To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Klub Forda Pumy
istnieje od 2000 roku

Sam naprawiam - montaż czujników parkowania

mlody3eci - 20-04-2010, 09:46
Temat postu: montaż czujników parkowania
Witam!
W związku z tym, ze kilka dni temu założyłem do pumy czujniki parkowania i jestem z nich bardzo zadowolony, wrzucam krótki manual dla forumowiczów, którzy noszą się z takim samym zamiarem. Ja swoje kupiłem na allegro za 75zł (użytkownik z Wrocławia).

W zestawie znajduje się:
- wyświetlacz
- centralka
- 4 sensory
- zestaw przewodów
- otwornica
- rzepy do umocowania centralki
- taśma dwustronna do umocowania wyświetlacza

Potrzebny sprzęt:
- wiertarka (może być akumulatorowa- mało wiercenia)
- śrubokręt płaski
- śrubokręt gwiazdkowy (torx)- nie pamiętam rozmiaru. Służy do odkręcenia śrub przy nadkolach.
- klucz płaski- rozmiar 7
- klucz nasadowy- rozmiar 12 (w przypadku braku takiego klucza, tak jak u mnie w tamtym dniu, musimy odkręcać lampy kluczem 10 i męczyć się z odkręcaniem zderzaka płaskim kluczem 12, zadanie strasznie ciężkie, zamiast 5 minut na odkręcenie potrzebujemy 1h, to samo przy zakręcaniu)
- cieniutkie wiertełko lub drucik rozgrzany do czerwoności (o średnicy przewodu zasilającego)
- alkohol do odtłuszczenia powierzchni klejonych
- min. 20sztuk opasek ząbkowanych do przyczepiania przewodów (tzw. „trytytki”)
- rurki termokurczliwe (jest to przydatne, aczkolwiek niekonieczne, ja nie miałem, choć drugi raz bym użył żeby porządek w aucie był jeszcze większy)
- marker do zaznaczania otworów

INSTRUKCJA
1.Na początek proponuje z lewej tylnej lampy wymontować plastikową obudowę, w którą wkręcana jest żarówka od świateł wstecznych (tapicerkę odchylamy przekręcając żółty kołek o 90stopni i ciągnąc go- wygląda tak jak na zdjęciu nr 1) Jako, że nie potrafiłem rozebrać kostki przyłączeniowej postanowiłem przepalić tą obudowę cienkim drutem, wprowadzić do niej przewody zasilające i podłączyć do blaszek. Praca dość czasochłonna (zegarmistrzowska) wiec polecam zrobić to sobie na spokojnie wieczorem w domu. Nie zrobiłem niestety zdjęcia tej obudowy po podłączeniu, ale jeśli ktoś będzie bardzo potrzebował to zrobię.
http://yfrog.com/emzdjcie1wj

2. Odmierzamy od ziemi ok. 67 cm i zaznaczamy na zderzaku poziomą linię, gdyż później trzeba na oko określać wysokość sensorów (ja tego nie zrobiłem u siebie i są minimalnie nierówno)

3. Ściągamy tapicerkę znajdującą się przy progu, wewnątrz bagażnika. Jest ona umocowana za pomocą 5 kołków rozporowych (zdjęcie poniżej). W celu wyciągnięcia kołka podważamy cienkim płaskim śrubokrętem większy kołnierz, po czym z łatwością wyjdzie nam cała „koszulka”. Następnie odchylamy na boki pozostałą tapicerkę
http://yfrog.com/2mzdjcie2wj

4. Za pomocą torxa odkręcamy zaznaczoną śrubkę (na zdjęciu 3 lewe tylne nadkole). Po odchyleniu nadkola w okolicach odkręconej śrubki pojawi nam się mała śrubka na klucz nr 7 łącząca zderzak z błotnikiem- odkręcamy ją. To samo robimy z drugim nadkolem.
http://yfrog.com/0azdjcie3fj

