Elektryka i oświetlenie - Które Xenony ?
slawek535 - 20-01-2015, 23:43
regflash, jak długo masz pume?
regflash - 20-01-2015, 23:55
3 tygodnie ale co to ma do rzeczy?
Dukes - 20-01-2015, 23:56
Świeżaczek Pojeździsz nocą w deszczu to sam zaczniesz się zastanawiać nad kupnem ksenonów
regflash - 21-01-2015, 00:00
To ze puma ma kiepskie swiatla wiem tez od 3 tygodni i juz cos zrobilem w tym kierunku. Napewno nie bede montowac jakichs chinskich wynalazkow bedacych w niezgodzie z prawem, tym samym ryzykujac utrate dowodu rejestracyjnego i narazajac innych uzytkownikow drog na niebezpieczenstwo.
sharky - 21-01-2015, 13:41
Montaż dobrych ksenonów w Pumie o barwie zbliżonej jak najbardziej do zwykłej żarówki czyli 4200 lub 4300 stopni Kelvina to tylko i wyłącznie poprawa bezpieczeństwa swojego i innych użytkowników na drodze. Jeżeli światła są dobrze ustawione nie mają prawa oślepiać innych. A jeżeli auto jest z tyłu obciążone to ręcznie opuszczamy strumień światła w dół (poprzez regulację z lewej strony kierownicy wg wskazówek w instrukcji http://s248.photobucket.c...af93.jpg.html). Sam miałem ksenony sporo czasu i wiem co mówię. Niestety musiałem je zdemontować ze względu na upierdliwych Policjantów w mojej okolicy. Zatrzymanie dowodu to łagodna kara, do tego może dojść jeszcze mandat za niesprawne/niewłaściwe oświetlenie (chyba nawet 300 zł). Podsumowując jeżdżę teraz zgodnie z prawem ale co z tego jak praktycznie nic nie widzę? Najgorzej jest w ciemne, deszczowe dni, na nieoświetlonych drogach. Co tu robić, co tu czynić? Pozostaje tylko jechać wolniej z nosem przyklejonym do szyby przedniej.
Magenta - 21-01-2015, 14:23
sharky napisał/a: | Montaż dobrych ksenonów w Pumie o barwie zbliżonej jak najbardziej do zwykłej żarówki czyli 4200 lub 4300 stopni Kelvina to tylko i wyłącznie poprawa bezpieczeństwa swojego i innych użytkowników na drodze. |
Otóż to.
Z tego, co mi wiadomo, jest to jedyna przyczyna, dla której pumiarze montują ksenony.
Nie głupia moda, chęć szpanu czy nadmiar gotówki.
sharky napisał/a: | Podsumowując jeżdżę teraz zgodnie z prawem ale co z tego jak praktycznie nic nie widzę? Najgorzej jest w ciemne, deszczowe dni, na nieoświetlonych drogach. Co tu robić, co tu czynić? Pozostaje tylko jechać wolniej z nosem przyklejonym do szyby przedniej. |
Ale żeby nie było - ksenony owszem, znacznie poprawiają widoczność, ale wciąż "szału ni ma".
Powyżej 60 km/h bez długich świateł chyba nie jeżdżę (w deszczu jeszcze wolniej).
My już może tego tak nie widzimy, ale na pasażerach, którzy na co dzień poruszają się innymi samochodami, zazwyczaj widoczność w Pumie robi niemałe wrażenie.
A tak poza tym, to zazdroszczę tym, których żadne światła innych samochodów (w tym te fabryczne i prawidłowo ustawione) nie oślepiają, naprawdę.
Kania - 21-01-2015, 16:52
Z tego co wiem można dokonać naprawy "usterki" na miejscu jeśli zatrzyma nas policja przy oświetleniu bez homologacji i mamy gadane.
Ja się tak wygadałam, że potrójny zakaz wjazdu zamieniłam na wyjazd z policją, która nie dała mi nawet pouczenia a poprowadziła poprawną drogą
Pozdrawiam policjantów z centrum Katowic.
Też myślę nad ksenonami tylko powiedzcie mi jak trudne i długie jest naprawienie tej "wady" w razie zatrzymania? Bo wozić drugie zawsze można
Dukes - 21-01-2015, 18:55
Wyjmowanie lamp możesz opanować do perfekcji w kilka minut To naprawdę proste i szybkie. A co do podmianki, wyciągając lampę z palnikiem ksenonowym i tak musisz rozłączyć palnik od przetwornicy więc na dobrą sprawę, otwierasz tylną klapkę w lampie, wyjmujesz palnik, wkładasz żarówkę, podłączasz kostkę i montujesz lampę do auta Myślę, że w nawet w warunkach drogowych jesteś w stanie uwinąć się z tym w 10 minut
Magenta - 21-01-2015, 19:39
Phi, Kania wygląda na kumatą, więc obstawiam 5 minut.
regflash - 21-01-2015, 20:27
Kania napisał/a: | Z tego co wiem można dokonać naprawy "usterki" na miejscu jeśli zatrzyma nas policja przy oświetleniu bez homologacji i mamy gadane.
