłeczkiem...
Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba obudziłby martwego.
- Rozepnij pasek - facet mówi do żony, ona rozpina, a goryl na ten widok próbuje rozgiąć kraty, aby wyjść z klatki.
- Teraz podciągnij sukienkę nad pończochy - mówi facet, żona podciąga sukienkę, a goryl szaleje aż piana leci mu z pyska.
W tym momencie facet łapie żonę za włosy, otwiera drzwi klatki, wrzuca ją do środka, zatrzaskuje za nią drzwi i mówił:
- A teraz mu się wytłumacz, że cię boli głowa!
Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i woła:
- How wonderful!
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar!
Wychodzi Rosjanin i dziwuje się:
- Kak prikasna!
Wychodzi Polak i stwierdza:
- Ja pier***!
Anonymous - 28-12-2007, 10:10
Jedzie Polak autostradą w Stanach. Nagle widzi tablicę drogową "Reduction 100 km". Facet wyhamowuje do stówy i jedzie dalej. Nagle widzi tablicę "Reduction 60 km". wku*w* zwalnia do 60 i klnąc na amerykańskie przepisy jedzie dalej. Pojawia się kolejna tablica "Reduction 30 km". Gość bojąc się mandatu, coraz bardziej wku*w* wlecze się 30 na godzinę. W oddali rysuje się następna tablica "Reduction 10 km". Doprowadzony do pasji kierowca zwalnia do 10 na godzinę i jedzie dalej. Mijają go rowerzyści, machają i śmieją się z niego. Przebiega obok jakiś facet i też się śmieje... Gościu nie reaguje i jedzie dalej. Nagle widzi jeszcze jedną tablicę i myśli sobie: k**wa już bardziej nie zwalniam! Podjeżdża bliżej i widzi napis... "Welcome to Reduction"
Hehehe i jeszcze jedno - jak sie należy zachować na drodzę, żeby było bezpiecznie
http://www.infonegocio.com/xeron/bruno/yesno.html
I ostatnie
3 etapy brzucha faceta:
1 - kiedy nie widzi małego
2 - kiedy nie widzi, czy mu stoi
3 - kiedy nie widzi, kto mu laskę robi...
sliczna24 - 30-12-2007, 23:16
to teraz ode mnie cudna aukcja z allegro:)
http://moto.allegro.pl/it..._fiat_126p.html
„LOS MALACZOS – GRANDE VEHICULE”
Z ciężkim sercem, poprzez morderstwo własnego nieocenionego i niewspółmiernego do żadnego bogactwa sentymentu, w moim życiu zachodzi poważna zmiana, po której nigdy nic już nie będzie takie samo.. tak, tak drodzy państwo… chodzi o rozstanie, rozstanie z czymś, a może wypadałoby już zasięgnąć po personifikację i powiedzieć, czy też napisać KIMŚ, niezwykle istotnym, KIMŚ kto zawsze był i kto nigdy nie zawiódł, KTÓREGO imię brzmi dosyć niecodziennie, ale jakże wymownie, a przy tym pospolicie – FIAT 126p. rodzimej polskiej produkcji. Wspierajmy to, co polskie, to co polskie zowie się lepsze i w cenie korzystniejsze. Czy Pamiętacie państwo słowa: „KAŻDEJ POLSKIEJ RODZINIE MALUCHA”? Pamiętacie Wasze, wówczas utopijne, marzenia? Mały, zgrabny, banalny i ekonomiczny. Pełnoletni, jak się patrzy, Niebieski niczym POLICAJ AUTOMACHINE, niezawodny, jak TOYOTA, temperamentny w swym ryku silnika niczym FERRARI.
Specyfikacja pojazdu i jego uposażenia:
• Pięciodrzwiowy – NIE; (jak to sportowe samochody)
• Metalik – NIE; (co się nie świeci tego nie ukradną)
• Elektryczne wspomaganie układu kierowniczego – NIE (samochód dla twardzieli )
• Centralny zamek – NIE (pewnie wszyscy znacie udrękę nieustannego wymieniania baterii w pilocie);
• Klimatyzacja strefowa – TAK (typu: „Szybka prawa, Szybka lewa”);
• Silnik – także jest;
• Pełnowymiarowe koło zapasowe – TAK;
• ABbSs – „A Bezpieczny bądź Se sam”
• Poduszki czołowe i boczne dla kierowcy i pasażera – niepotrzebny bajer – i tak nikt się na nich dobrze nie wyśpi;
• Sportowy lotniczy fotel kierowcy i pasażera;
• Trójramienna kierownica z klaksonem (ściema);
• Ręcznie otwierana klapa bagażnika;
• Lusterka boczne sterowane manulanie;
• Zestaw Hi – Fi;
• Lusterka w kolorze zderzaków;
• Klamki drzwi w kolorze zderzaków;
• Oświetlenie wnętrza nad środkowym lusterkiem;
• Reflektory marki „Błysk”;
• Tempomat – podobnie jak tylne drzwi;
Ubezpieczenie ważne do: 27.02.2008r.
Przegląd ważny do: 24.02.2008r.
W razie pytań dzwoń : 601 49 70 15 lub pisz na maila Iwona16_2004@op.pl
Odbiór osobisty , po wcześniejszym umówieniu się.
sliczna24 - 04-01-2008, 19:03
http://archi.inos.int.pl/db/item286148416_1.html
kolejna perełka:)
Starszy Niemiec (rocznik 1863) woził nią jedynie dzieci do sklepu (I raz Omę na cmentarz), więc auto jest cycuś i w idealnym stanie.