5. Kluczem nasadowym nr 12 odkręcamy 4 śruby mocujące zderzak. Ich rozmieszczenie jest mniej-więcej zaznaczone na zdjęciu 4. Jeśli nie dysponujemy takim kluczem, co podkreślam, jest bardzo niekomfortowe ;) musimy odkręcić obie tylne lampy (każda na 3 śruby na klucz 10- zdjęcie 5) i po ich wyjęciu męczyć się płaskim kluczem z odkręceniem zderzaka.
http://yfrog.com/3wzdjcie4cj
http://yfrog.com/b6zdjcie5j

6. Krawędzie zderzaka rozginamy na boki w celu wyciągnięcia z zatrzasków zaznaczonych na zdjęciu 6 i ściągamy go- potrzebne 2 osoby. Przy ściąganiu uważamy na wiązkę przewodów do halogenów- musimy ją odłączyć po lekkim odchyleniu zderzaka.
http://yfrog.com/7bzdjcie6j

7. Za pomocą wiertarki i dołączonej do zestawu otwornicy wiercimy otwory w zderzaku. Uważamy przy tym by nie trafić we wzmocnienia zderzaka. Samo wiercenie idzie bardzo łatwo i szybko.

8. Zakładamy sensory w odpowiedniej kolejności i przeprowadzamy przewody do centralki. Najlepiej byłoby włożyć je w rurki termokurczliwe, a następnie przypiąć „trytytkami” do zderzaka

9. Powiększamy otwór w gumie, przez którą przechodzą przewody do halogenów- znajduje się pod lewą lampą.

10. Przez gumę przeciągamy przewody

11. Mocujemy zderzak

12. Odtłuszczamy powierzchnie, do której będziemy przyklejać centralkę. Jest ona mocowana na rzepy z taśmą samoprzylepną.

13. Przymierzamy przewody od sensorów i spinamy je „trytytką” w celu uporządkowania. Przyczepiamy je do karoserii.

14. Przeciągamy przewód zasilający od lewej tylnej lampy do centralki.

15. Odtłuszczamy powierzchnię pod wyświetlacz.

16. Przyklejamy wyświetlacz.

17. Przeprowadzamy przewód od wyświetlacza do centralki pod uszczelkami. Warto wymontować tylną kanapę (umocowana jest ona na 2 zatrzaski na przodzie po bokach- należy ją po prostu poderwać do góry.
http://yfrog.com/j5zdjcie7lj
http://yfrog.com/2tzdjcie8hj

18. Podłączamy wszystko razem

19. Zakładamy wszystkie tapicerki, zmontowujemy cały samochód.

20. Cieszymy się z czujników.


Efekt końcowy wygląda następująco:
http://yfrog.com/ccdscf1142aj
http://yfrog.com/j1dscf1242zj
http://yfrog.com/jqdscf1137tj
http://yfrog.com/bhdscf1241j


W rzeczywistości całość wygląda zdecydowanie ładniej niż na zdjęciach. Poza wyświetlaczem wewnątrz nie ma żadnego śladu. Wszystkie przewody są tak pochowane, że ich nie widać. Praca wykonana bardzo estetycznie.

Ogólne spostrzeżenia
Czujniki bardzo przydatne przy parkowaniu. Z tego, co zdążyłem zaobserwować, trzeba uważać na niewielkie, cienkie przeszkody, typu słupki i niskie krawężniki, natomiast do samochodów można pewnie podjeżdżać na małe odległości. Od czasu do czasu zdarzy się chwilowy alarm, ale wynika to z tego, że czujniki są skierowane trochę w dół i czasami zbierają ziemię. Na pewno lepiej byłoby umocować sensory możliwie nisko i skierować je do góry (tak mam umocowane fabryczne sensory w lagunie II grandtour) jednak ze względu na kształt zderzaka w pumie wydaje mi się to niemożliwe. Jestem bardzo zadowolony i polecam tą niewielką inwestycję każdemu. Jeśli ktoś z Was nie czuje się sam na siłach, służę swoją pomocą- jest możliwość montażu u mnie na podwórku w weekendy (miejscowość Krzepice, woj. śląskie, pow. Kłobuck). Przez cały tydzień mieszkam we Wrocławiu więc jeśli ktoś ma jakiś garaż to nie ma problemu, pomogę. Mogę też czujniki odebrać osobiście w celu obniżenia kosztów transportu. W razie pytań piszcie, pozdrowienia