Ja się tak wygadałam, że potrójny zakaz wjazdu zamieniłam na wyjazd z policją, która nie dała mi nawet pouczenia a poprowadziła poprawną drogą
Pozdrawiam policjantów z centrum Katowic. |
Mnie sie to nie uda, nie mam TAKICH oczu!
Ożdżu - 21-01-2015, 20:51
Temat na 70stron wcześniej i znowu to samo , wytłumaczcie mi, w jaki sposób ksenon zwiększa bezpieczeństwo? Przecież jest ustawiony jak standardowe hb3 - nie oświetli więcej, od tego są światła drogowe a wątpię żeby ktoś tam wkładał ksenon, z resztą nie potrzeba drogowe są w porządku. Ja jeździłem na ksenonach bo auto wygląda o niebo lepiej i mają większą żywotność, świeci trochę jaśniej ale szału nie ma. Do tego wyobraźcie sobie taką sytuację: macie kolizję (nie mówiąc o wypadku) nie z waszej winy, za to w drugim samochodzie był cwaniak i twierdzi, że go oślepiliście. Żegnacie się z ubezpieczeniem i cieszcie jeśli wam winy nie przypiszą Bezpieczniejsze są markowe żarówki a nie jakieś chińskie pseudo ksenony. Ogólnie, chcecie to zakładajcie, ale nie piszcie że to dla bezpieczeństwa.
Co do usuwania usterki na miejscu, co zrobisz jak policjant powie: "Były ksenony, ciągle mam podejrzenie że założone żarówki nie spełniają norm, musi to zbadać diagnosta, zabieram dowód" I co? Będziecie się kłócić czy narzekać na policje?
regflash - 21-01-2015, 20:57
Za "mniejsza zbrodnie" moge uznac wstawienie xsenonow do swiatel drogowych, sam tak mialem w pugu 306, wiadomo ze jesli cos jedzie z przeciwka to i tak trzeba przelaczyc na mijania. zastanawialem sie czy w pumie nie zrobic tego samego ale ze wzgledu na te "dekielki" zamykajace reflektory od tylu dam sobie spokoj. Za duzo kombinowania jak dla mnie.
Magenta - 21-01-2015, 21:25
Ożdżu napisał/a: | Ogólnie, chcecie to zakładajcie, ale nie piszcie że to dla bezpieczeństwa. |
Ożdżu, tak arbitralnie się wypowiadasz - twierdzisz, że kłamię mówiąc, że założyłam ksenony dla bezpieczeństwa?
To Ty sięgnąłeś po ksenony, "bo auto wygląda o niebo lepiej i mają większą żywotność", ja i parę innych osób mieliśmy zgoła inne powody.
Powtórzę to, co napisałam na tym forum ponad 4 lata temu: przestałam przejmować się nielegalnością ksenonów, kiedy o mały włos nie zrobiłabym komuś krzywdy (ledwo dostrzegłam rowerzystę na drodze, a wcale nie jechałam szybko).
Przypomnę fotki z 2010 roku - niestety słabe, bo robione starym aparatem.
Po lewej to i tak nie seryjne żarówki, ale śjakieś lepsiejsze Philipsy.
Na żywo różnica była odczuwalna jeszcze bardziej.
Ożdżu - 21-01-2015, 21:35
Magenta, nie zarzucam nikomu kłamstwa, chodzi mi raczej o to że poprawa bezpieczeństwa jest marna a można sobie tylko kłopotu narobić. Na zdjęciu to mi wygląda jak 6000K, dodatkowo śnieg? i inna okolica?
Chodzi mi o to że zdjęcia nie oddają różnic, poza tym też miałem i wiem jak jest.
Magenta - 21-01-2015, 21:41
Nie wiem, jaki sens miałoby porównanie, jeśli zdjęcia byłyby robione w różnych miejscach.
Okolica jest oczywiście ta sama, pierwsze foto robione 30 listopada 2009 roku, drugie 5 dni później.
Śniegu nie było, a temperatura barwowa ksenonów to 4300 K.
|
|
|