Chciałbym tak napisać, ale nie mogę, bo minąłbym się z prawdą. Auto swoje przeszło. Mam tylko nadzieję, że przeszło więcej niż ja z nim...
To moja druga Omega, jeżdżę nią ponad dwa lata. (Choć słowo "jeżdżę" jest tu pewnym delikatnym nadużyciem, gdyż to Ropożerne Kurwiszcze często nie odpala, więc stoi całymi dniami pod blokiem, a ja się wożę po mieście jak panisko Neoplanami...)
Nazwa: Czarna k***a -będąca w moim odczuciu i tak zbyt daleko idącym eufemizmem- powinna Wam, potencjalnym kupcom wiele wyjaśnić, tak na temat samego samochodu, jak i moich względem niego odczuć.
Przez ostatni rok włożyłem w nią więcej, niż teraz za nią chcę. Regenerowałem pompę wtryskową (ma nową kopułkę), nowa jest pompka paliwowa przy baku, nowy rozrusznik, nowa chłodnica (Do dizla w automacie i z klimą; 800PLN!), wmieniłem dyfer, całe zawieszenie przednie, nawet hokejka pod reflektorem jest nowa. Choć srebrna. (80PLN!) Plus regularny serwis, oleje, płny, filtry, bzdety, etc...
k***a, jak ja tego auta nienawidzę! Na myjnię i do woskowania z nią jeździłem...
Do zrobienia jest łańcuch rozrządu (słychać go już) i uszczelka pod głowicą (auto wyrzuca płyn przy zbyt wysokich obrotach). Zmieniłbym też akumulator, bo ten na mrozie odmawia współpracy...
Ale nie zmienię! Nie ma takiej, pierodlonej możliwości, żebym cokolwiek dla niej zrobił. Poza oddaniem w dobre ręce.
W gratsie jest ten, widoczny na focie oszałamiający, oldskulowy (dla kolekcjonerów - jak piszą sprzedający śmiecie hanlarze RTV) kaseciak. Spokojnie możecie nań wyrywać mocno zdesperowane pasztety, marznące pod dyskoteką. Do kompletu dołożę kasetę zespołu Fioretti (Franciszkanie z Krakowa), której słuchanie sprzyja łagodnej jeździe.
Dodam, że auto jest bezpieczne i komfortowe. I że przeznaczone jest dla osób o stabilnej sytuacji finansowej, gdyż pali pięć razy tyle ile ma pojemności silnika. 12,5, do 13 litrów ropy na setkę. W korkach w Korkowie.
Aha; cena 6500 podlega negocjacji a obowiązuje jedynie do 21 stycznia (Dzień Babci). Po tym terminie wzrośnie o 15000. I przestanie podlegać negocjacji. (Bo coś mi się stanie w głowę, zakocham się w niej znów, wyremontuję to Czarne Ropożerne Kurwiszcze i będę jeździł, zadając szyku do czasu aż mnie odwiozą nią... na cmentarz.
Dobra, kończę bo piszę pierodły, a Wam się spieszy. Pozdrawiam.
robertpuma1910 - 04-01-2008, 22:42
Test panowania nad umysłem
http://www.joemonster.org...d-swoim-umyslem
foo - 06-01-2008, 05:51
http://www.legalnablondyn...dziewczyny.html
nie pytajcie, skad mam tego linka
bartolomeo - 08-01-2008, 18:56
sesja się zbliża wieeelkimi krokami więc studenci, łączmy się
student poszedł zdawać ustny egzamin. Zdaje, zdaje, męczy się męczy, ale coś mu nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony widzi, że student nie kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o drugą szansę. Na co profesor odpowiada:- No dobra. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie, to zaliczę panu egzamin. Proszę mi powiedzieć: Kto to jest STUDENT? Po czym student z <cheese>em na twarzy odpowiada: No więc STUDENT to młoda osoba, która dąży do zdobycia wiedzy itp.itd. Na co profesor tak patrzy i mówi: - Otóż nie. STUDENT to takie małe g*** co pływa po wielkim szambie i z trudnością próbuje dopłynąć do wyspy zwanej MAGISTER. Student wkurzony nie wie co powiedzieć. Profesor chce wpisać mu pałę, na co student się odzywa: - to niech mipan profesor powie : - kto to jest PROFESOR? Profesor <cheese>nął się i zaczął mówić, że to starsza osoba bardzo inteligentna itd. itp. Student popatrzył i powiedział: - Otóż nie. PROFESOR to było kiedyś takie małe g*** pływające po
wielkim szambie, które z trudem dopłynęło do wyspy MAGISTER, posiedziało tam trochę, znudziło mu się, następnie z trudem dopłynęło do wyspy zwanej PROFESOR i teraz siedzi tam i robi wielkie fale, żeby te inne g*** nie dopłynęły do swoich wysp!
robertpuma1910 - 09-01-2008, 15:06
Jazda na dwóch kołach........ http://www.maxior.pl/film...na_dwoch_kolach
Boogie - 15-01-2008, 16:52
http://pl.youtube.com/watch?v=gqjLp5YBfac
http://pl.youtube.com/watch?v=mJ3HR7oH6V8
Najpierw obejrzyj 1 a potem 2 ;]
Bacha - 15-01-2008, 19:18
http://www.maxior.pl/film...olno_bic_dzieci
...Łasia.
|
|
|