Anonymous - 20-04-2010, 17:50

Bardzo profesjonalny opis i foty, na pewno jest to cenny temat. Czy mi się wydaje, czy czujniki masz tylko z lewej strony ?
mlody3eci - 20-04-2010, 19:06

to zdjecie bylo po prostu robione na szybko i z tego wzgledu tak to wyglada, zrobilem troche za malo zdjec w trakcie montazu ale pogoda byla taka, ze w ogole zalowalem, ze z domu wyszedlem- po kilku slonecznych dniach wrocil mroz i snieg, na tym zdjeciu z tylu widac, ze sensory sa krzywo, na zywo roznica nie jest moim zdaniem zauwazalna na pierwszy rzut oka choc moja druga polowa jakims cudem dostrzegla to od razu, no ale ma za swoje- wołałem ja zeby mi pomogla wymierzyc to nie chciala ;)
nomka - 20-04-2010, 19:20

Wydaje Ci się ;)
Z prawej słabiej widać ale są, a poza tym na zdjęciu wyświetlacza widać jak łapie na prawą stronę :)

jahty - 24-02-2012, 16:06

Bardzo przydatny temat !
Ostatnio właśnie montowałem czujniki parkowania w nowo nabytej Pumie, podobne do tych co opisałeś.
Przy montażu postanowiłem najpierw że spróbuję zrobić to "po swojemu" chodzi o to że wolałem nie demontować całego zderzaka tylko bezpośrednio przeciągnąć kable bez zdejmowania.
Zacząłem od zdjęcie pokrywy z bagażnika i osłonięciu tylnych lamp. Zaopatrzyłem się tylko w kabel oświetleniowy, który jest w miarę sztywny i zacząłem wprowadzać go przez otwór z którego idzie kabel do oświetlenia rejestracji w roli "holownika" do którego później podczepiłem czujniki parkowania żeby je wszystkie wyjąć przez ten otwór i mieć sprawę z głowy bez rozkręcania zderzaka. Powiem że było to nawet ciekawe przedsięwzięcie i nawet udało mi się przeciągnąć wszystkie czujniki po wywierceniu dziur w miejscach w których widziałem je zamontowane na zdjęciach z tego tematu (oprócz tego ściągnąłem sobie z internetu zdjęcie zderzaka od tyłu) na szczęście wszystkie dziury wywiercone elegancko w nic nie trafiły.
Tak więc udało mi się zamontować czujnik metodą nieingerencji, dalej to już kwestia przyklejenia centralki w bagażniku przeciągnięcia do kabiny wyświetlacza i oczywiście podłączenie do lampy wstecznej (apropos po prostu przylutowałem się kabelkami zasilającymi czujniki do kableka zasilającego tyle światło i po sprawie, nie trzeba w domu nic dziubać).
Całość montażu zajęła mi jakieś 45-60 min. Czujniki spisują się bardzo dobrze. Także jest możliwość montażu i w taki sposób;]
Może wrzucę później parę zdjęć.

trojan6 - 24-02-2012, 16:33

Czujniki parkowanie dobra rzecz. Nie wyobrażam sobie parkowanie bez nich. Polecam jednak montować z dystansami.

Najlepiej to kamere cofania było by od razu ;-)

Anonymous - 24-02-2012, 17:46

Ja nie wyobrażam sobie parkowania z czujnikami :razz:
Magenta - 24-02-2012, 18:22

Dobry kierowca musi umieć parkować sam. I już. :P
Anonymous - 24-02-2012, 18:46

Kiedyś pod Firmę podjechał Mercedesem S, dziadek, taki z 60 lat, elegancko ubrany. Poszedł załatwiać sprawy, jak wrócił, był troszkę pozastawiany. Przyszedł do mnie i mnie poprosił abym mu pomógł wyjechać. Miałem stać obok i mówić czy jeszcze może. Spytałem go po co, przecież auto tej klasy ma czujniki. Odpowiedział, że owszem, ale on im nie ufa, bo nie pozwalają mu za blisko podjeżdżać do przeszkody. Jeśli wg czujników było za blisko, wyły jak oszalałe i dziadek się stresował i już dalej bał się podjeżdżać. :mrgreen:
Dlatego byłem mu potrzebny, żeby "zapewniać" go, że jeszcze może :grin: (cofać oczywiście :razz: ).
Trochę porażka. Super nowoczesny samochód, naszpikowany czujnikami, a potrzebna druga osoba, żeby wyjechać.
Oczywiście wina kierowcy a nie samochodu. Elektronika ogłupia kierowców i trochę robi z nich inwalidów (słyszałem to już od dwóch instruktorów szkoły jazdy), się przyzwyczają, to potem normalnym autem nie zaparkuje :grin:

Gaydek - 24-02-2012, 22:22

Ja dzięki czujnikom w E90 parkuję tak bardzo na styk, że aż sam się sobie dziwię, "że ja tu wjechałem", albo "ja stąd wyjechałem". Nie twierdzę, że kiedyś nie popełnię błędu, ale opanowałem je już prawie do perfekcji ;) .
trojan6 - 25-02-2012, 00:43

Zahariash, czujniki parkowania to pomoc, a nie wyłączność. Załóżmy np. że jedziesz w 4 osoby autem, deszcz pada, masz zaparowane szyby i musisz cofać.

Albo wracasz zmęczony z pracy w nocy i musisz zaparkować się tyłem... Zmęczenie robi swoje.

Anonymous - 25-02-2012, 17:43

trojan6 to akurat nie są dla mnie argumenty, ale spoko. Szanuję tych co "nie wyobrażają sobie bez nich parkowania" i nie będę nawet próbował zmienić ich zdania :564:
Anonymous - 25-02-2012, 23:55

mi raz uratowaly tyl procka, ulatwiaja zycie w garazu, ale nie powiem, bo potem w innym aucie bez czujek czasem czeka sie na pikanie.

fajns rzecz, ale staram sie jezdzic puma, by nie oduczyc sie parkowania na lusterka :-)

Anonymous - 26-02-2012, 02:31

emcom wiem o czym piszę, bo byłem przy tym, ale widocznie Ty byłeś bliżej :mrgreen:
Co do czujników, codziennie parkuję samochodami wyposażonymi w nie, to chyba wiem, czy wolę "z", czy "bez" :568:
Jak parkowanie Pumą sprawia problemy, to kup sobie Mercedesa :mrgreen:

mlody3eci - 28-02-2012, 00:15

jahty napisał/a:
Zaopatrzyłem się tylko w kabel oświetleniowy, który jest w miarę sztywny i zacząłem wprowadzać go przez otwór z którego idzie kabel do oświetlenia rejestracji w roli "holownika" do którego później podczepiłem czujniki parkowania żeby je wszystkie wyjąć przez ten otwór i mieć sprawę z głowy bez rozkręcania zderzaka

ma to swoją złą stronę- przewody nie są na stałe umocowane do zderzaka, w związku z czym po jakimś czasie mogą się np. przetrzeć
jahty napisał/a:
apropos po prostu przylutowałem się kabelkami zasilającymi czujniki do kableka zasilającego tyle światło i po sprawie, nie trzeba w domu nic dziubać

jest to metoda zdecydowanie łatwiejsza, ale chciałem uniknąć uszkadzania izolacji przewodu- wolałem wpiąć się bezpośrednio do jego końca
Zahariash napisał/a:
Ja nie wyobrażam sobie parkowania z czujnikami

Magenta napisał/a:
Dobry kierowca musi umieć parkować sam. I już

wbrew pozorom nie mam problemów z parkowaniem- czujniki pozwalają mi jednak na dojeżdżanie do auta na 5 cm i co za tym idzie, maksymalnie wykorzystywać miejsce parkingowe
Zahariash napisał/a:
Jeśli wg czujników było za blisko, wyły jak oszalałe i dziadek się stresował i już dalej bał się podjeżdżać.

jeśli wiesz, że czujniki wyją np. na 20cm od przeszkody możesz jeszcze kawałek podjechać- średnio doświadczony kierowca jest w stanie określić, jaką odległość przejechał



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group